Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
CONFEX
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 902
Rejestracja: piątek, 23 lut 2018, 19:37
Lokalizacja: Aleksandrów Kuj

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: CONFEX » czwartek, 28 lis 2019, 11:32

Pierwsze co mi wpadło w oko to właśnie farelka i tak połączyłem tą porę roku i żywicę....

Samoogon

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Samoogon » czwartek, 28 lis 2019, 11:45

Nie ma się co dziwić, spora ilość przetłoczeń usztywniła konstrukcję. Filip rób, zobaczymy co Ci wyjdzie, ja mam obawy bo wiadomo chęci to jedno, a efekt to drugie. Sami się tutaj śmiejemy z tych różnych szkarad, które ludzie robią, więc uważam że to musi być naprawdę przemyślane żeby wyglądało ok. @Murano zrobił to wg mnie świetnie i taki też jest efekt, @Naala można będzie ocenić jak zamontuje gotowy produkt, na razie wygoda to dobrze, ale nie leży na przyczepie. Już mu to mówiłem, te kanty nie do końca pasują do obłości wieloryba, zobaczymy jak to wyjdzie na gotowo, mam nadzieję, że z lampami i po lakierze będzie sztos bo pracy i pieniędzy sporo kosztuje taka zabawa.
To tylko moje obawy, także proszę nie brać sobie do serca, ale jeśli w fabryce nie potrafią zrobić nic ciekawego mając technologię i możliwości, to w domowych warunkach jest jeszcze ciężej, trzeba brać to pod uwagę, bo nadmierny optymizm, kończy się zdjęciami w odpowiednim temacie w hydeparku ;)

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 28 lis 2019, 12:01

naal pisze:Jestem na takim etapie że już jest się czym pochwalić.

No powiem szczerze, że tego się nie spodziewałem :shock: Kawał roboty, choć ja mam mieszane odczucia co do takich przeróbek ale mimo wszystko jestem ciekawy efektu końcowego.
Na pierwszy rzut oka to te kanty, jak Przemek pisze ale teraz za wcześnie aby oceniać. Działaj :)
naal pisze:Jak więc widać temperaturą nie ma się aż tak bardzo przejmować.

Kołnierz okna dachowego laminowałem przy około 10 stopniach i poza długim wiązaniem nic niepokojącego nie zauważyłem.
Samoogon pisze:(...) nadmierny optymizm, kończy się zdjęciami w odpowiednim temacie w hydeparku

Oj tam, nie strasz Marcina bo jeszcze odpuści i wrzuci to do pieca :lol:

Samoogon

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Samoogon » czwartek, 28 lis 2019, 12:30

Hehehe, gdzie tam straszyć, ta robota to już widać, że do pieca nie pójdzie, ja tak bardziej ogólnie bo patrząc na niektóre modyfikacje (nas szczęście nie na forum) to nie bardzo wiadomo co autor miał na myśli :)

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » czwartek, 28 lis 2019, 13:21

Naal'u o ile popieram modyfikacje i ciekaw jestem końca to coś ci muszę napisać. Ja się upierałem przy wieli rzeczach ale tacy goście jak np Rafalski z uporem mnie wyprowadzali z złego przekonania i wyszło to na lepsze. Tutaj Rafał też coś zauważa więc nabrałem odwagi i dorzucę swoje 3 grosze, trudno, najwyżej mnie znienawidzisz...
Nie wiem jaki masz zamysł z lampami, czy robiłeś szkice, rysunki w paincie z przyczepą w tle i rysowałeś te kształty ale mnie się kojarzy jedno....
Screenshot_20191128-131056.jpeg

Przepraszam...
Ale wierzę, że jest w tym grubszy plan i nie będzie to wyglądać jak geometryczne dziury na klocki.
Ja zanim zrobiłem finalny "zderzak" kupiłem niepotrzebnie 2 komplety innych lamp ale konsultacje i przymiarki wypadały słabo i ostatecznie jest jak jest. Jestem zadowolony choć po lakierowaniu uważam za zbyt duży dół (lampy mogłyby być niżej) ale już mam na to plan i powinno być ok.
Stary przemyśl, mówię ci to zupełnie po przyjacielsku. Te regularne ostre krawędzie nie bardzo mi do wieloryba pasują.

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » czwartek, 28 lis 2019, 13:28

Ludzie kochane. Zdjęcie przedstawia zderzak dopiero co wyjęty z formy. Niestety nie dysponuję frezarką żeby odciąć odpowiednie elementy i wstawić w formę co znacznie ułatwiło by obróbkę finalnego projektu. Niestety czeka mnie jeszcze sporo szlifowania i szpachlowania. Przy moich możliwościach narzędziowych niestety nie było innej możliwości.

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » czwartek, 28 lis 2019, 13:41

naal pisze:Ludzie kochane. Zdjęcie przedstawia zderzak dopiero co wyjęty z formy. Niestety nie dysponuję frezarką żeby odciąć odpowiednie elementy i wstawić w formę co znacznie ułatwiło by obróbkę finalnego projektu. Niestety czeka mnie jeszcze sporo szlifowania i szpachlowania. Przy moich możliwościach narzędziowych niestety nie było innej możliwości.

A więc czekamy na finał ;-).
I tak kibicuję!

Awatar użytkownika
krzysztof_cw
Moderator
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
Lokalizacja: Włocławek
Kontaktowanie:

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: krzysztof_cw » czwartek, 28 lis 2019, 13:46

Naalu, ja bym to tak zostawił i mówił że to nawiązanie do tradycji i historii muzyki ;) Obrazek
Chrysler Grand Voyager 3.3 + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK :D

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 28 lis 2019, 13:47

Pamiętaj, kumple chcą zawsze dobrze ;)
Sam teraz coś tam laminuję i nie wiem jak wyjdzie.

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » czwartek, 28 lis 2019, 13:52

Obawiam się jedynie 'grubości' całego zderzaka. Zrobiłem 10 cm ale w razie potrzeby skrócę go do 7-8cm.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: RAFALSKI » czwartek, 28 lis 2019, 13:54

Najwyżej będzie dobry parapet pod butlę, lepszy niż ori lampy :)
A poważnie to robiłbym jak najpłytszy.

Samoogon

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Samoogon » czwartek, 28 lis 2019, 14:10

krzysztof_cw pisze:Naalu, ja bym to tak zostawił i mówił że to nawiązanie do tradycji i historii muzyki ;) Obrazek

Hahahaha, nie ma co, można liczyć że koledzy zawsze wesprą na duszy :lol:

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: Murano » czwartek, 28 lis 2019, 14:31

naal pisze:Obawiam się jedynie 'grubości' całego zderzaka. Zrobiłem 10 cm ale w razie potrzeby skrócę go do 7-8cm.

O ile dobrze pamiętam to wgłębienie w stosunku do boków i dołu ma ok 3,5-4 cm. Moje lampy mają 24mm głębokości montażowej i siedzą prawie idealnie.
3,5 a 10 cm....hmmm.

naal

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: naal » czwartek, 28 lis 2019, 14:42

To, że ma trochę wystawać jest pewne. Inaczej jaki byłby sens takiej konstrukcji. Będę miał gotowy produkt to będę przykładał i korygował.

Awatar użytkownika
dmb5
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 996
Rejestracja: niedziela, 18 sie 2013, 19:43
Lokalizacja: Kielce

Re: Choroba zwana niewiadówką - zmagania z N132t

Postautor: dmb5 » czwartek, 28 lis 2019, 20:49

Fajna sprawa, gratuluję.
Burstner Ventana 400 ts
N 126 NL
była - N 250
była NIEWIADÓW SKŁADANA ŁÓDŹ WĘDKARSKA TYP 10


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości