Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witajcie.
W to lato stałem się w końcu szczęśliwym posiadaczem Nienadówki N-126N z 1987 roku. Pomimo, że przyczepka jest do całkowitego remontu to miło w niej spędziliśmy wakacje. Bez problemu przejechała ponad 1500 km i nie tylko po równych drogach ale i po dziurach.
W przyczepce jest tradycyjnie zlew i kuchenka oraz wyglądająca na w miarę nową lodówka absorpcyjna firmy polar.
Myślałem nawet, że lodówka nie działa bo nie chłodziła po załączeniu prądu ale po wymontowaniu i rozkręceniu paru rzeczy okazało się, że jednak działa ale potrzebuje więcej czasu na rozbujanie się - po prostu nie słyszałem silnika a ona przecież takowego nie posiada.
Środek lata świetności ma już za sobą - tapicerka była przez wcześniejszego właściciela wyprana w celu pozbycia się gąbki i ponownie naklejona więc nie wygląda to estetycznie ale i tak większość czasu spędzaliśmy w przedsionku. Mebelki też już sfatygowane ale coś się jeszcze z nimi da zrobić.
Co do przedsionka to założyłem go odwrotnie niż to wymaga zdrowy rozsadek i praktyka ale cóż robiłem to pierwszy raz i dziwiłem się dlaczego tu coś zwisa a tam zostały linki. Dopiero niedawno znalazłem na zdjęciach, że te zwisające kawałki tropiku -tu nazwę je kapinosami- powinny być nie w środku ale na zewnątrz - myślałem nawet, że to było źle zszyte. Poniżej parę fotek:

Nieważne jak, ważne, że z budą
Fajowy zestaw, najlepszy na świecie. T4 i enka

Musiałeś się dobrze nakombinować żeby przedsionek założyć na lewą stronę i pewnie cieszyłeś się, że taki ładny kolor Ale nic to, po Ciechocinku będziesz już o przyczepach wiedział wszystko
Swoją drogą, widać że przyczepa zassała już trochę wilgoci za sprawą nieszczelności na listwach, więc remont nieodzowny.

A mówili że hełmu i przedsionka się nie da założyć na lewą stronę

Nie miała baba kłopotu kupiła sobie prosie.
A może i lepiej że do poprawek bo zrobisz sobie pod swoje potrzeby.
Nareszcie i kotek będzie miał swoje legowisko a nie pod autem.
Widzę ze kobiety zajęły sobie miejsca a Ty dalej na pace.
Nie czytaj głupot bo to naprawdę fajny gadżet, powodzenia i spokoju w remoncie.

dzin1975 pisze:Nieważne jak, ważne, że z budą
Fajowy zestaw, najlepszy na świecie. T4 i enka

Dziękuję - do tej pory wystarczył ale człowiek dziadzieje z czasem i nie che mu się ciągle schylać w aucie więc enka.

cyran'o pisze:Musiałeś się dobrze nakombinować żeby przedsionek założyć na lewą stronę i pewnie cieszyłeś się, że taki ładny kolor Ale nic to, po Ciechocinku będziesz już o przyczepach wiedział wszystko
Swoją drogą, widać że przyczepa zassała już trochę wilgoci za sprawą nieszczelności na listwach, więc remont nieodzowny.

Tak to prawda - i po co tyle sznurków i rurek? Ale na głowę nie padało

Miron EZD pisze:A mówili że hełmu i przedsionka się nie da założyć na lewą stronę

Sam się z tego teraz śmieję.

b.b tulipan pisze:Nareszcie i kotek będzie miał swoje legowisko a nie pod autem.
Nie czytaj głupot bo to naprawdę fajny gadżet, powodzenia i spokoju w remoncie.

Witaj Boguś nie udało mi się w tym roku do Cz-wy przyjechać ale za rok trzymaj miejsce.
Kotek w T4 wskakiwał na dach i i wtedy wpuszczałem go do środka a w ence wskakuje na kuferek i przez okienko.

Małe deszcze jej nie szkodziły ale jak przyszła ulewa to zaczęła przeciekać w paru miejscach.
Tylna szyba a raczej uszczelka puszcza - tak naprawdę to wszystkie uszczelki do wymiany bo są twarde i pomimo nasmarowania kremem glicerynowym i rozruszania nic to nie dało, dalej ciekło z wywietrznika od strony okna kuchennego - następnego dnie utyliśmy silikonu i przestało, pozaklejałem otwory przy okazji pod wszystkimi światłami.
To na razie prowizorka bo i tak wszystko będzie demontowane i uszczelniane od nowa.

Zamiast silikonu, polecam taśmę butylową.

Miron EZD pisze:Zamiast silikonu, polecam taśmę butylową.

Taśmę użyłem pod światłami a silikon na razie tylko przy wywietrzniku.
Przyczepą przejechałem ponad 1500 km i niby wszystko dobrze, ale pod koniec zaczęły piszczeć hamulce - stąd moje pytanie, jakie idą tam szczęki - widziałem na stronie Niewiadowa, że są tam dwa rozmiary ale który kupić, czy bez demontażu i pomiaru się nie obejdzie?

Od dwóch dni walczę z gąbkami do spania, był smród brud a teraz pachną.
Postanowiłem wyprać w wannie tradycyjną metodą na piechura a bardziej porównałbym to do stepowanie.
Co ja się następowałem to tylko Bóg wie. Na razie zużyty jeden wybielacz i jeden płyn do płukania i pół płynu do naczyń Ludwik.
Wyprane na razie wszystkie pokrowce i cztery małe gąbki z małego łóżka, pozostały jeszcze cztery z dużego łóżka.
Mam pytanie do Was drodzy koledzy odnośnie uszczelnienia przyczepki.
Czy lepiej jest kupić masę butylową w tubce do wyciskania czy może w taśmie (jeżeli w taśmie to jaka szerokość).
Jaki żelkot użyć i w jakich temperaturach można używać?
Czy np. takie czy możne polecacie coś innego:
https://allegro.pl/zaprawka-zelkotowa-n ... 57276.html
https://allegro.pl/sea-line-szpachlowka ... 79324.html
Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o taśme butylową to lepiej chyba w taśmie, ze względu na upierdliwy montaż listw kedrowych, szerokość taka jak listwy kedrowe, a żelkotem jeszcze się nie bawiłem...

Ja za radą kupiłem taśmę 50mm, tnie się ją na pół i pasuje jak ulał. Dodatkowo nie wychodzi drogo.

Witajcie
Przez zimę poprałem zasłonki, firanki, dokończyłem pranie gąbek niepranych 30 lat.
Pięć razy wymieniana woda i prawie cały dzień na wydreptanie dwóch gąbek.
Suszenie przy kaloryferze pomogło a pomagałem sobie jeszcze wydeptywaniem wody gdy były już niby suche, w ten sposób bardzo szybko wyschły.
Przez zimę zamontowałem trumę Trumatic S 3002 z wentylatorem na 12 v. Cena za cały zestaw to 600 zł z kominem i rurami. Przetestowana już parokrotnie - bardzo ładnie grzeje.
reduktor zalecany to 50 a u mnie jest jeszcze stary 30.

Zamysł był taki że remont będę robił na raty ale wyszło tak że w ostatni week prawie cały środek zdemontowałem, pozrywałem poskrobałem i częściowo uszczelniłem ( cały dolny tył)
Wymieniłem też rączki na nowe czarne i oczywiście też uszczelniłem butylem jak radził kolega Samoogon,
Taśma nie starzeje się ponieważ miałem jeszcze zapas ponad 20 letni i był do tego weeku bardzo elastyczny i kleił się też dobrze.
Podłogę miałem zostawić na za rok ale przemyślałem i będę też wymieniał
Zamontowałem też podstawki pod podpory aby nie bawić się w układanie desek.
W podstawkach na pręt założyłem mocno przylegający wężyk paliwowy pomiędzy uchwyty i kolejny do otworku na zawleczkę aby wchodziła z oporem, oraz na pofałdowaną część zawleczki trzyma sie mocno i nie widzę ryzyka zguby tego elementu.

Przy okazji wymieniłem też i wtyczkę.
Zauważyłem też drugą wiązkę , może wie ktoś od czego to jest ?
Znalazłem też tajny sejf ale pusty.

Druga wtyczka jak się orientuję była do zasilania 12volt przyczepki z samochodu gdzie było drugie dodatkowe gniazdo do tego dostosowane.
Taki prototyp gniazda 13 pinowego.
Ale może się mylę, dlatego ktoś może się jeszcze wypowie na ten temat.

Co do drugiej wtyczki też taką miałem i usunąłem podczas remontu . Służyła do zasilania wnętrza przyczepki właśnie.