Strona 1 z 1
Remont N126n* Dariusz{5}
: piątek, 16 wrz 2016, 17:06
autor: Dariusz
Wreszcie zakończyłem remont mojej przyczepki. Kawał czasu to trwało. Wszystkie moje pomysły zostały wypróbowane i sprawdziły się. Wykładzina w przyczepce jest gruba dwuwarstwowa. Sufit z paneli. Jest zamontowany alarm i dodatkowe zasilanie z akumulatora. Instalacja elektryczna na podwójnym bezpieczniku i różnicówce, poprowadzona w rurkach ochronnych. Instalacja oświetleniowa 12V, są też 4 gniazdka 12V. Oświetlenie diodowe. Osobne awaryjne z akumulatora. Przyczepka pomalowana chlorokauczukiem. Mam pomysł na jeszcze kilka usprawnień, ale to będę robił już na drugi rok.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: piątek, 16 wrz 2016, 18:47
autor: dzin1975
Ladniutka,tylko jak utrzymujesz wykładzine w czystości? i nie boisz się o tego leda przy drzwiach?
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: sobota, 17 wrz 2016, 19:04
autor: __ArroW__
Świetna robota, kolejny przykład do naśladowania.
Pozdr ArroW!
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: niedziela, 18 wrz 2016, 11:50
autor: kooba
O co chodzi z tym gniazdkiem obok skrzynki bezpiecznikowej? Jak zobaczyłem te oznaczenia 0 i F to lekko mnie zmroziło jak pomyślałem co to może być.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: niedziela, 18 wrz 2016, 12:23
autor: sMAJSTER
kooba pisze:O co chodzi z tym gniazdkiem obok skrzynki bezpiecznikowej? Jak zobaczyłem te oznaczenia 0 i F to lekko mnie zmroziło jak pomyślałem co to może być.
Kuba ja tam nic niebezpiecznego nie widze.
Po za tym że to FKN i każda bylejakość jest dopuszczalna. Po co kupować gniazdo dedykowane .
Wtyczka pewnie wetknieta żeby nie dyndała.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: niedziela, 18 wrz 2016, 19:43
autor: kooba
Jeżeli jest tak jak piszesz, to jaka bylejakość. Elegancki uchwyt na wtyczkę żeby nie latała po kufrze.
Ale poczekajmy na odpowiedź autora pomysłu.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: niedziela, 18 wrz 2016, 21:09
autor: tomtoy
O fajniutka, i z mikrofalą.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: poniedziałek, 19 wrz 2016, 11:45
autor: Dariusz
Spieszę z odpowiedziami na zadane pytania. Wykładzinę w czystości utrzymuje żona za pomocą takich jednorazowych chusteczek do usuwania brudu. Fajna sprawa. Z lampką nie ma problemu, zdejmuję na czas jazdy. Jeżli chodzi o gniazdko i oznaczenia, to sprawa wygląda następująco; Gniazdko służy do podłączania grila elektrycznego, bo griluje się na zewnątrz. Nie polecam robienia tego w przyczepie. Wtyczka jest włożona do gniazdka aby nie latałam po kufrze. Oznaczenia -O- i -F- oznaczają gdzie przy podłączaniu prądu ma być faza, a gdzie zero. Jest to ważne, bo wyłącznik jest jednobiegunowy. Oznaczenie jest bo nie tylko ja będę jeżdził z przyczepką. Przewód zaslający ma podwójne gniazdko, w którym w jednym faza jest z lewej, w drugim z prawej strony. Sprawdzam neonówką i podłączam.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: poniedziałek, 19 wrz 2016, 23:17
autor: kooba
A nie lepiej było zamontować bezpiecznik rozłączający obie żyły?
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: wtorek, 20 wrz 2016, 07:39
autor: Dariusz
Na wejsściu instalacji jest podwójny modułowy bezpiecznik i do tego różniówka. Wyłączniki w środku są standartowe, czyli jednobiegunowe. Po za tym, umownie zostało przyjęte, że w gniazdkach elektrycznych faza jest z prawej strony. Więc i tak trzeba to dopasować. Większości odbiorników przyłączanych do gniazdek nie robi to żadnej różnicy. Jestem z zawodu elektrykiem i pewne rzeczy to u mnie przyzwyczajenie a inne jak to się mówi skażenie zawodowe.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: środa, 21 wrz 2016, 15:02
autor: kooba
Dariusz pisze:Sprawdzam neonówką i podłączam.
Dariusz pisze:Jestem z zawodu elektrykiem i pewne rzeczy to u mnie przyzwyczajenie a inne jak to się mówi skażenie zawodowe.
Tak, tak... Zboczenie zawodowe. Nawet na urlopie biegasz z neonówką

Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: piątek, 23 wrz 2016, 08:22
autor: Dariusz
Coś w tym jest! Czy zastanawiałeś się kiedyś nad mnóstwem przewodów zasiljących przyczepy w prąd na kempingach. Leży toto na ziemi, niczym nie osłonięte i nie zabezpieczone. Mnie to przeraża. Wiem jakie z tym związane są zagrożenia. Rodzinka mówi , że przesadzam, że mam natręcwa. Z racji mojego zawodu, wiem że mam rację. Co pięć lat mamy szkolenia i egzaminy na grupy. To co pokazują nam na filmach i mówią, to horrory się do tego nie umywają. W związku z tym postanowiłem, zrobić sobie przedłużacz z różnicówką zaraz za wtyczką. Będzie chroniony cały przewód od doziemienia. Bardzo mało kempinów stosuje różniówki, bo to koszt i przy upływach prądu ciągle wyłączają obwody. Tam gdzie jeżdżę nie ma takich zabezpieczeń. Mało skrzynek do podłączenia prądu. Mnóstwo leżących na ziemi przewodów, po których jeżdżą samochody i chodzą ludzie. Dodaj do tego podmokły i wilgotny grunt. Czy ktoś może dać słowo, że jest bezpiecznie i nic się nie stanie. Że samochód przejeżdżający przez przewód, nigdy nie będzie miał kamienia w oponie, który uszkodzi izolację przewodu. Że wszyscy, którzy przyjeżdżają mają w pełni sprawne przewody. Że pani nie idzie w szpilkach wieczorem na dyskotekę. Że jakiś malec nie będzie się bawił łopatką. Wiem powiesz pewnie że przesadzam. Lepiej przesadzać niż żałować! Trochę po przynudzałem, ale może ktoś to przeczyta, pomyśli i zapobiegnie jakieś przykrej sytuacji.
Re: Remont N126n* Dariusz{5}
: piątek, 23 wrz 2016, 14:03
autor: ttaber
Róznicówkę popieram rękoma i nogami. Piszę to jako nie elektryk bynajmniej.

Też mam takie lęki na kempach czasem...np. skrzynki przykryte workami, jak przechodzę nad cieniutkimi przedłuzaczami dwużyłowymi itp.