Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Dzisiaj, korzystając z pogody i pomysłów, które od jakiegoś czasu kotłowały mi się w głowie, uczyniłem sobie windę mocującą koło zapasowe. Nie chciałem kosza z tyłu budy ze względu na rozłożenie ciężaru, wymyśliłem sobie coś w rodzaju windy używanej w dostawczakach. Do uczynienia takowej potrzebowałem: płaskownik 3mm/30mm długości około 1 m (wyszperany w garażu), 2 śruby 12mm (również garaż) linka stalowa 3mm ok 1,5m (4,99/m w Castorama) Zaciski do linki szt 5 (po 3,99 również w Casto) oraz śruba ściągająca - tzw rzymska (7,49 tam gdzie wszystko inne).

Co i jak pokazują foty - gdyby ktoś chciał skorzystać proszę pamiętać o osłonie laminatu podczas spawania Koło chowa się pod dyszlem idealnie, trzyma się mocno, prześwit wystarczający.

Fajna opcja również myślę o takim wykonaniu, ale chyba całe cięgno schowane zrobię w bakiście co by nie było problemu żeby to zespolić.

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Myślałem o tym, ale jednak im dłuższa linka tym łatwiej podciągnąć koło i łatwiejszy do niego dostęp (bardziej można wysunąć) w razie tfu tfu, awarii

No tak, ja robię od zera to mam jakieś pole manewru także będę relacjonował na bieżąco

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Taki uproszczony pomysł, który 3 lata temu u siebie zrobiłem.
Ja zastosowałem podnośnik z Citroena Grand Picasso.
W kufrze jest otwór w podłodze, wkładam klucz i kręcąc opuszczam lub podnoszę koło. Blokowanie jest automatyczne w kołowrotku.
Pomysł się sprawdza.

Murano pisze:Taki uproszczony pomysł, który 3 lata temu u siebie zrobiłem.
Ja zastosowałem podnośnik z Citroena Grand Picasso.
W kufrze jest otwór w podłodze, wkładam klucz i kręcąc opuszczam lub podnoszę koło. Blokowanie jest automatyczne w kołowrotku.
Pomysł się sprawdza.

Dokładnie. Twój pomysł był inspiracją Tylko na alledrogo za podnośnik w nie najlepszym stanie krzyczą 100PLN, a po szrotach nie chciało mi się jeździć...

Mi akurat wpadł za free bo gaz montowałem ale fakt, że trochę drogo chcą. Rzymska śruba spokojnie da radę.

Brawo bardzo fajny pomysł gratuluję !!!

Fajnie wykonane, dobry pomysł W przyczepie bez hamulca, moim zdaniem lepsze rozwiązanie niż kosz z tyłu ramy.

Tylko wybacz, ale muszę się przyczepić. Weź no zmień to gniazdo na bezpieczne

To jest tylko gniazdo wyjściowe w razie gdyby trzeba było podpiąć coś na zewnątrz budy. Doprowadzenie zasilania 230V mam na bezpośrednim kablu prosto do bezpiecznika

A, to sorry. Albo źle pamiętałem albo coś przegapiłem.

RAFALSKI pisze:A, to sorry. Albo źle pamiętałem albo coś przegapiłem.

Pamięć masz rewelacyjną Ale błąd naprawiony zaraz po Kaszubach

Te kolo trzymie sie tylko na lince?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

rafal1983 pisze:Te kolo trzymie sie tylko na lince?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Linka ma udźwig 1000kg, koło jest zblokowane między ramionami dyszla więc nie lata. W sumie najsłabszy punkt to ta rzymska śruba, ale powinna dać radę (w sumie nie ma tam strasznie dużych obciążeń)

Chodzi mi o to czy nie lata i czy nie trzeba dodatkowo blokowac

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka