Strona 25 z 26

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 27 gru 2021, 10:20
autor: naal
Szkoda trochę tego ładnie zachowanego laminatu. Połatałeś widzę ładnie, ale kwestią jest, że max 3 sezony i mogą wyłazić solidne pająki na boku. Trzebaby pół ściany matą wykleić. Ja u siebie już się z nimi pogodziłem, ale prawie 0,5 mkw mam w pajęczynie...

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 27 gru 2021, 23:42
autor: stachu_gda
RAFALSKI pisze:Ostatnio wpadł nowy kontroler ładowania MPPT, dobrze znany Tracer 1210A.


Hmm ciekawy sposób montażu, chyba u siebie zastosuję :)

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 11:25
autor: RAFALSKI
Odebrałem oś prawie miesiąc temu ale jakoś zapomniałem pokazać. Wątek kolegi Trinio mi przypomniał :)
Nosząc się z zamiarem kupna nowej osi stanąłem przed znanym problemem czyli brakiem towaru o rozstawie mocowań 1180 mm i nośności odpowiedniej do wieloryba. Oryginalnie 132 miały montowane osie AL-KO 1000 kg a jedyne co ostatnio rynek mógł zaproponować to 850 kg które obecnie Niewiadów montuje w eNkach. Obdzwoniłem wiele firm i wszędzie to samo. W międzyczasie Karolus znalazł, kupił i pokazał tę oś z rozstawem mocowań 1200 mm i nośności 1000 kg a więc w sam raz. Byłem już bliski zakupu bo różnica 2 cm jest do ogrania ale odezwałem się jeszcze do Darius Przyczepy i to był strzał w 10-kę :)
Udało się zamówić oś Knott o nośności 1350 kg z rozstawem mocowań 1180 mm i nawet z bębnami 4x98. Do tego najazd Knott KFL-12 750-1300 kg a więc razem jest to zestaw w sam raz do upasionego wieloryba ;) Nowe linki i amortyzatory, odpada wymiana felg.

P1070644.JPG

P1070646.JPG

P1070647.JPG

Wcześniej w wątku Krzycha eNki pokazywałem podobną oś tyle że do 850 kg. Obie wykonane są podobnie ale widać o ile potężniejsza jest ta nośniejsza.

P1070648.JPG
Na górze 850 kg, na dole 1350 kg

Poza grubością kwadratowej rury, różnica jest w sposobie mocowania amortyzatora do wahacza. W mniejszej dospawany jest wąs natomiast w większej blacha którą należy skręcić z wahaczem. Wydaje mi się to gorszym rozwiązaniem ale czas pokaże. Poza tym obie osie mają masywne, monolityczne wahacze zamiast z dwóch spawanych wytłoczek, jak to teraz bywa.
Montaż dopiero w maju lub na początku czerwca, gdy pogoda będzie na tyle fajna aby spędzić weekend na działce. Nie spieszę się ale z drugiej strony już nie mogę się doczekać :)

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 12:01
autor: Falconi
Dziwne bo nigdzie w necie nie ma takiej osi.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 12:07
autor: RAFALSKI
Nie ma bo to nie jest gotowa oś wzięta z magazynu tylko jednostkowe wykonanie na zamówienie.
W tym miejscu muszę napisać, że zamówienie które dla innych było albo niemożliwe albo mocno niepewne z równie niepewnym terminem realizacji, firmie Darius Przyczepy udało się załatwić.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 12:15
autor: trinio
Prawdę mówi i oś też droższa [emoji33]

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 16:25
autor: Falconi
Ja zamówiłem tą fabryczną do n132 do 1000 kg 1200 i 1570 koszt 1500 z przesyłką, mam nadzieję że nie będzie dużo kombinowania z montażem śrub.
To super, że masz dokładnie pod rozmiar śrub montażowych. Dużo droższa na zamówienie?

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 17:29
autor: RAFALSKI
Brałem wszystko razem i nie pamiętam dokładnie ale okolice 1800-1900 złotych.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 17:42
autor: Falconi
Czyli bez tragedii.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 17:52
autor: RAFALSKI
Tak. Tylko, że to jest cena z połowy stycznia, teraz pewnie nieaktualna :(

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: poniedziałek, 11 kwie 2022, 21:48
autor: Falconi
Powiedziałem tak żeby ci przykrości nie robić :lol: ;)

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: wtorek, 12 kwie 2022, 00:14
autor: RAFALSKI
He he, dzięki :lol: Już to przełknąłem bo jak wspomniałem, odebrałem miesiąc temu ;)
A poważnie to długo dojrzewałem do tej decyzji, tym bardziej do zmiany całego układu, lecz innej opcji na horyzoncie nie było a co nowe to nowe. Wolałbym wydać to na wyjazdy ale opisana wcześniej przygoda z kołem i łożyskami wytyczyła słuszny kierunek.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: wtorek, 12 kwie 2022, 07:53
autor: Falconi
Rozumiem cię dobrze. U mnie też oś niby wygląda dobrze ale czy te 1800 zł będzie miało jakiekolwiek znaczenie jeśli coś by się stało więc też dmucham na zimne.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: środa, 29 cze 2022, 22:52
autor: RAFALSKI
No i stało się, kompletnie sKNOTTciłem naszego wieloryba ;) Co ja najlepszego zrobiłem... W sumie nawet nie wiem, czas pokaże, jazda próbna dopiero przede mną. Oś leżała już tyle czasu, że aż wstyd. Miałem założyć przed Ogólnopolskim ale się nie wyrobiłem, teraz wreszcie się złożyło, pogoda dopisała i jakoś poszło.

P1080574.JPG

Pół godziny i oś na wierzchu, po zeszłorocznych przygodach robię to już prawie z zamkniętymi oczami. Bardzo pomaga speszjal tul który wyrzeźbiłem sobie kiedyś z klucza fajkowego. Wiele razy opisywany był problematyczny dostęp do śrub od wewnętrznej strony profilu ramy, przez te owalne otwory. Narzędzie rozwiązuje ten problem a jego zrobienie jest proste i polega na odpowiednim zebraniu kątówką materiału z klucza, tak aby bokiem mieścił się w otwory oraz dał radę obrócić się i nałożyć na łeb śruby. Niestety na ten moment nie mam fotki.

Szkoda, że nowa oś nie ma zintegrowanych mocowań amortyzatorów tak jak stara. Przez to będę musiał coś wymodzić, jest już pewien pomysł ale na razie z braku czasu pojeżdżę bez amorków, przy okazji dołożę.

P1080575.JPG

P1080576.JPG

W związku z linkami nowego typu z innymi końcówkami, wymiany wymagał orczyk. Udało się natomiast zachować oryginalny pręt hamulca nawet bez przerabiania go. W dołączonej do nowego orczyka kulowej nakrętce rozwierciłem gwint i po prostu nałożyłem ją na stary pręt tak, że oparła się o dospawaną obrączkę o którą zapierał się stary orczyk. Jak się później okazało pręt był nieco za długi więc zamiast go obcinać dołożyłem kilka nakrętek które cofnęły pręt do tyłu, jednocześnie dając odpowiednio mniej gwintu w miejscu montażu pręta hamulcowego w nowy najazd.

P1080581.JPG

P1080589.JPG

Już zamontowane :)

P1080594.JPG

P1080595.JPG

P1080596.JPG

Na miejsce wskoczył też nowy najazd ale nie obyło się bez małej przeróbki. W związku z większą średnicą suwadła dolna blacha urządzenia najazdowego nie jest płaska lecz pośrodku wypukła więc musiałem odciąć od dyszla górną blachę spinającą ramiona. Poza tym pasuje jak ulał, ręczny z siłownikiem to bajka :)

P1080584.JPG

P1080600.JPG

Na dniach jazda próbna, ciekawy jestem jak będzie z prowadzeniem i amortyzacją na czterech wałkach. Już teraz widać, że przyczepa siedzi zdecydowanie wyżej niż na poprzedniej osi. W pozycji spoczynkowej wahacze są na tyle nisko, że o ile po podniesieniu budy na pewną wysokość, ze starej osi mogłem zdjąć koła bo były w powietrzu, tak do nowej osi już nie mogłem założyć, różnica była o połowę otworu centralnego w feldze. Także poprzednia oś mimo, że była lepsza od tej w której odpadło koło to jednak w stosunku do nowej była wygnieciona.

Ciąg dalszy już po testach.

Re: Ja i sto trzydzieści dwa :)

: czwartek, 30 cze 2022, 06:50
autor: kooba
No no no. Jak się błyszczy :D

O mocowaniach amorków do osi niedawno coś było na forum. Jakieś dodatkowe blaszki do bębnów trzeba. Może i u ciebie jest ten przypadek.