Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam kolegów
Nie kupiłem n126 n i teraz jest mi żal. Zastanawiam się jednak czy przy okazji remontu n126 ds nie rozciąc laminat na ścianach w okolicach drzwi a na dachu i podłodze z 0,5 przesunięciem wstawić tam laminat w płytach i zlaminiwać z zakładem obustronnym wzmocnić w wgłębieniach górnym środkowym i dolnym sklejką zaszpachlować no i oczywiście lakier. od wewnątrz też wlaminować. W analogiczny sposób zrobić dach i podłogę. Znalazłem nadwozie w cenie 50zł w okolicach Warszawy gdyby miał mi kto przywieżć to niezastanawiał bym się nad tym eksperymentem. Jestem modelarzem zbudowałem żaglówkę 400 myślę więc nad nowym wyzwaniem niewiadówek ala adria.

Zapiekanki to już zdaję się ktoś powiększał. Jak masz takie zdolności modelarskie (do tego celu bardzo wskazane) to powiększ N126n, to dopiero będzie wyzwanie, no i będziesz pierwszy.

piotr_b pisze:Witam kolegów
Nie kupiłem n126 n i teraz jest mi żal. Zastanawiam się jednak czy przy okazji remontu n126 ds nie rozciąc laminat na ścianach w okolicach drzwi a na dachu i podłodze z 0,5 przesunięciem wstawić tam laminat w płytach i zlaminiwać z zakładem obustronnym wzmocnić w wgłębieniach górnym środkowym i dolnym sklejką zaszpachlować no i oczywiście lakier. od wewnątrz też wlaminować. W analogiczny sposób zrobić dach i podłogę. Znalazłem nadwozie w cenie 50zł w okolicach Warszawy gdyby miał mi kto przywieżć to niezastanawiał bym się nad tym eksperymentem. Jestem modelarzem zbudowałem żaglówkę 400 myślę więc nad nowym wyzwaniem niewiadówek ala adria.

a co z wyważeniem , czyli mówiąc krótko z naciskiem na hak

i co z ramą która nie ma za bardzo zapasu "mocy"

i co z masa własną która też jest na granicy DMC - bo teoretyczne 100kg ładowności to raczej błąd ważenia jest

i co z pracowaniem konstrukcji - bo laminat w trakcie drogi telepie się ja stara szkapa i też bym sie obawiał trwałości takiej lepianki

i czy nie lepiej kupić 127 albo 132 i wyszykować zamiast rzeźbić w g00wnie

Ja tez miałem taki plan. Na szczęście się z niego wyleczylem. To zdecydowanie przerost formy nad treścią.

Też jestem tego zdania. Przecież jest n132.

Co do wyważenia to najmniejszy problem, równoważyć można sprzętem. Zgadzam się co do DMC wprawdzie tego co przybędzie szacuję na 20 kg, ale za kilogram przy upierdliwcach możesz złapać mandat lub zabranie prawa (nie wiem jak by się pokapowali, że są zmiany konstrukcyjne )co do sztywności po przez wstawki wzmacniające we wgłębieniach ze sklejki i obustronnne laminowanie (z założeniem że cięcie nie jest w jednej płaszczyźnie ) nie zmieni sztywności zbyt mocno, Co do ramy można podjechać ze skorupą pod najazdówkę zaś wstawić dłuższy dyszel
a co do rady kupna 132 lub 127 ( dzisiaj znalazłem po kilku aukcjach szt 1 )jest ich bardzo mało tanio wyrwać N (do remontu) to prawie niemożliwe, ale gdybym miał taką N to też bym się nad tym problemem zastanawiał, ciągle to DMC i ingerencja w konstrukcję mnie powstrzymuje.

No Bobie ... ty to masz widzę nieograniczony dostęp do powiększonych niewiadówek

Henio (Zundap600) mówił mi w Przemyślu, że "chodzi za nim wydłużenie N126N"

moim zdaniem temat wart zrealizowania ale konieczne do tego będą warunki lokalowe, sprzęt, samozaparcie i kultura wykończenia, po zrobieniu efekt niezapomniany

wydłużając zapiekankę nie wydłużałbym podnoszonego dachu a ściany rozciąłbym z zakładkami na zygzak
aby łatwiej potem sztywność uzyskać

moja cepka - fotki jeszcze z zimy

także dać się da, ale czy warto są inne przyczepki z laminatu i do tego większe od niewiadówek, Budową przypominające orzecha włoskiego.

BobBudowniczy pisze:... dać się da, ale czy warto ...

to czy warto zależy od inwestora
należy odpowiedzieć sobie na następujące pytania:
1. czy tego Chcesz?
2. czy na to Cię stać (nie tylko pieniądze! jeszcze zaangażowanie i czas!)
3. czy Masz do tego warunki

... jeśli mamy 3 razy tak to należy to zrobić ... aby kiedyś nie pożałować że chciałem, mogłem a nie zrobiłem

W sumie analizując wszystkie "za" i "przeciw" to ja bym na Twoim miejscu sprzedał to co masz i kupił N126N. Mniej roboty, a już masz w suchym 25 cm dłuższą budę.

BobBudowniczy pisze:także dać się da, ale czy warto .

dać to wszystko się da , ale czy to wygląda jak przyczepka ???

proporcje totalnie do bani

straszny ulep , zamiast tak kombinować to poszukałbym czegoś gotowego - są laminaty prawie dwa razy większe od eNki zaprojektowane od początku na swój rozmiar i wyglądające jak przyczepka a nie kupa

ale rzeźbić oczywiście można , jak dla mnie szkoda każdej minuty zmarnowanej na przebudowę budy

chris_666 » Cz, 21 sie 2014, 09:40



BobBudowniczy napisał(a):także dać się da, ale czy warto .


dać to wszystko się da ,

Chris, jak wszystko się da, to spróbuj otworzyć parasol w d.... albo okopać się w wodzie (żarcik)

ale rzeźbić oczywiście można , jak dla mnie szkoda każdej minuty zmarnowanej na przebudowę budy

Niby tak, ale jak ktoś chce niewiadkę, bo.... lubi?

Piotr_b, kup tę budę za 5 dych i zrób z nią eksperyment. Jak nie wyjdzie, mała strata, a jak wyjdzie, to będzie.

TomekN126N pisze:Niby tak, ale jak ktoś chce niewiadkę, bo.... lubi?

Piotr_b, kup tę budę za 5 dych i zrób z nią eksperyment. Jak nie wyjdzie, mała strata, a jak wyjdzie, to będzie.

oczywiście masz rację , jak nie wyjdzie to nie moja strata , wolę inaczej spędzić czas, niż w smrodzie żywicy i laminatu

a jak wyjdzie to raczej wątpię, żeby to wyglądało do ludzi i Boga podobne

ja tylko wyrażam to, co myślę - skoro coś zostało zaprojektowane i fajnie wygląda (bo kurnik rzeczywiście jest zgrabny) to dlaczego to psuć

chris_666 pisze:... wolę inaczej spędzić czas...

powinieneś bloga założyć