Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Przyczepa stoi od ponad miesiąca na kampingu, przetrwała najróżniejszą pogodę przez burze, silne wiatry i ulewy i wszystko było dobrze do dziś.
Na suficie wykwitła piękna mokra plama, tak z 10 cm od szyberdachu. Dzięki bliskości szyberdachu miałam możliwość zajrzenia na zewnątrz. I okazało się że jest tam spore uszkodzenie
jak mogę to na szybko zabezpieczyć? Teraz na mokre położyłam folię, nie wieje to się trzyma. Ale co dalej? taśma klejąca? Izolacja? silkaflex? (nie usunę potem do właściwej naprawy)
Mąż dojedzie w sobotę to może coś lepszego dowieźć, drabinę też da się pożyczyć na miejscu, ewentualnie skoczę do miejscowego marketu budowlanego, ale obawiam się że za wiele nie dostanę
Nie stało się to pewnie teraz, choć mąż mówi że podczas mycia przed sezonem nic nie zauważył. Ale przez ten miesiąc też nic nie podciekało
Na suficie wykwitła piękna mokra plama, tak z 10 cm od szyberdachu. Dzięki bliskości szyberdachu miałam możliwość zajrzenia na zewnątrz. I okazało się że jest tam spore uszkodzenie
jak mogę to na szybko zabezpieczyć? Teraz na mokre położyłam folię, nie wieje to się trzyma. Ale co dalej? taśma klejąca? Izolacja? silkaflex? (nie usunę potem do właściwej naprawy)
Mąż dojedzie w sobotę to może coś lepszego dowieźć, drabinę też da się pożyczyć na miejscu, ewentualnie skoczę do miejscowego marketu budowlanego, ale obawiam się że za wiele nie dostanę
Nie stało się to pewnie teraz, choć mąż mówi że podczas mycia przed sezonem nic nie zauważył. Ale przez ten miesiąc też nic nie podciekało
poszukująca idealnych rozwiązań
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Kup najmniejszy zestaw maty i żywicy najlepiej plecionki i daj kilka warstw.
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
A mogę prosić łopatologicznie? tak dla samotnej kobiety na kempingu która jeszcze nigdy nic nie naprawiała w skorupie przyczepy?
poszukująca idealnych rozwiązań
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
aguś pisze:A mogę prosić łopatologicznie? tak dla samotnej kobiety na kempingu która jeszcze nigdy nic nie naprawiała w skorupie przyczepy?
film instruktażowy pierwszy z brzegu
aukcja również
http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-app- ... 47799.html
kupisz to w pierwszym lepszym sklepie z farbami czy motoryzacyjnym
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Szukaj sklepu motoryzacyjnego lub jak dawniej "żelaznego" lub też allegro i szybki kurier.
W zestawie jest mata i żywica oraz utwardzacz.
Pędzelkiem lub szczoteczka do zębów smarujesz powierzchnię, nakładasz mate, smarujesz, znowu mata aż będzie szczelność w twoim odczuciu.
Ważne abo dodać odpowiednią ilość utwardzacza do żywicy. Taka czerwona pasta w małej tubce.
Uwaga!
Rozrobiona żywica ok 5-10 minut i jest twarda.
W zestawie jest mata i żywica oraz utwardzacz.
Pędzelkiem lub szczoteczka do zębów smarujesz powierzchnię, nakładasz mate, smarujesz, znowu mata aż będzie szczelność w twoim odczuciu.
Ważne abo dodać odpowiednią ilość utwardzacza do żywicy. Taka czerwona pasta w małej tubce.
Uwaga!
Rozrobiona żywica ok 5-10 minut i jest twarda.
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
jakiś budowlany jest w rejonie to tam powinnaś wszystko kupić
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Wielkie dzięki
Zestaw naprawczy kupiony, padać przestało i wg prognozy dziś i jutro ma być już sucho, także jutro rano jak przeschnie zaczynam
Zestaw naprawczy kupiony, padać przestało i wg prognozy dziś i jutro ma być już sucho, także jutro rano jak przeschnie zaczynam
poszukująca idealnych rozwiązań
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Na szybko i na już to prowizorka czyli " taśma na gada "
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Jeżeli chcesz zostawić sobie radość z pracy z żywicą na później to polecam zaskakująco prosty sposób:
Kup największą naklejkę jaką znajdziesz w najbliższej miejscowości / stacji benzynowej. A także rozpuszczalnik - najlepiej nitro bo to szatan wśród rozpuszczalników. Szmatką - najlepiej chropowatą, albo zmywakiem do naczyń (ale delikatnym - nie rysującym) nasączoną/ym rozpuszczalnikiem wyczyść porządnie laminat dookoła rany. Przyklej naklejkę.
