Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

czyli nasza walka z przyczepą...
dzin1975

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: dzin1975 » poniedziałek, 28 paź 2019, 17:08

Wariat ;)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » poniedziałek, 28 paź 2019, 18:00

Teraz tak patrzę, szkoda, że dałeś "szew" profila na górze. Może cynk zakryje. Mechanicznie chyba żadna różnica jedynie estetyka.

Samoogon

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 28 paź 2019, 18:18

Mnie się wydaje że to tylko próba numeratorów na kawałku profila, w dodatku nieudana jak widać, te kancery są całkiem spore. Ćwicz Marcinku, bo musi być idealnie :)
Ps to nie szew, to mazak :)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » poniedziałek, 28 paź 2019, 19:55

Samoogon pisze:Ps to nie szew, to mazak :)

O widzisz.... Oglądanie zdjęć na smartfonie... :|

Samoogon

Re: RE: Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Samoogon » poniedziałek, 28 paź 2019, 21:15

Murano pisze:
Samoogon pisze:Ps to nie szew, to mazak :)

O widzisz.... Oglądanie zdjęć na smartfonie... :|
Gorsze od oglądania zdjęć na smartfonie, jest pisanie na smartfonie ;)

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » poniedziałek, 4 lis 2019, 12:24

Dzięki Rafał za rady odnośnie uchwytów. Już są. Kończę rozbierać podpory, jeszcze je nieco poprostuje i jazda na ocynk. Jeszcze wjechał uchwyt na gniazdo 7 pin bo będę robił oświetlenie tak jak w eNce.

20191103_141312.jpg

20191103_141305.jpg

20191103_141317.jpg

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 4 lis 2019, 13:40

Fajowsko :)

dzin1975

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: dzin1975 » poniedziałek, 4 lis 2019, 19:04

RAFALSKI pisze:Fajowsko :)

A doopa tam. Rogi nie poszlifowane :twisted: Naalu, nie odpuszczaj, 10 min ze szlifierką. I będzie fajowsko ;)

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » wtorek, 5 lis 2019, 10:45

Murano się wita a ja żegnam :(

Ale już za tydzień rama będzie wypiaskowana i wycieczka dalej na ocynk :D

20191105_095904.jpg

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » wtorek, 5 lis 2019, 12:49

Eeee... Zmień piaskarza ;-). Moja się w godzinę zrobiła, prawie na poczekaniu :P .
Tydzień bezczynności?
Mam nadzieję, że przynajmniej laminat dopadniesz!

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » wtorek, 5 lis 2019, 14:34

Nie ma kiedy dorwać laminatu. Obawiam się, że poczeka do wiosny, natomiast co do czasu piaskowania to mi to odpowiada. Może będzie gotowa na czwartek, ale nie mogę odpuścić dnia w robocie. Postanowiłem zrobić sobie dzień seksualny (tj. p**** robotę :D ) dzień po Ciechocinku i zabrać ramę na wycieczkę do Rawy Mazowieckiej. Na pewno przed zimą cała rama będzie złożona z całym kompletnym układem jezdnym.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » wtorek, 5 lis 2019, 21:06

Wiem coś o tym. Moja buda miała być rok temu pomalowana. Przyszły mrozy, brak werwy i jakoś kolejny rok minął. Za to szpachlę mam dobrze "wysezonowaną" :mrgreen:
Teraz to już czysta przyjemność - montaż...montaż.....

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » piątek, 8 lis 2019, 09:05

Murano pisze:Tydzień bezczynności?


Żaden ślunzok nie będzie mi zarzucał bezczynności! Mówisz i masz!

Ocynkownia to straszny kołchoz. W kolejce stałem 3 godziny. Na dodatek cofnęli mi podpory bo nie wypiaskowane a telefonicznie pytałem czy jest potrzeba piaskowania wszystkiego. Z tym sobie jakoś poradziłem. Zawiozłem na piaskowanie u siebie i nawet w Łodzi znalazłem mały zakład specjalizujący się w ocynku. Jeśli podpory będą dziś wypiaskowane to odrazu wiozę je na ocynk na miejscu za całe 2,6 kg.

20191107_105836.jpg

20191107_114435.jpg

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » sobota, 9 lis 2019, 07:32

naal pisze:
Murano pisze:Tydzień bezczynności?


Żaden ślunzok nie będzie mi zarzucał bezczynności! Mówisz i masz!

Jeeeaaahhhh!!!! I to mi się podoba.

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » czwartek, 14 lis 2019, 14:27

W oczekiwaniu na gotową ramę robię zakupy. Niby fajne, niby ładne ale nie wiem czy na ten moment bardziej nie przyda się eNce :roll:

Co do żelastwa pt śruby i nakrętki, wieczorem wrzucę fotkę ciekawych nakrętek samokontrujacych wielorazowego użytku.

20191114_141206.jpg

20191114_141221.jpg


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości