Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

czyli rama, układ jezdny i zaczepy...
Awatar użytkownika
TomekMal
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 186
Rejestracja: poniedziałek, 25 cze 2012, 11:45
Lokalizacja: Lublin

Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: TomekMal » wtorek, 30 maja 2023, 01:37

Już ponad 2 lata temu, w moim wątku remontowym "Tak powstaje Superzapiekanka" zapowiadałem wyposażenie przyczepy w mover. Wreszcie się zebrałem i przekułem szumne zapowiedzi w rzeczywistość. Na Męskiej Warce 2023 odbyła się oficjalna inauguracja napędu. Jak to u mnie bywa, kupienie gotowego movera i zamontowanie go w przyczepie byłoby rozwiązaniem zbyt prostym i za mało ambitnym. Gotową nabyłem część mechaniczną movera, czyli silniki z przekładniami, rolkami napędowymi i dociskiem do kół oraz elementy mocujące to wszystko do ramy przyczepy. Moje możliwości warsztatowe, głównie brak tokarki, uniemożliwiły mi samodzielne stworzenie mechaniki movera. Udało mi się kupić część mechaniczną od Caravan Movera firmy Truma, oczywiście używaną i to całkiem mocno. Przekładnie łańcuchowe napędzające rolki, po usunięciu sporej ilości piasku z obudowy, okazały się być w zupełnie przyzwoitym stanie i nie wykazywały objawów zużycia i rozciągnięcia łańcuchów. Podobnie było z mechanizmami dociskającymi rolki. Karcher i pistolet z ropą przywróciły je do stanu całkowitej używalności. Po generalnym wyczyszczeniu mechanizmy zostały odpowiednio nasmarowane i zakwalifikowane do użytku.
Teraz należało wymyślić sposób zamocowania movera do ramy przyczepy. Pierwsze pytanie było gdzie, czyli czy przed osią, czy za osią. Zasadniczo, lepiej by było przed osią, bo wtedy błoto z koła nie chlapie na mover, a ponadto jest korzystniejszy rozkład sił na rolce napędzającej. Jednak, niestety, u mnie mocowanie przed osią było niemożliwe, bo konieczne by było zlikwidowanie składanego schodka, na co wcale nie miałem ochoty. W rezultacie więc mover wylądował za osią przyczepy.
20230529_173944.jpg

Umieszczenie dość ciężkiego (ok. 32 kg) movera za osią miało jeszcze tę zaletę, że nieco zmniejszyło nacisk główki zaczepu na hak w samochodzie.
Kolejnym problemem do rozwiązania był sposób mocowania movera do ramy przyczepy. Ponieważ większość przyczep posiada ramy z profili o szerokości w okolicach 160 mm, wymiary i sposób zamocowania urządzenia jest do takich ram przystosowana. W zapiekance szerokość profilu ramy wynosi tylko 80 mm, więc trzeba było ją w miejscu mocowania movera "poszerzyć". Wykonałem to za pomocą wygiętego w kształcie litery L wspornika z blachy o grubości 3 mm.
20230529_174135.jpg

Widać tu wyraźnie wspornik przykręcony do ramy śrubami M8 z nakrętkami.
20230529_174028.jpg

Mover został zamocowany do wspornika oryginalnymi elementami mocującymi. Ponieważ stan tych elementów był zdecydowanie mało rewelacyjny, zostały one przed użyciem wypiaskowane i ocynkowane. Pewnym problemem było też zachowanie odpowiedniego prześwitu między podłożem, a belką poprzeczną movera, która stanowi jego najniższy element. Silniki trzeba było umieścić maksymalnie wysoko. Zmusiło mnie to do podcięcia wsporników mocujących budę do ramy, umieszczonych za kołem. Na szczęście śruba mocująca budę umieszczona jest przy samej ramie, a dalsza część wspornika służy tylko do zamocowania chlapacza, więc podcięcie nie spowodowało osłabienia konstrukcji. W rezultacie udało się zachować minimalny prześwit zalecany w fabrycznej instrukcji montażu movera.
Zainstalowany przeze mnie mover posiada ręczny mechanizm dociskania rolek napędowych do opon. Po każdej stronie jest trzpień przekręcany kluczem 19 mm, którego obrót powoduje dociśnięcie lub odsunięcie rolki. Na wyposażeniu fabrycznym jest element łączący mechanizmy docisku po obu stronach przyczepy, dzięki czemu jednym ruchem klucza obsługuje się oba napędy. Niestety, w kupionym przeze mnie urządzeniu tego elementu nie było i muszę biegać z kluczem dookoła przyczepy. Kiedyś będę musiał go dokupić, bądź dorobić samemu.
Skoda Yeti 1.2 TSI/105 KM, N126E-1984 z późniejszymi zmianami

W hotelu jestem gościem, w mojej przyczepie jestem w domu

Awatar użytkownika
mannt
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1042
Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: mannt » wtorek, 30 maja 2023, 06:55

Miałem okazję oglądać na zywo. Świetna robota!

Awatar użytkownika
popiolekpolska
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 464
Rejestracja: piątek, 1 lip 2016, 00:47
Lokalizacja: Czeladź

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: popiolekpolska » wtorek, 30 maja 2023, 08:44

Gratulacje. To chyba jedyna zapiekanka samojeżdżąca.
N126e 1983
N126n 1988 -ex
N132L 1984

Awatar użytkownika
TomekMal
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 186
Rejestracja: poniedziałek, 25 cze 2012, 11:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: TomekMal » wtorek, 30 maja 2023, 17:56

Kiedyś widziałem, nie pamiętam już na którym portalu, ogłoszenie o sprzedaży zapiekanki z moverem. Ale, o ile wiem, to w fanklubie moja jest pierwsza.
Skoda Yeti 1.2 TSI/105 KM, N126E-1984 z późniejszymi zmianami

W hotelu jestem gościem, w mojej przyczepie jestem w domu

Awatar użytkownika
TomekMal
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 186
Rejestracja: poniedziałek, 25 cze 2012, 11:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: TomekMal » środa, 31 maja 2023, 02:11

Poprzednio opisywałem część mechaniczną movera, czyli to, co kupiłem gotowe i tylko musiałem dostosować do przyczepy. Dziś mowa będzie o tym czego nie miałem wcale i musiałem stworzyć od nowa, czyli elektroniczny układ sterowania. Na początek zrobiłem wersję doświadczalną centralki. Nie ma w niej sterowania zdalnego poprzez pilota z komunikacją radiową. Silniki movera kontrolowane są z manipulatora (klawiatury) połączonego z centralą przewodowo. Do załączania silników zastosowałem przekaźniki o prądzie 80 A. Centrala wyposażona jest w układ miękkiego startu i płynnego hamowania silników. Przysporzył mi on nieco kłopotów, dlatego w Warce był zablokowany. Kłopoty, jak sądzę, wynikały z zastosowania diod przeciwzakłóceniowych o zbyt małej mocy. Po powrocie ze zlotu zamówiłem mocniejsze diody i jak tylko przyjdą, zacznę dalej pracować nad softstartem.
20230515_000220.jpg

Tak wygląda część centralki z przekaźnikami i tranzystorami odpowiedzialnymi z miękki start i hamowanie silników.
20230520_130905.jpg

A to jest "mózg" centralki z mikrokontrolerem przetwarzającym rozkazy z manipulatora na sygnały sterujące przekaźnikami i softstartem.
20230529_174734.jpg

Cała elektronika movera zamontowana jest w dolnej części szafy przy prawym nadkolu. Początkowo miał tam być też akumulator z kontrolerem ładowania. Jednak pomiar nacisku na hak samochodu spowodował, że zdecydowałem się przenieść akumulator na tył przyczepy. Przed przeniesieniem akumulatora nacisk zbliżony był do 80 kg, czyli zdecydowanie za duży. Umieszczenie ważącego 18 kg akumulatora z tyłu zmniejszyło nacisk o ponad 8 kg, co też mało nie jest, ale mieści się w dopuszczalnym dla samochodu zakresie.
Do sterowania moverem służy klawiatura z sześcioma przyciskami.
20230517_183730.jpg

Klawiatura połączona jest z centralką spiralnym przewodem od słuchawki telefonicznej o długości 7.5 m.
20230529_175837.jpg

Gniazdo do podłączenia klawiatury oraz główny wyłącznik movera umieszczone zostały w dolnej części szafy przy drzwiach. Podczas prób w Warce okazało się, że kabel do klawiatury jest nieco za krótki. Dlatego czekam teraz na zamówiony kabel 15 m. (Niestety, pośrednie długości nie występują).
Wersja doświadczalna centralki nie została wyposażona w układ kontroli napięcia akumulatora, który przy nadmiernym spadku napięcia będzie ten fakt sygnalizował (np. brzęczykiem lub diodą LED) oraz uniemożliwiał załączenie silników. W ostatecznej wersji układ taki musi być, aby zabezpieczyć akumulator przed nadmiernym rozładowaniem, które jest niezwykle szkodliwe, bo powoduje znaczne zmniejszenie jego trwałości.
Do zasilania przyczepy z moverem zastosowałem akumulator AGM o pojemności 50 Ah. Według moich szacunków powinien on zaspokoić nawet z nadmiarem zapotrzebowanie przyczepy na energię elektryczną. Przy doborze akumulatora do zasilania przyczepy z moverem należy uwzględnić nie tylko zapotrzebowanie na energię, ale i maksymalny prąd rozładowania, jaki może wytrzymać akumulator. Konieczne jest stosowanie baterii o większej pojemności, gdyż tylko taka zniesie bez szwanku pobór prądu przekraczający 120 A, jaki może wystąpić przy zasilaniu movera. Do ładowania używam solara o mocy 60 W. Prawidłowość doboru akumulatora będzie musiało zweryfikować życie.
Skoda Yeti 1.2 TSI/105 KM, N126E-1984 z późniejszymi zmianami

W hotelu jestem gościem, w mojej przyczepie jestem w domu

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: Murano » środa, 31 maja 2023, 05:11

Brawo za innowacyjność i wykonanie. Takich ludzi z pasją do elektroniki podziwiam.

Awatar użytkownika
TomekMal
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 186
Rejestracja: poniedziałek, 25 cze 2012, 11:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: TomekMal » wtorek, 5 wrz 2023, 20:12

Od maja trochę czasu już upłynęło, zaliczyłem 3 zloty, a mover nadal nie dorobił się miękkiego startu i hamowania. Zajmowałem się w tym czasie innymi pracami w przyczepie. Mam już kabinę toaletową z toaletą kasetową oraz prysznicem z ciepłą wodą z zamontowanego niedawno bojlera Carver Cascade. W końcu jednak przyszła kolej na movera. Generalnie przeprojektowałem układ regulacji mocy silnika. Każdy silnik jest teraz kontrolowany przez 2 równolegle połączone tranzystory, zmieniłem też układ tłumienia zakłóceń powstających przy wyłączaniu silnika. Płyta główna po zmianach wygląda zdecydowanie "poważniej", a co najważniejsze, działa poprawnie.
20230905_182548.jpg
Wreszcie nie leci dymek z diod gaszących zakłócenia i tranzystory nie ulegają uszkodzeniu.
Przyczepa płynnie rusza z miejsca i równie płynnie się zatrzymuje. Program sterujący moverem umożliwia dobór czasu tak rozpędzania, jak i hamowania. Na początek ustawiłem te czasy nieco "na oko", ale w trakcie eksploatacji sprawdzi się prawidłowość ich wyboru i w razie potrzeby zmienię ich wartość. Na tym mam zamiar zakończyć prace nad moverem w tym sezonie. Jak przyczepa zostanie odstawiona na parking i zapadnie w sen zimowy, wezmę się za radiowe sterowanie. I nie będziecie już więcej mieli okazji śmiać się ze mnie, że wyprowadzam zapiekankę na smyczy. Będę to robił tylko z moim psem.
Skoda Yeti 1.2 TSI/105 KM, N126E-1984 z późniejszymi zmianami

W hotelu jestem gościem, w mojej przyczepie jestem w domu

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 5 wrz 2023, 22:16

Elegancko, jak zawsze podziwiam Twoje poczynania :)

Awatar użytkownika
robert
Administrator
Administrator
Posty: 2968
Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Superzapiekanka nauczyła się sama jeździć

Postautor: robert » środa, 6 wrz 2023, 12:31

Piękna robota.
Miód dla moich zakręconych elektonicznie i informatycznie (mikrokontrolery!) oczu....
Robert
Brak pasji jest pewnym rodzajem kalectwa
502 43 46 44
Wątek remontowy


Wróć do „Podwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości