Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Kuchenka z n127. Nie udało mi się jej rozebrać, ale wyczyściłem z zewnątrz ile się dało, "środki" przedmuchałem sprężonym powietrzem. Podłączyłem do butli poprzez reduktor 37 mb - nowy, ze sklepu. Płomień jest dziwny - kolor właściwy, piękna elegancka korona, zabezpieczenie przeciwwypływowe działa wzorowo. Ale jednak płomień jest "słaby", daje się zwyczajnie zdmuchnąć lekkim "wiuchnięciem" i chwilami ma tendencję do odrywania się od dziurek, mimo kompletności korony... Naklejka z DT niestety przepadła, jest tylko ślad po kleju.. Czy możliwe jest, że powinna pracować na innym ciśnieniu?

Jeżeli pochodzi ze 127 to raczej nie powinna wymagać 50 mbar. Sam mam taką z '77 roku i jest na 30 z tego co pamiętam. Pędzę ją z reduktora 37 i pali normalnie.

Qurcze - bym się jej nie czepiał, gdybym mógł otworzyć palniki i upewnić się, że nie ma tam jakiego śmiecia, ale śrubki trzymają na maxa - grzanie i WD nie pomogło... Może po oczyszczeniu te 37 by wystarczyło...

jarekvolvo pisze:Qurcze - bym się jej nie czepiał, gdybym mógł otworzyć palniki i upewnić się, że nie ma tam jakiego śmiecia, ale śrubki trzymają na maxa - grzanie i WD nie pomogło... Może po oczyszczeniu te 37 by wystarczyło...

Spróbuj jakiś profesjonalny odrdzewiacz.
Nasącz jakąś szmatkę tym środkiem i połóż na palnikach, co jakiś czas psiknij, popukaj, tak kilka razy i może puści.