Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Ja będę zamawiał czarny klin 12mm a okna mam już zrobione.
Z tego co wyczytałem na forum, ten klin 5mm to taki Święty Gral. Nie do kupienia nigdzie. Ktoś zastępował go po prostu rurką termokurczliwą.
BTW, dostałeś smsa?

Tak dostałem dzięki

tantalos pisze:Zostało mi 7 m klina niebieskiego chyba 12mm i ze 2m tego białego 25mm na okna otwierane.Jak chcesz mogę odstąpić.A korzystając z okazji :czy jest klin do listwy na stałe zamocowanej w oknie otwieranym? On ma chyba z 5mm.U Dariusa nie widziałem

Przepraszam, że tak wcinam się w wątek ale... jestem właśnie w trakcie planowania zakupu klina - ten 25 mm to do czego? Też ozdobny? Darius napisał mi, że na całą 126N potrzeba 21 m, ale na pytanie o ten cieńszy nic nie odpisał. Szkoda, bo przynajmniej u mnie najsłabiej wygląda

25mm, to klin rozpierający do uszczelki okna.

Dzięki, zakręciłam się na punkcie tych ozdobnych i o innych nie pomyślałam

Spoko. I to klin, i to klin. Tylko inne przeznaczenie.

aguś pisze:...jestem właśnie w trakcie planowania zakupu klina - ten 25 mm to do czego?

Odpowiedź już padła więc dorzucę fotkę

A daj spokój to wkładać nawet z przyrządem... Tę część remontu niemile wspominam.

No nie jest łatwo. Ale całe szczęście mam to już za sobą. Teraz czekają mnie kliny ozdobne. Czekam na przesyłkę z Niewiadowa.

Przyszły gadżety z Niewiadowa. 7 dni od złożenia zamówienia.

Do klinów ozdobnych użyłem opalarki z rozsądnej odległości. Robi robotę i generalnie to były dla mnie najprzyjemniejsze kliny do wkładania.

Zgadza się, ja używałem opalarki w wersji light czyli podwędziłem żonie suszarkę do włosów i kliny montowało się całkiem fajnie. Chociaż białe w oknach otwieranych przy użyciu przyrządu też poszły gładko

Przy tej temperaturze to chyba i suszarka zbędna... Zawiąż koniec do przedniej podpory, naciągaj klina i zobaczysz jak ślicznie wejdzie. Tylko nie obcinaj nadmiaru, daj mu się kilka dni ułożyć...

sookinsyn pisze:Przy tej temperaturze to chyba i suszarka zbędna... Zawiąż koniec do przedniej podpory, naciągaj klina i zobaczysz jak ślicznie wejdzie. Tylko nie obcinaj nadmiaru, daj mu się kilka dni ułożyć...

Ja tak w chłodny dzień próbowałam, po godzinie i 10cm włożone klina zrezygnowałam. A w taki dzień jak dziś Maćkowi zajęło założenie całości może 15min. Tak to jest jak człowiekowi wiedzy braknie

Zanim będę zakładał te kliny, to się upały skończą Wrzucę do michy z gorącą wodą i będzie. A jak nie, to suszara w dłoń. Najpierw szpachlowanie budy.