Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Cześć.

Stałem się posiadaczem przyczepy n126. Nie wiem jaki to model, bo nie ma do niej dokumentów. Będę wdzięczny za podpowiedź.
Przyczepa nie ma jeździć, ma stać na działce jako schron przed deszczem i być schowkiem na narzędzia. Jednakże, że nie lubię jak coś cieknie (a ona cieknie z każdej strony), szpeci i śmierdzi, więc postanowiłem ją wyremontować. Przyczepa jest na działce letniskowej 60 km od miejsca zamieszkania. Więc remont będzie trwał pewnie lata
Pierwsze co zrobiłem to zamontowałem zamek, żeby móc coś tam schować. Wszystko niestety jest zalane i zgniłe. Więc czeka mnie wywalenie wszystkiego ze środka. Najbardziej boje się okien, bo zwisają uszczelki i pod spodem w laminacie widać drewno zgniłe. Ktoś kiedyś w takiej je wymieniał? Na forum widziałem tylko drewniane panele w 126n - tej dłuższej.

To będzie chyba pierwszy ramont n126 w wersji „schron”. Powodzenia, bo choć w ten sposób ją uratujesz

Oj dużo pracy przed Tobą....
Masz jednak nieco ulatwione zadanie jeśli ma być nie mobilna. Sami tutaj raczej nie szukamy kompromisów i robimy remonty od podstaw, tak dokładnie i szczegółowo jak tylko się da. U Ciebie problemem mają być jednak koszty, jeśli to ma być schowek na grabie z możliwością spędzenia nocy.
Dlatego musisz zacząć od lektury tematów remontowych, z naciskiem na naprawę budy, malowanie i uszczelnianie. Przeliczyć sobie dokładnie koszty i zdecydować co z tym dalej robić.
Może się okazać, że sprzedaż tego przybytku i dołożenie tej kwoty którą chcesz wydać na remont, pozwoli wybudowac sobie jakieś lokum, choć w przypadku fanklubu każda reanimacja niewiadki jest oplacalna bez względu na koszty.
Czytaj, pytaj pomóc tutaj zawsze znajdziesz.
Na razie widzę że trzeba zdemontować listwy aluminiowe, naprawić budę, wymienić drewniane stelaże oraz uszczelki okien, podłoga pewnie do roboty w całości razem z laminowaniem nowych listew.
Jak okna? Są całe?

Dużo zdrowia i czasu będzie Cię ten schron kosztował. Zastanów się dwa razy.

lekkie pęknięcia na tych otwieranych oknach. Niestety postawienie drewnianej szopy sporo kosztuje, a i tak trzeba w środku coś w niej zrobić i zainwestować. Wydaje mi się, że remont przyczepy wyniesie mniej niż budowa małego domku z wykończeniem, a w przyszłości na działce i tak chce duży domek holenderski lub duży drewniany. A przyczepa na działce zawsze się przyda. Zresztą ta przyczepa Niewiadowa coś w sobie ma. Jak będę zadowolony z własnej roboty, to może zamontuje sobie hak i kupie drugą z papierami ? podoba mi się ten klimat karawaningu.

Perkoz86 pisze:Wydaje mi się, że remont przyczepy wyniesie mniej niż budowa małego domku z wykończeniem,

I tego się trzymaj
Nie zapisuj ile wydajesz bo później osiwiejesz, no chyba że to będzie remont w tym stylu:
https://www.otomoto.pl/oferta/niewiadow ... zJc0Q.html
Ja swoją również dostałem, "tapicerkę se wymienisz i bedzie lalka" Sprawdziłem koło 7stówek kosztuje oryginał w Niewiadowieto, doliczając pierdoły, urwanie rączki, i takie tam w tysiaku się zamieszczę...
Tjaaaa.... Tylko że potem zarejestrowałem się na forum....
Dobijam już do sześciu tyś i końca nie widzę....
Gdzie tam jeszcze

Fajnie, że ratujesz coś co moim zdaniem ma duszę, jestem ciekawy co wyjdzie w Twoim przypadku stacjonarnym.

Przede wszystkim i na pewno musisz ją uszczelnić. Czyli listwy, dach, okna, uszczelki, światła, wywietrzniki, rączki manewrowe, drzwi no i laminat do sprawdzenia i uszczelnienia. Potem możesz działać w środku. Powodzenia.

Jak ma tylko stać to zwał listwy alu z grzbietu i ubytki zalaminuj a listew już nie montuj żeby nie dziurawić... im mniej dziur tym mniejsze prawdopodobieństwo podciekania. Tak samo z otworami po rączkach, lampach. Ramki okien to grosze ale uszczelki okien, taśma butyl, klej montażowy pod listwy już kilka groszy kosztuje. Podłoga z płyty osb, na ścianę remontówka i jakaś farba na budę i będzie cacy