Eifllannd 1966 czy warto?
Eifllannd 1966 czy warto?
Zanabyłem taka przyczepkę w cenie okazyjnej, ale w innym celu..ale jakaś taka sympatyczna ta cepka.do użytku się nie nadaje ale jest kompletna. Czy warto myśleć o ratowaniu tego ustrojstwa? Skład pracy będzie spory bo trzeba to rozebrać do zera i złożyć z nowym drewnem. Co nie drewniane to aluminiowa poszycie też, czy taka zabytkowa cepka ma jakąś wartość materialna czy tylko sentyment? Mam nawet oryginalny brief
Paweł i Kinga. N250
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Jak zamienisz Picasso na DSa to będzie piękny zestaw 

Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Nie stać mnie na DS. Pozatym to niemiecka trechina więc raczej do garbusa lub w114. I taki przypadek E dmc 780kg
Paweł i Kinga. N250
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Koszty reanimacji przewyższą ewentualne zyski.
Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
A oglądałeś ja porządnie? Myślę o ramie, jest tam ocynk? Bo jeżeli nie to trochę niezbyt mądry zakup.
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Jak dla mnie najciekawsze są meble wewnątrz ze względu na wygląd czy wykonanie.
Taka odrestaurowana przyczepa będzie pewnie miała wartość sentymentalną niż wartość finansową.
Taka odrestaurowana przyczepa będzie pewnie miała wartość sentymentalną niż wartość finansową.
Niewiadów n121 '93 mydelniczka (09.2016-05.2020)
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Zdecydowanie nie warto.
2021 rok 640 km i 7 nocek 
2022 rok 4890 km i 35 nocek
2023 rok 3450 km i 38 nocek
2024 rok 1150 km i 7 nocek

2022 rok 4890 km i 35 nocek

2023 rok 3450 km i 38 nocek

2024 rok 1150 km i 7 nocek

- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2619
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
A dużego fiata warto remontować?
Jak ma jeździć użytkowo bo się nie ma nic innego to pewnie, że nie - nikt normalny tego nie wybierze mając do wyboru stare truchło lub współczesny samochód.
Jak dla frajdy - oczywiście że warto, żeby mieć radochę, jeździć na zloty, poznać innych zapaleńców.
Z przyczepą podobnie. W Twoim przypadku nie warto, bo jeszcze nie masz tego użytkowego pojazdu, nie masz też czasu na remont i dopieszczenie klasyka.
Ja na bieżąco śledzę Retro Caravaning Club w UK. Myślę że tak jak retro auta, tak samo retro przyczepy w Polsce za jakiś czas będą na topie. Jest dużo ludzi, których stać na takie hobby, społeczeństwo raczej nie biednieje. Sam bym szedł w tym kierunku, gdybym miał zaplecze lokalowe.
Jak ma jeździć użytkowo bo się nie ma nic innego to pewnie, że nie - nikt normalny tego nie wybierze mając do wyboru stare truchło lub współczesny samochód.
Jak dla frajdy - oczywiście że warto, żeby mieć radochę, jeździć na zloty, poznać innych zapaleńców.
Z przyczepą podobnie. W Twoim przypadku nie warto, bo jeszcze nie masz tego użytkowego pojazdu, nie masz też czasu na remont i dopieszczenie klasyka.
Ja na bieżąco śledzę Retro Caravaning Club w UK. Myślę że tak jak retro auta, tak samo retro przyczepy w Polsce za jakiś czas będą na topie. Jest dużo ludzi, których stać na takie hobby, społeczeństwo raczej nie biednieje. Sam bym szedł w tym kierunku, gdybym miał zaplecze lokalowe.
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Meble ruina w sumie, bo to zwykła sklejka 3 i już się w wielu miejscach rozwarstwia, co nie zmienia faktu że bardzo fajnie to wyglądało jak się trzymało kupy, możliwe że się zainspiruje tym gruzem. Poza tym że ma to ponad 50 lat to z zewnątrz nie urywa dupy jakimś fajnym ciekawym wyglądem ani rozwiązaniami... Chyba jednak nie będę sobie tym gitary zawracał.
Ale zastanawiam się czy to unicestwić czy może znajdzie jakiegoś zapaleńca.
Ale zastanawiam się czy to unicestwić czy może znajdzie jakiegoś zapaleńca.
Paweł i Kinga. N250
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Murano pisze:A oglądałeś ja porządnie? Myślę o ramie, jest tam ocynk? Bo jeżeli nie to trochę niezbyt mądry zakup.
Ponawiam zapytanie
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
No to powodzenia....
- misha22
- Przyjaciel
- Posty: 819
- Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
- Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Wystaw ja na zagranice, .nl
Przed awaria systemu slaedzilem tamtejszy rynek kolekcjonerski, mysle ze jak jest rzeczywiscie kompletna to 1000eur bedzie.
https://www.marktplaats.nl/z/caravans-e ... oryId=2924
No i ta waga z doop nie znali sie na przepisach te zagraniczniaki..
Przed awaria systemu slaedzilem tamtejszy rynek kolekcjonerski, mysle ze jak jest rzeczywiscie kompletna to 1000eur bedzie.
https://www.marktplaats.nl/z/caravans-e ... oryId=2924
No i ta waga z doop nie znali sie na przepisach te zagraniczniaki..

De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
Re: Eifllannd 1966 czy warto?
Waga taka sama jak 132:-) więc może być.
A informacja cenna. Może warto ją zostawić wymienić trochę sklejki i styropianu.
A informacja cenna. Może warto ją zostawić wymienić trochę sklejki i styropianu.
Paweł i Kinga. N250
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości