Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Pytanie
Wyregulowałem najazd. Podlożyłem kilka nakrętek tak jak pisał Rafalski. Ręczny teraz zaciąga się mniej więcej do połowy. Niemniej jednak jak bujałem za dyszel to koło lekko ruch miało rzędu kilku cm. Podpiąłem do auta i lekko szarpnąłem. Czułem, że trzyma, ale przy lekkiej cofce cykało coś (metaliczny stuk) i wajcha ręcznego poszybowała w pion. To tak ma być czy może coś popsułem? Chwilowo nie mam jak wyjechać na drogę żeby ją sprawdzić jak hamuje.

Tak sobie dłubie przy gazie i prądzie. Pospinałem elektrycznie wszystko i regulator pokazuje komunikat
Wg instrukcji obsługi regulatora to błąd akumulatora. Bateria uszkodzona, niesprawna, upośledzona w zależności jak Google przetłumaczy. I teraz zagwozdka. Bo ładuje już kilka dni, ale kreski na wyświetlaczu dalej mrugają jakby Aku był pusty i ładował od zera do pełności. No i dylemat czy to się da uratować (znaczy Aku) czy już śmietnik. Ile lat on ma to ciężko powiedzieć. Możliwe że ok 6-7 z naciskiem na większą ilość lat.

Podepnij inny akumulator i sprawdź jak to wygląda

Nie jest czasmi tak, że trzeba wybrać typ akumulatora, tzn. kwasiak, żelowy albo inny agm.
Chodzi o napięcie ładowania do którego regulator ma nabić akumulator.

Trzeba było wybrać typ akumulatora. I wybrałem. Nie wiem, zobaczymy za kilka dni czy dalej będzie tak pokazywał.

Coraz bardziej się przekonuje, że jednak aku jest walnięty. Wczoraj w pełnym słońcu było ok, słońce zaszło za budynek, włączyłem trzy lampki ledowe i po dwóch, trzech minutach padł cały prąd. No i znowu pytanie. Gaz działa, szczelny. kuchenka, lodówka pali ale piec nie chce zaskoczyć. Podejrzewam, że może to być wina kabelka od pudełka z bateryjką. Zauważyłem, że jeden kabelek trzyma się tylko na dwóch, czy trzech niteczkach przewodu. Słychać, że pstryka. Zdjęcia dodam jutro. Może ktoś "wróży z fusów" i jest w stanie powiedzieć, czy podejrzenia moje są własciwe. Jak byłem z nią na przeglądzie to odpaliła od strzała.

Jeżeli kabelek wisi na kilku włoskach to na pewno to. Przerabiałem ten temat u siebie. Cyka, ale iskra nie dociera do palnika. Musisz to poprawić żeby szło pełną grubością kabla.

Poprawiłem kabel od trumny, ale nadal nie pali. Muszę ją wydłubac i obejrzeć dokładnie masę. Co do remontu
Kratki lodówki podpatrzone u Prezesa. Kratki firmy MPK. Wpadły mi w oko, i postanowiłem je zamontować.
Kuchenka posiada grill gazowy. Z racji iż lodówka jest na nadkolu, kuchenka bezpośrednio nad nią to grilla nie mogę wykożystać. Chyba żeby szafkę podnieść to by można było ją wykorzystać. Stoliki są ale do docięcia z boku. Gniazdka usb, gniazdo zapalniczki. Nowy aku 100ah agm. Panel 300w. Kufer nowego typu. Sporo miejsca w nim. Do dokończenia mam rownież instalacje wodną i odpływ wody ze zlewu. Instalacja gazowa położona, sprawdzona i szczelna. Prąd jest. Do dorobienia jeszcze kilka światełek. I myślę, że będzie można świętować, chwalić się.

Ostatnie elementy już są. Teraz tylko wygospodarować czas, aby pomontować.



Rolety okienne i zbiornik szarej wody zakupione z obelink. Nowe materace i zasłony made in Combo Zdolni. Rewelka. Piec naprawiony, padł automat zapłonowy. Przerobione na iskrę z przycisku.
Do przekładki koła, założone odwrotnie, nie popatrzyłem na strzałkę z napisem Rotation.
Później już tylko modyfikacje.
W sumie to już pierwsza czeka w kolejce. Muszę czwarte łóżko dorobić. Ale to na przyszły rok.

Aha, no i przetwornica 12/230 600w dla ładowania laptopa i ewentualnie telefonów. No i ładowarka aku z pamięcią.

Edit: przedsionek kupiony rok temu w Active Life.

Działaj, działaj. Do zlotu mało czasu

Do zlotu już musi działac wszystko a majówka też w planach.