Poznaliśmy się w wątku "listwy aluminiowe/ozdobne", więc temat dla niektórych znany.
Dla odświeżenia... Niewiadówka niby igła, a tak naprawdę REMONT i to generalny.
Na początek chcę podziękować wszystkim, którzy "namówili" mnie do tego posunięcia.
Tak, zaczęło się. Na wstępie wywaliłem podłogę, ramę okienną miałem zostawić, ale też poszła. Listwy aluminiowe poleciały, zostawiając tapicerkę, której nie chciałem ruszać, no ale ostatecznie też zerwałem. No i do dnia dzisiejszego zrobiłem tyle co na zdjęciach widać. Dalej niestety mimo, że udało się wstawić ją do garażu jest za zimno, choćby na laminowanie (kantówki na podłodze laminowałem i w dwóch miejscach się dalej klei i już raczej tak zostanie).
Także kupuję powoli materiały i będę działał jak pozwoli temperatura czyli wiosną a teraz coś szlifuję, czyszczę i tyle.
Co do zdjęć... Podłoga tylko położona na chwilę, będzie ocieplenie jeszcze, ale też boję się kleić.
Na ostatnim zdjęciu widać, no właśnie co? Jak temu zaradzić? Jest to na przedniej ścianie i trochę z tyłu, w sumie na dachu też się znajdzie. Proszę o informację czy trzeba to jakoś zrobić (jak?) czy oprócz względów estetycznych ma to jakieś znaczenie??
Przedostatnie zdjęcie, widać na dachu ubytek. Wydłubałem to tyle co się dało i myślałem uzupelnić topkotem, ewentualnie najlpierw szpachla z włóknem. Tylko co z tymi mikropęknięciami, olać?
Pozdrawiam wszystkich
