Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Czy ktoś to stosował-stosuje i z jaki skutkiem?
https://sklep.klaja.pl/pl/p/Uzdatniacz- ... ekcja/4989

lub to,
https://allegro.pl/oferta/kapsulka-filt ... 7859974050

Polecam wątek na CamperTeamie.
Jest tam kilka przepisów jak to zrobić sporo tanio. Najlepszy chyba jest z azotanem srebra, który odpowiednio rozcieńczony daje podobno świetne efekty.
Teraz jednak z drugiej strony moje pytanie jest po co? Rozumiem w kamperach gdzie oni mają zbiorniki po 150-200 albo i więcej litów to jest obawa, że woda po kilku dniach zacznie się robić "śliska".
U nas zbiorniki są z reguły około 20-30 litrów więc taka ilość wody ma marne szanse się zepsuć. Mi się nie zdarzyło, a używam wody ze zbiornika również do celów spożywczych oczywiście po przegotowaniu. Jedna podstawowa zasada jest taka, że wodę spuszczam po każdym wyjeździe. U mnie jest łatwiej, bo przy termie Trumma TT2 są w podłodze zawory więc woda spływa z całej albo prawie całej instalacji więc nie kiśnie w wężach. Raz zostawiłem i to był błąd, bo woda mi później śmierdziała przez długi czas.
Teraz mi się jeszcze przypomina, że Konrad (Ruciak76) ostatnio mówił o jakimś środku do uzdatniania wody stosowanym w wodociągach. Kondziu przypomnij co to było, bo moja instalacja dopomina się płukania.

Ja wrzucam do zbiornika pól tabletki Chloru stosowanej do basenów ogrodowych i to w zupełności wystarcza do uzdatnienia, zdenzyfekowania i "odślimaczenia" wody.

reflexes pisze:...
Teraz mi się jeszcze przypomina, że Konrad (Ruciak76) ostatnio mówił o jakimś środku do uzdatniania wody stosowanym w wodociągach. Kondziu przypomnij co to było, bo moja instalacja dopomina się płukania.

Ja przed sezonem i pomiędzy wyjazdami przepłukuję instalację roztworem wody z podchlorynem sodu, używam go również latem do basenu zamiast chloru w tabletkach (mniej czuć chlor).
Podchloryn sodu można dostać w sklepach z chemią techniczną, lub na allegro, a jest to jakby chlor w płynie, najczęściej używany w stacjach uzdatniania wody pitnej.
Woda którą pijemy z rurociągów chlorowana właśnie jest z zachowaniem odpowiedniego stężenia podchlorynem sodu więc skoro mamy to w kranach więc w instalacji przyczepy również nie zaszkodzi tego użyć.
Oczywiście po przepłukaniu podchlorynem sodu przepłukuję jeszcze instalację czystą wodą, gdyż roztwór robię "na oko" a nie chciał bym aby przypadkowe za duże stężenie nam zaszkodziło.
Dla zainteresowanych zdjęcie etykiety:

Więcej i bardziej fachowo znajdziecie tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podchloryn_sodu

Dopytuje bo;
miałem instalację wodną z węży zakupionych w sklepie samochodowym i był problem bo przy skrętach-zakrętach załamywał się, przez co było słabe ciśnienie i po jakimś czasie woda śmierdziała mi plastikiem.
Po roku nie wytrzymałem i wszystkie węże wywaliłem. Kupiłem nowe w sklepie chemicznym, niby do wody i zbrojone. Te przynajmniej się nie załamywał i wydawało się wszystko ok. Wydawało się.
Po niedługim czasie woda śmierdział jeszcze gorzej ja poprzednio. Kompletnie nie nadawała się do picia. Doszło do tego, że używałem jej tylko do mycia, a do picia kupowałem w bańkach po pięć litrów.
Właśnie wykorzystuje zaległy urlop i dalej walczę. W związku, że mi się zachciało zimnej i ciepłej wody w sklepie Goo... zakupiłem nowe węże. Wymieniam wszystkie. Po usunięciu starych okazało się jest na nich napis "wąż do środków ochrony roślin", a sprzedający twierdził, ze do wody pitnej. No cóż, moja wina bo nie sprawdziłem. Może dlatego ta woda tak śmierdziała bo wąż do oprysków. Nie wiem. Na tych co teraz zamontowałem jest symbol "nóż i widelec" no to chyba stricte do celów spożywczych.
Wymieniłem też zbiornik na czystą wodę i jest koloru mleczno-przezroczysty. I już po kilku dniach na dnie pokazał się osad. Poprzedni był mocno niebieski-nieprzeźroczysty i może dlatego tego osadu nie widziałem.
Skoro węże wymienione i mam nadzieję, że woda będzie bez zapach to stąd moje pytanie; jak filtrować wodę do celów pitnych by do szklanki pompka nie zassała tych osadów. Mało tego, by na dnie te osady się nie odkładały. Nadmieniam, że wodę do zbiornika leję czystą - z kranu, z budynku, gdzie inni ludzie też ją spożywają.

