Aha, czyli zastosowałeś dwa generatory, ten z jedną parą dałeś do lodówki a z dwoma parami do kuchenki.
kubuś pisze:Tzn. nr1 i nr2 do palników a nr3 i nr4 nic nie podpinać?
Tak, musisz podpiąć po prostu oba iskrowniki do pierwszej pary wyjść generatora. Obwód zamknie się poprzez płytę kuchenki. Drugą, nieużywaną parę wyjść musisz zmostkować żeby iskra nie waliła pomiędzy pinami. Weź 5 cm przewodu, zakończ wsuwkami, na nie daj koszulki termokurczliwe i w ten sposób zrób mostek spinający drugą parę. Żadna iskra nie będzie już skakać, mam tak zrobione przy Trumie gdzie podwójny generator obsługuje tylko jedno urządzenie.
Jednak ja bym Ci radził nie dublować niepotrzebnie generatorów i nie montować aż dwóch w jednej szafce kuchennej tylko po to żeby każdy obsługiwał inne urządzenie. Kuchenka i lodówka są blisko siebie i najlepiej jest wykorzystać jeden generator z dwoma parami wyjść do opędzenia obu sprzętów. Wtedy masz jeden przycisk na froncie szafki, po naciśnięciu którego iskra pojawia się jednocześnie w lodówce i kuchence. Generator jako stałe wyposażenie przyczepy dajesz gdzieś na szafce od środka i w razie np. konieczności wymiany lodówki tylko odpinasz kabelki.
Drugi generator (ten z jedną parą wyjść) zostaw sobie do Trumy, będzie idealnie się nadawał bez mostka jak u mnie.
kubuś pisze:Gdzieś czytałem, że jak generator podepnę do obwodu zasilania przyczepki to podczas generowania iskry, ponoć występują jakieś przepięcia; i np. zegarki elektroniczne lubią się skasować. Popiołem lodówkę i jako tako kuchenkę, a zegarek się nie skasował.
CornBlumenBlau pisze:U mnie tak właśnie było.
U mnie nic się nie kasuje ale to pewnie zależy od umiejscowienia urządzeń względem siebie.