Kerim pisze:- czy zdejmować budę z podwozia ?
Nikt Ci nie odpowie, bo nikt nie wie w jakim stanie masz podwozie:) Samo zdejmowanie jako sztuka dla sztuki nic nie daje, bo niby co?
Kerim pisze:- czy powinienem teraz czymś pomalować środek ?
Nie, po co? Niektórzy malują podłogę ale wg mnie ma to znaczenie tylko dla oka na czas, póki się nie połozy sklejki. Zaszkodzić nie zaszkodzi, pomóc wg mnie nie pomoże.
Natomiast ścian nie maluj, nic Ci dodatkowa farba na ścianie nie da, a jeśli się okaże że zacznie odłazić albo klej się jej słabo trzyma...
Kerim pisze:- czy spód można zabezpieczyć barankiem i potem polakierować ?
Nie widzę takiej potrzeby, chyba że masz agonalny stan podwozia. Tak jak Co poradzono zastosuj matę na uszkodzenia i tyle. Powiem Ci ze swojego skromnego doświadczenia karawaningowego, że na wyjazdach rzadko się włazi pod przyczepę żeby ją podziwiać od spodu

Listwę również bym laminował, ale to już moja opinia, wiem że ludzie wklejali i chyba rama okienna nikomu nie odpadła. Generalnie laminowanie to fajna zabawa, tylko nie rozrabiaj od razu za dużo żywicy zanim nie wyczujesz proporcji utwardzacza.
Kerim pisze:Boję się żeby czegoś bezpowrotnie nie uszkodzić.
Wiesz, na tym polega lepszość niewiadówki nad szkieletem że nawet jak się ma dwie lewe ręce, to trzeba się postarać żeby coś uszkodzić bezpowrotnie
