Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

CornBlumenBlau pisze:Kondziu, jesli to nie problem zapodaj linka do tych bucików.

Ps.Ok, już dojrzałem że to Uniroyal rainexpert3
Zakładaj i czekamy na opinię z jazdy.

Macieju nie mogłem dziś wytrzymać i są już założone
Pierwsza opinia będzie na Mazurach, natomiast jeśli chodzi o miejsce zakupu to: https://www.oponeo.pl/dane-opony/uniroyal-rainexpert-3-165-80-r13-87-t-xl#176338413 bo u wszelkich lokalnych wulkanizatorów były droższe o co najmniej 25 pln /szt

Ja to się Kondziu zastanawiam nad takimi do Fiata, no to idealnie ten rozmiar także opinie (może trochę z dystansem biorąc pod uwagę przyczepę) mile widziane .
Cenowo....dużo, nie dużo....
Dwie ok, 4 już trochę słabo ale odkąd mam Kanta to zawsze zakładałem jakież używane ze względu na cenę. I nie chodziło mi o "szczypanie się" tylko o rozsądek bo rocznie robię Fiatem ok 3-5 tys km...
Ale po chyba dwóch przypadkach, gdy na deszczu przyszło mi hamować z przyczepą na tych "kartoflach" starych zrozumiałem, że rozsądek włożyłem do złej szuflady.....

Lada moment wyjazd na majówkę, więc trzeba było zabrać się w końcu za montaż panela, nastąpiła zmiana planów i panel nie będzie montowany na stelażu aluminiowym za wywietrznikiem a został przyklejony bezpośrednio do dachu przed wywietrznikiem dachowym.
Po zdjęciu folii ochronnej od spodu panela zostały przyklejone punktowe malutkie dystansy 3-5 mm z taśmy dwustronnej piankowej (chodziło o to by stworzyć dla kleju odpowiednią grubość spoiny). Następnie na panel po obwodzie nałożone zostały dwie ścieżki kleju oraz dwie ścieżki przez środek w poprzek panela (niestety nie robiłem zdjęć bo czas gonił a kleiłem sam).
Po nałożeniu kleju Sikaflex 252 na panel do wcześniej odtłuszczonego dachu (środkami: odtłuszczaczem Meglio i rozpuszczalnikiem w sprayu Rivolta) został przyłożony i lekko dociśnięty. Następnie patyczkiem-szpatułką lekarską został zebrany nadmiar wyciśniętego kleju.
Później przyszła pora na przyklejenie mocowań kabla gdyż ich wejście do przyczepy jest nad szafą w której z dala od komina trumy kable schodzą do kontrolera przymocowanego do ścianki szafy i później na dół do akumulatora który również jest w szafie zaizolowany termicznie za trumą.

Słaby pomysł moim zdaniem z tą czarną złączką napiętą na wybrzuszeniu dachu.

Te czarne złaczki u mnie wytrzymały nie cały rok , raz działały nie działały trzeba było tym chińskim badziewiem ruszać ,bo na kontrolerze raz świeciło raz nie.Wywałiłem założyłem od starego odkurzacza Hitachi wtyk+gniazdo -spokój -przy montażu nie pomylę się ,bo odwrotnie wtyczki nie włożę.

stachu_gda pisze:Słaby pomysł moim zdaniem z tą czarną złączką napiętą na wybrzuszeniu dachu.

Zobaczymy co się będzie działo, złączka nie dotyka do wybrzuszenia i nie jest napięta bo kable podginane były na ciepło. Ale jak coś to zapas kabli jest w szafie zawsze mogę ją przenieść na prosty kawałek dachu

Jeżeli będzie działo się cokolwiek niepokojącego na tych złączkach to najlepiej wywal je całkiem.

kooba pisze:Jeżeli będzie działo się cokolwiek niepokojącego na tych złączkach to najlepiej wywal je całkiem.

Od samego początku planowałem puszkę i w niej rozetę, ale skoro złączki były już zarobione to postanowiłem je wykorzystać.
W przypadku problemów będzie cięcie kabli i do puchy.