tantalos pisze:Ja bym ci radził nie wycinać otworu na drzwiczki na dole szafy....
Faktycznie może na razie się z tym wstrzymam i zrobię dostęp od góry z szafy.
Dzisiaj wziąłem się za usprawnianie i przegląd wymontowanych sprzętów gazowych i tak:
1. Kuchnia Cramer: nie działał jeden z palników - okazało się że w jednej rurce zasysającej powietrze do palnika prawdopodobnie osy nanosiły czegoś w rodzaju piachu i rurka została tym szczelnie zabita, przeczyszczenie pomogło palnik działa.
2. Lodówka TA 61 : działała na 220V i 12V ale nie chciała odpalić się na gazie, po rozmontowaniu palnika okazało się że był pełen uschniętych owadów, po wyczyszczeniu działa i odpala bez najmniejszego problemu.
3. Truma SL 3002: muszę przylutować przewód do przycisku iskrownika piezzo bo jest urwany i wymienić przynajmniej jedno z okienek bo jest w nim dziura.
Po podłączeniu trumy do gazu i podaniu ognia przez zdemontowane potłuczone okienko truma odpaliła bez najmniejszego problemu, kapilara chyba działa prawidłowo bo po jej przytrzymaniu w rękach rozgrzewając ją, duży palnik łagodnie się wyłącza, natomiast gdy jest studzona, załącza duży palnik, testowałem też co się stanie gdy płomień zdmuchnę i okazuje się że po kilku sekundach słychać jak zamyka się zawór dopływu gazu, więc chyba wszystko z działaniem w porządku.
Mam jednak pytanie, pomiędzy piecem a jego podstawą (blachą którą przykręca się do podłogi) tak jakby dookoła paleniska, jest mała szczelinka przez którą obawiam się że może dostawać się zimno.
Czy to się czymś uszczelnia? Czy tam ma być ta wolna przestrzeń?
I jeszcze jedno pytanko dotyczące samego pieca, jeżeli chodzi o okablowanie, to wychodzi z niego jeden kabel pojedynczy (prawdopodobnie od iskrownika piezzo) i dwa cienkie kabelki z okolic zaworu zakończone kostką. Pytanko, do czego są te dwa przewody z kostką?