Jeżeli nie znajdziesz naklejki na tyle dużej by zakryła ubytek to kup dwie albo trzy i połącz ze sobą na zakładkę.
Ale wydaje mi się, że np. naklejka "PL" kupiona na stacji benzynowej powinna przykryć tą dziurę.
Moja przyczepka stoi sucha już 3 lata połatana naklejkami. Czeka aż się nad nią zlituję. A my zamiast tego kupiliśmy inną. Sobie jeszcze poczeka.
Tu masz na początku wątku fotę jak to wygląda - jak widzisz mam spore doświadczenie http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... =36&t=5157
Naklejka ma tę zaletę że nie zostawi takich śladów (czasami wręcz niemożliwych do usunięcia) jak szara taśma a tym bardziej brązowa. Inna rzecz, że po paru latach takiego przywierania pewnie trudno będzie ją zdjąć, ale przecież nie pójdziecie w moje ślady i maż załata żywicą a potem uzupełni szpachlówką, wygładzi ładnie papierem ściernym - najpierw grubym, potem cienkim i na koniec pomaluje przy pierwszej najlepszej okazji.
Kup największą naklejkę jaką znajdziesz w najbliższej miejscowości / stacji benzynowej. A także rozpuszczalnik - najlepiej nitro bo to szatan wśród rozpuszczalników. Szmatką - najlepiej chropowatą, albo zmywakiem do naczyń (ale delikatnym - nie rysującym) nasączoną/ym rozpuszczalnikiem wyczyść porządnie laminat dookoła rany. Przyklej naklejkę.
Jeżeli nie znajdziesz naklejki na tyle dużej by zakryła ubytek to kup dwie albo trzy i połącz ze sobą na zakładkę.
Ale wydaje mi się, że np. naklejka "PL" kupiona na stacji benzynowej powinna przykryć tą dziurę.
Moja przyczepka stoi sucha już 3 lata połatana naklejkami. Czeka aż się nad nią zlituję. A my zamiast tego kupiliśmy inną. Sobie jeszcze poczeka.
Tu masz na początku wątku fotę jak to wygląda - jak widzisz mam spore doświadczenie http://www.fanklub-niewiadowek.com/foru ... =36&t=5157
Naklejka ma tę zaletę że nie zostawi takich śladów (czasami wręcz niemożliwych do usunięcia) jak szara taśma a tym bardziej brązowa. Inna rzecz, że po paru latach takiego przywierania pewnie trudno będzie ją zdjąć, ale przecież nie pójdziecie w moje ślady i maż załata żywicą a potem uzupełni szpachlówką, wygładzi ładnie papierem ściernym - najpierw grubym, potem cienkim i na koniec pomaluje przy pierwszej najlepszej okazji.
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Może i pomysł z naklejką byłby lepszy, bo kupiona żywica epoksydowa ma postać prawie stałą. Co prawda na wierzchu było trochę w formie płynnej, ale nie jestem pewna efektu. Za jakiś czas sprawdzę czy to w ogóle związało, a po południu pojadę z reklamacją. Daty przydatności nie było, data produkcji 2014 r
poszukująca idealnych rozwiązań
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Moze stara zywice sprzedali ma byc gesta ale plynna
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
udało mi się ją zwrócić, tłumaczyli że powinno się ją podgrzać jak jest twarda, ale kasę oddali
poszukująca idealnych rozwiązań
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
2018 - 16 nocy, 93 km
2017 - 36 nocy, 1234 km
- Zielony
- Fanklubowicz
- Posty: 510
- Rejestracja: środa, 18 sty 2017, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Dziwne tłumaczenie. Wszystkie, które stosowałem, były płynne niezależnie od temperatury
Re: Remont na szybko, czyli potrzeba uszczelnienia na kampingu
Zywica powinna byc płynna , ja tez kupiłem żywice fabrycznie zamkniętą która po otwarciu okazała się masą stałą juz prawie zastygniętą , bez problemu wymienili mi w sklepie na nową i sami stwierdzili ze zywica musi byc płynna , i w zamkniętym opakowaniu musi byc slychac ją jak "chlupie" podczas potrząsania opakowaniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości