Strona 1 z 2

N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 13:15
autor: mintpanda
Niedawno kupiliśmy naszą wymarzoną Zapiekankę. Jest to wersja N126e z 1985 roku. Teraz już wiemy, że kolejna przyczepka będzie kupiona trochę bardziej na chłodno, tu emocje wzięły górę i przesłoniły kilka drobiazgów. Mimo wszystko wydaje mi się, że i tak nie jest źle ;)

Postaram się niedługo rozpisać bardziej na temat szczegółowych planów, ale póki co łamiemy pierwsze lody.
- Laminat na pierwszy rzut oka wyglądał ok, ale jednak jest sporo pajączków, a nawet mocniejszych uszczerbków. Widać, że ktoś próbował to szpachlować. Z tego co wyczytaliśmy, pajączki najpierw trzeba porozwiercać, także trochę roboty przed nami. Będziemy chcieli docelowo malować ją farbą poliuretanową, prawdopodobnie wałkiem welurowym i ewentualnie trochę to później spolerować. Nie mamy możliwości malowania natryskowego.
- Rama (chyba?) jest ocynkowana i wygląda nieźle, nieco gorzej z osią. Same łożyska też odrobinę szumią, a w lewym kole są małe luzy. Wydaje mi się, że tu z miejsca inwestujemy w oś skrętną Al-Ko + śruby pływające, żeby zachować oryginalne felgi (którymi też trzeba się zająć)
- Wiem, że bardzo na plus jest ratowanie starych przyczep i restaurowanie ich do stanu fabrycznego. Niestety robimy ją pod siebie ;) także ze standardowego układu E robimy na stałe duże łóżko, a co do reszty - będziemy informować na bieżąco.
- Chcieliśmy zrobić wszystkie jaskółki zamykane, ale obawiamy się trochę o wagę. Czy powinniśmy wklejać dodatkowe listwy, które wspierałyby półki?

Z luźnych planów jakie mieliśmy przed zakupem była folia grzewcza w podłodze, kuchenka indukcyjna (jakkolwiek to kuriozalne z perspektywy historii kempingowania, chcemy wyeliminować gaz) i elastyczne panele solarne na dachu.

Zastanawiam się, czy mając podstawowe pojęcie o majsterkowaniu jestem w stanie z Waszą pomocą samemu ogarnąć instalację elektryczną, czy lepiej wezwać kogoś łebskiego? Chcielibyśmy, żeby na ile to możliwe solary ładowały akumulator (można go dodatkowo doładowywać ciągnikiem w czasie jazdy?) i w przypadku braku prądu sieciowego korzystać tylko z aku.

Załączam trochę zdjęć naszej przyczepy w trakcie wybebeszania + stan laminatu. Pozdrawiam, do usłyszenia i z góry dziękujemy za porady i wskazówki!

P.S. Apel do administratorów, może warto byłoby włączyć wyświetlanie zdjęć załączników jeden przy drugim? nie wydłużałoby tak mocno stron z wątkami ;)

20200517_130004.jpg
20200517_130011.jpg
20200520_144807.jpg
20200520_140430.jpg
20200520_140415.jpg
20200520_140408.jpg
20200520_140328.jpg
20200520_140352.jpg

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 13:21
autor: oko
Eee, nie ma tragedii. Bywały gorsze egzemplarze. Najważniejsze to się nie zniechęcić i zrobić remont zgodnie ze sztuką, czyli pod siebie, ale trzymając się technologii wypracowanych na forum przez lata. Szczerze mówiąc, średnio widze zasilanie indukcji z akumulatora, ale może coś źle zrozumiałem :roll:

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 13:26
autor: mintpanda
oko pisze:Szczerze mówiąc, średnio widze zasilanie indukcji z akumulatora, ale może coś źle zrozumiałem :roll:
Myślę, że będziemy korzystać z indukcji tylko przy stałym przyłączu prądu, bo pewnie aku skończyłby się zanim byśmy zdążyli ugotować ziemniaki ;)

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 13:28
autor: oko
mintpanda pisze:
oko pisze:Szczerze mówiąc, średnio widze zasilanie indukcji z akumulatora, ale może coś źle zrozumiałem :roll:
Myślę, że będziemy korzystać z indukcji tylko przy stałym przyłączu prądu, bo pewnie aku skończyłby się zanim byśmy zdążyli ugotować ziemniaki ;)

Tak mi się właśnie wydawało :mrgreen:

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 13:46
autor: tantalos
Witam. Niektórzy tutaj wyrzucili gaz z przyczepki i szybko tego pożałowali. Też jestem uprzedzony do gazu ale jeśli używa się z głową to nie może być problemów. Przemyśl to.

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 14:36
autor: oko
tantalos pisze:Witam. Niektórzy tutaj wyrzucili gaz z przyczepki i szybko tego pożałowali. Też jestem uprzedzony do gazu ale jeśli używa się z głową to nie może być problemów. Przemyśl to.

No i przede wszystkim instalacja musi być dobrze zrobiona. Są tacy co wrócili do gazu jak na kampingu co chwilę bezpieczniki wywalały.

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 15:59
autor: tomcat
Trzeba pojeździć i poczuć na własnym grzbiecie żeby zmienić zdanie albo posłuchać bardziej doświadczonych kolegów.

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 19:48
autor: dzin1975
Wertuj dział remonty. Znajdziesz odpowiedzi na prawie wszystkie pytania, Ja ze swojej strony; nie rezygnuj z gazu. Nawet jeżeli na chwilę obecną nie czujesz taką potrzebę, szybko zmienisz zdanie. Też miałem obawy, długo się broniłem. Nie czułem się na siłach więc zleciłem fachowcom z forum zresztą. Nie żałuję. Solary jak najbardziej tak. W połączeniu z gazem zyskasz niezależność i możliwość biwakowania na dziko co w obecnych czasach może okazać się czasami koniecznością, niestety.

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 21:45
autor: CONFEX
Super kolejna zapiekanka, nie rezygnuj z gazu, nim się obejrzysz, a będziesz Trume, albo Carvera montował... A i lodówka lepiej chłodzi....

Re: N126e 1985 - Miki

: poniedziałek, 25 maja 2020, 22:04
autor: tantalos
oko pisze:... przede wszystkim instalacja musi być dobrze zrobiona.

Oczywista oczywistość.
oko pisze: Są tacy co wrócili do gazu jak na kampingu co chwilę bezpieczniki wywalały.

To jest jeden z powodów.
dzin1975 pisze: Solary jak najbardziej tak.

Popieram.

Re: N126e 1985 - Miki

: wtorek, 2 cze 2020, 22:57
autor: mintpanda
Hej! Po małej przerwie wracamy do remontu. Udało się prawie wszystko zdemontować, jednak mam spory problem z listwami aluminiowymi. Śruby są w dramatycznym stanie (same listwy też), rozumiem że bez obaw rozwiercać?

Kompletujemy też zbiorcze zamówienia, żeby się nie rozdrabniać w dokupywanie drobnicy. Chcieliśmy dopytać, jakiej gramatury włókno szklane będzie najlepsze? Mamy w koszyku takie rzeczy, będę wdzięczny za info jeśli możecie polecić któreś produkty lub ewentualnie odradzić.
https://allegro.pl/oferta/boll-tkanina- ... 6910434244
https://allegro.pl/oferta/boll-mata-szk ... 6700469226
https://allegro.pl/oferta/novol-plus-73 ... 6721595611
+ szpachla:
https://allegro.pl/oferta/szpachla-boll ... 6703057416

Listwy chcieliśmy wypolerować pastą z K2:
https://allegro.pl/oferta/aluchrom-past ... 8072699388

Do okien:
https://allegro.pl/oferta/k2-turbo-250- ... 6109222491
https://allegro.pl/oferta/k2-lamp-docto ... 6221127399

Zastanawiam się w kontekście pająków i uszkodzeń laminatu czy warto kupować Dremel? Widziałem najtańsze za ~150zł ale były też za 700 (kwestia przystawek i liczby końcówek)

Spód przyczepki też będzie wymagał drobnej korekty i na koniec myśleliśmy żeby pomalować go Raptorem. Czy kłaść go na podkład czy na sam koniec na ostatnią warstwę farby poliuretanowej?

Ramę wiem, że optymalnie byłoby ocynkować na nowo, choć wygląda moim zdaniem całkiem nieźle. Myśleliśmy, żeby pomalować ją własnoręcznie na czarno.

Z góry dzięki za porady!

Re: N126e 1985 - Miki

: środa, 3 cze 2020, 05:59
autor: oko
Moim zdaniem artykuły z Bolla sa ok. Sam takich używałem przy swoim remoncie. Do listew, lepiej użyć wełny stalowej. Dremel jak najbardziej się sprawdzi i przyda nie tylko do pajączków.

Re: N126e 1985 - Miki

: środa, 3 cze 2020, 06:11
autor: CONFEX
A po wełnie stalowej poleruj tym https://detailingstore.pl/polerowanie-m ... XAQAvD_BwE robi robotę. Cena dremela jest uzależniona nie tylko od tego , ale też i od mocy. Ale praca nawet produktem dremelo podobnym przy niewiadówkach jeśli chodzi o pajączki- no po prostu musisz to mieć.

Re: N126e 1985 - Miki

: środa, 3 cze 2020, 08:59
autor: RAFALSKI
mintpanda pisze:Śruby są w dramatycznym stanie (same listwy też), rozumiem że bez obaw rozwiercać?

Inaczej nie zdejmiesz listew, musisz rozwiercić śruby. Co z listwami, że ich stan jest dramatyczny?
mintpanda pisze:Ramę wiem, że optymalnie byłoby ocynkować na nowo, choć wygląda moim zdaniem całkiem nieźle. Myśleliśmy, żeby pomalować ją własnoręcznie na czarno.

Jeśli obecny ocynk jest po prostu brzydki ale nie ma korozji to albo nie maluj i zostaw jak jest albo piaskuj i cynkuj na nowo. Malowanie starego ocynku mija się z celem.
Wszystko zależy czego oczekujesz i jak dużo pracy chcesz włożyć. Cynkowanie to luksusik, zawozisz do piachu a potem do cynkowani, odbierasz już gotowe.

Re: N126e 1985 - Miki

: środa, 3 cze 2020, 17:05
autor: Zielony
Ja ze swojej strony polecam zakup maty i tkaniny rowingowej na metry. Wychodzi trochę taniej.
np. https://allegro.pl/oferta/mata-szklana- ... 7415617828
Boll i Novol mają paczki po 0,5m^2.