Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witam.
Stworzyłem ten wątek, żeby pokazywać postępy prac przy remoncie mojej N126N z 1988r. Niestety dla niektórych może być mało ciekawie, ale plany dotyczące wnętrza będą całkowicie inne niż oryginalnie. Podróżujemy z pieskami i musimy zaadaptować wszystko z myślą o nich oraz własnym komforcie (wnętrze nie-PRL).
Przyczepka bardzo okazyjnie kupiona nad zatoką w Swarzewie i po długich męczarniach przyciągnięta na Śląsk (w obie strony jednego dnia). Środek w oryginale został sprzedany, przedsionek też, na ten moment została stara podłoga
Co będzie robione/jakie plany na remont w najbliższym czasie:
-zakup dedykowanego pokrowca
-zerwanie środka do gołego laminatu
-nowa podłoga oraz wyłożenie ścian (wykładzina, płyta HDF lub panele pvc - jeszcze nie mam pomysłu)
-nowa kompletna oś i urządzenie najazdowe
-wymiana tylnej szyby na nową
-wymiana wszystkich uszczelek

Tak było nad morzem zaraz po zakupie:



Szybka wymiana kół i instalacji świateł:



Krótka wizyta na wsi w 3/4 drogi do domu:





Środek jeszcze przed wybebeszeniem mebli:







W końcu zaciągnięta na parking:





A gdyby ktoś się zastanawiał ile waży pusta enka:



Na ten moment tyle fotek i opowieści sukcesywnie będę uzupełniał wątek postępem prac przy przyczepce.

Jako konstruktora mebli w mojej Niewiadce to już mnie zaciekawiłeś co ty tam w swojej N-ce wymodzisz.

Dlaczego nudne, fajny wątek się szykuje. Tutaj większość żegna się z oryginałem nas rzecz swoich potrzeb. My również podróżujemy z psem i też wygospodarowaliśmy dla niego miejsce, które dość ostentacyjnie olewa na rzecz ciepłych nóżek

Samoogon pisze: miejsce, które dość ostentacyjnie olewa na rzecz ciepłych nóżek

Nasz kot robi to samo.

Powodzenia w remoncie

militarius pisze:Niestety dla niektórych może być mało ciekawie, ale plany dotyczące wnętrza będą całkowicie inne niż oryginalnie.

Najważniejsze żebyś to Ty był zadowolony. Trzymamy się tutaj hasełka, że "każdy robi pod siebie" Powodzenia w działaniach.

Dostrzegłam pięknego pieska w aucie

CONFEX pisze:Jako konstruktora mebli w mojej Niewiadce to już mnie zaciekawiłeś co ty tam w swojej N-ce wymodzisz.

Będzie ciekawie, bo nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, ale zdolności manualne są, sprzęt też się znajdzie

DIZZY pisze:Dostrzegłam pięknego pieska w aucie

Nawet dwa, a trzeci już niedługo

Póki co dostałem jedną wycenę na wymianę osi i najazdu - 2500 zł z robocizną jeśli śruby puszczą bez cięcia. Trochę dużo, ale szukam dalej.

Jak zdolności są to tylko najgorzej zacząć, potem to jak maszyna taśmowo będziesz robił mebelki.

Dzisiaj było chwilę czasu, żeby podjechać do przyczepki i zerwać wykładzinę ze ścian, także remont powoli zaczynamy

Wolny weekend, więc wizyta na wsi i zrobione trochę prac - wyczyszczone wnętrze z resztek gąbek/kleju i zerwana podłoga. Następny etap to uszczelnienie budy i spryskanie podłogi jakimś anty-grzybem.

Porządny remont się szykuje powodzenia w pracach i jestem ciekawa, jakie ekstrasy będą miały psiaki. Nasze sztuk dwa tez będą z nami podróżować, ale nawet nie robie posłanek. Oczywiście, że pierwsi będą w pościelach

Moje śpią na podłodze, duża wyboru nie ma więc na całości, mała w legowisku pod łóżkiem. Z tym to wyszło przypadkiem, stało w innym miejscu i nie było używane więc schowałam pod tapczan.

Hej. Fajnie, że kolejna cepka ratuje się przed śmiercią. Nasze psiaki, znając życie, też będą pierwsze w wyrku. W końcu ludzie dzielą się na tych, którzy śpią w swoich łóżkach i na tych, którzy się do tego nie przyznają.

Powodzenia.