Nadmieniam, że już o to pytałem i zastosowałem . Podchloryn (tak mi powiedziano) w ilości 100ml na 1m3 wody, jako odkażacz. Ja do celów przeczyszczenia instalacji, zastosowałem 100ml ma 30l wody po czym dość obficie przepłukałem czystą wodą.

No to poczytaj ten wątek na CT. Oni to właśnie robią żeby w wodzie nie robił się gloniasty osad. Ktoś zaczął ten wątek od tej srebrnej maty która wrzuca się do zbiornika ale dalej są przepisy na uzyskanie wody nasyconej jonami srebra przez elektrolizę oraz przepis na ten azotan srebra. Chyba ta ostatnia metoda jest najtańsza i najmniej czasochłonna, bo 5 gram kosztuje coś koło 30 zł ale to się bardzo mocno rozcieńcza i starcza to na wiele wiele litrów wody. Piszę z pamięci, bo też się tym kiedyś interesowałem ale szczegóły doczytaj sobie tam.

W lotnictwie cywilnym,instalacje wodna przeplukuje sie Elsilem,w zestaw wchodza paski odczynowe,aby dodac odpowiednia ilosc srodka,na 300l wody, 100ml Elsilu,po 6 godzinach zlewa sie wode i zalewa świeżą,nie trzeba płukać instalacji,czynnosc taka przeprowadza sie raz na miesiac,a wiadomo ze na pokladzie tej wody idzie,wiec sadze ze banka 5l starczy na bardzo dlugo,w przyczepach lub kamperach

Tak jest;

harrson pisze:W lotnictwie cywilnym,instalacje wodna przeplukuje sie Elsilem

Szukając, co to jest Elsil, notabene na naszych stronach internetowych tego środka nie znalazłem, ale na "inszych" opis że jest to H2O2.

"Nadtlenek wodoru H2O2, to bezbarwna ciecz, której gęstość w temperaturze 250C jest równa 1,44 g/cm3. Temperatura topnienia H2O2 wynosi -0,40C, a temperatura wrzenia 1520C. Nadtlenek wodoru jest silnym utleniaczem, może też działać jako reduktor. Jest bardzo słabym kwasem. Nadtlenek wodoru w postaci wodnego roztworu o stężeniu 30% masowych nosi nazwę perhydrolu. Wodny roztwór H2O2 o stężeniu 6% masowych stosuje się do rozjaśniania włosów, zaś wodny roztwór tego związku o stężeniu 3% masowych to woda utleniona, która jest używana jako środek bakteriobójczy.

Problem oczyszczania instalacji wodnej należy rozwiązywać u podstaw. Zastanówcie się skąd bierze się syf w instalacji wodnej. A no z bańki. Powiem wam, że zmiana bańki na taką bez dostępu światła eliminuje problem rozwoju wszelakiego tałatajstwa w wodzie. Odkąd mam ciemną bańkę jedyne co robię to opróżniam ją na czas transportu i oczywiście przepłukuję przy każdym napełnianiu. Typowa biała bańka zawsze po jakimś czasie zrobiła się "sliska" a potem (jeżeli nie było reakcji) zielona. Światło robi swoje.

Tak wygląda ciemna bańka której nikt nie traktuje żadną chemią

Światło robi swoje.

- Dokładnie.
Najprościej i najtaniej - uszyje czarny pokrowiec na baniak, co mocno ograniczy rozwój glonków

Akwarystyka się kłania..