N126E Remont v2 - Miron

czyli nasza walka z przyczepą...
Samoogon

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Samoogon » środa, 4 kwie 2018, 00:49

Sam mam podobne dylematy, myślałem wykorzystać drewnianą listwe pod oknem, tą do której są przykręcone rączki manewrowe(konstrukcja miałaby utrzymywać całość w pionie), a ciężar rowerów wesprzeć na dyszlu w jak najmniej inwazyjny sposób.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: kooba » środa, 4 kwie 2018, 09:22

Zacznijcie od sprawdzenia nacisku na hak jaki macie teraz. Bagażnik + rowery może go mocno zwiększyć. Z tego co pamiętam to w E było całkiem sporo na haku przez kuchnię z przodu.

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » środa, 4 kwie 2018, 10:01

Dzięki za podpowiedź Kooba. W moim przypadku planuje zrobić kuchnię nad osią przyczepy,
w miejscu gdzie oryginalnie była szafa. A więc cały ciężar kuchennych gadżetów będzie się równoważył pośrodku.
Wzoruje się tutaj na remoncie: Tomuro i jego N126E z naszej strony fanklubu.
Miejsce pod przednim oknem uważam za pomyłkę, z racji ilości miejsca i wysokości ewentualnego blatu kuchennego.
Oczywiście po skończeniu remontu sprawdzę nacisk na hak. :P

Samoogon

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Samoogon » środa, 4 kwie 2018, 13:27

Ja również planuje kuchenkę umiejscowić jak w "D", ale raczej powód oprócz oczywiście największej masy blisko osi jest taki że przy naszym wzroście byłaby praktycznie nie do wykorzystania. Tak to przynajmniej po otwarciu dachu będzie w miarę.

Ogólnie to ciężko z tym bagażnikiem, masa spora i problem bo tak źle, a tak niedobrze. Dlatego trzeba myśleć zawczasu jak rozkładać ciężar w przyczepie.

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: kooba » środa, 4 kwie 2018, 19:13

Woziłem rowery na przyczepie i twierdzę, że to jednak słaby pomysł. Ja akurat miałem je z tyłu i musiałem dociążyć hak co oznaczało pełną bańkę 30l wody na dyszlu, a i tak nacisk był marny. Czyli jak policzyłem to żeby wiązać 2 rowery przyczepa przytyła o 100kg (bagażnik, 2 rowery, woda), słabo trochę. Zamiast tracić pieniądze i energię na wymyślanie jak zamontować rowery na przyczepie lepiej zainwestować w dobre i wygodne uchwyty na dach. Ja kupiłem thule proride 591 i jestem mega zadowolony. Nie mam żadnych problemów z wrzuceniem na dach roweru nawet na jeepa.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Murano » środa, 4 kwie 2018, 19:33

Ja na wakacje pakuje rodzinę 2+2, 3 rowery, przyczepkę rowerową i bagaże na 3 tygodnie łącznie z zabawkami, grillem i przedsionkiem do Dużego Fiata i zapiekanki. ;-)
Nie pytajcie ile to waży bo nie wiem i dobrze mi z tym.
Ale rowery zawsze jadą na dachu!
Wiecie co zauważyłem?
Samo auto ma aerodynamikę Toi Toi'a, do tego buda o metr wyższa ale 3 rowery na dachu rozbijają powietrze i nie ma takiego uderzenia w szybę przyczepy.
Dlatego popieram Kubę i na kamperach, dużej przyczepie owszem ale nie na niewiadówce.

Awatar użytkownika
CONFEX
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 902
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 19:37
Lokalizacja: Aleksandrów Kuj

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: CONFEX » środa, 4 kwie 2018, 19:48

Doświadczenie nie ma z Niewiadówką i rowerami gdziekolwiek poza pod moim tyłkiem.Też miałem w głowie montaż bagażnika na przyczepce ale tak po przemyśleniach skłaniam się ku Murano, dosłownie o tym samym pomyślałem że jak dam je na dach od auta to może trochę te powietrze rozbiją. Więc ja raczej bike-i dam na auto. Wiem, że bagażnik na przyczepce fajnie i w ogóle ale każdy z nas widział jakiś filmik na yotube z rozkładem mas jak model po bieżni jechał, a pan ciężarki przekładał. Ale ta opcja jaką proponujesz jest chyba najlepsza.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Murano » środa, 4 kwie 2018, 19:57

Ma to jeszcze jedną zaletę. Mianowicie nie zawsze trzeba zapinać przyczepę, żeby rowery zabrać gdzieś tam....
Ja raz zainwestowałem w uchwyty aluminiowe i teraz tylko przepinamy między autami. Tutaj niestety trzeba dokupić dedykowane mocowania lub zmieniać auta na te tylko z relingami :mrgreen:

Awatar użytkownika
Miron EZD
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2056
Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
Lokalizacja: Zduńska Wola

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Miron EZD » środa, 4 kwie 2018, 21:11

Czyli ogólnie pomysł jest:BE :cry: ?

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7010
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Murano » środa, 4 kwie 2018, 21:20

Miron EZD pisze:Czyli ogólnie pomysł jest:BE :cry: ?

Co kto lubi....
Ja wolę dach ale tak naprawdę nie jechałem nigdy z zapiekanką i rowerami na ogonie.
Jednak matematyka i masy działają na wyobraźnię.
Kuba już pisał. 2 rowery i bagażnik to 40-50 kg, balast drugie tyle i już masz po ładowności.
A gdzie ekwipunek stały, meble i domowe wyroby....?

Samoogon

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: Samoogon » środa, 4 kwie 2018, 22:14

Brzmi logicznie, jednak nie widzę jak miałbym operować rowerem na tak wysokim dachu jak mój.
Sam na bank nie włóżę a i z kobietą też tego nie widzę mimo że @Kuba pisze, że na jeppa nie było problemu. Jest jeszcze opcja jakiegoś uchwytu do podłogi i wożenie wewnątrz przyczepy. Z racji ilości miejsca jednak nie jest szczególnie atrakcyjna.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: reflexes » czwartek, 5 kwie 2018, 07:26

Ładowność ładownością ale to jest też dość duże obciążenie na skrajnych końcach ramy co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na jej kondycje. I tu akurat niewiadówka ma przewagę, bo ma krótką ramę ale u mnie na przykład nie chcę wiedzieć jakie dodatkowe naprężenia powoduje te dodatkowe 50 kg z tyłu na ścianie i z przodu w bakiście.
Sam osobiście bardzo rzadko zabieram rowery ale jak już to też na dach. Mam jakieś noname uchwyty ale są solidne i rowery naprawdę trzymają się dobrze. Generalnie pierwsze zapięcie zajęło trochę czasu, bo trzeba było wszystko poustawiać i poskręcać. Następne razy tu już łatwizna. Muszę dokupić 4 uchwyt, bo młody przesiadł się już na większy rower i do budy go nie wrzucę jak to miało miejsce na poniższej fotografii.
Obrazek

aguś
Posty: 37
Rejestracja: środa, 5 kwie 2017, 09:20

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: aguś » czwartek, 5 kwie 2018, 09:15

Jak czytam że wrzucenie rowerów na jeepa czy inne duże auto to podpowiedzcie mi jakiś patent na to, bo mi przy mniejszym samochodzie ręce się kończą za nisko ;) a skakanie po stołkach z rowerem w ręku boję się że może się tragicznie dla samochodu skończyć
poszukująca idealnych rozwiązań :)

2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5490
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: kooba » czwartek, 5 kwie 2018, 09:20

Toż pisałem
kooba pisze: zainwestować w dobre i wygodne uchwyty na dach. Ja kupiłem thule proride 591.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10860
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126E Remont v2 - Miron

Postautor: reflexes » czwartek, 5 kwie 2018, 10:14

Dwa skrajne to żaden kłopot. Środkowy u mnie to już lekka kombinacja ale da się. Tzn. wkładam koła w rynienkę z poziomu zero i delikatnie kładę na rower na dachu a właściwie skrajnym uchwycie, później otwieram sobie drzwi i staję na progu, podnoszę rower, zakładam ramie od uchwytu i on sobie już stoi, a ja mogę robić resztę czyli skręcać i zapinać. Wszystko zależy od wysokości auta, wysokości i zasięgu rąk naszych. Ja za wysoki (177 cm) nie jestem więc kombinuję. Jadąc z przyczepą jest łatwiej, bo mam stopień i go używam.
Uchwyty mam z takim mocowaniem
Obrazek
i z takim
Obrazek
Te drugie zdecydowanie mniej poręczne, bo mają 2 śruby do skręcania ramy i tą górną trzeba przełożyć, zahaczyć i przykręcić co stojąc na progu i trzymając się jedną ręką relingu bywa lekko irytujące.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości