N-126n - remont

czyli nasza walka z przyczepą...
naal

Re: N-126n - remont

Postautor: naal » sobota, 16 kwie 2016, 19:22

Też mi odkrycie. Ja w każdej swojej przyczepie montowalem czerwone ledy. Baraszkowanie staje się wtedy o wiele przyjemniejsze :D Skądś nazwa 'klinika miłości' się wzięła :mrgreen:

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » poniedziałek, 18 kwie 2016, 11:20

Nie było mnie w weekend więc prace przy przyczepie wcale nie posunęły się do przodu. Po regeneracji sił w Pieninach, dzisiaj biorę się do roboty :D, tymczasem:

Paski są super. Ja u siebie też wszystkie lampy wykleiłem i jestem bardzo zadowolony z efektu.

Ładnie to wygląda na Twoich zdjęciach :thumbup:
A nie prosciej kupic 3 zarówki rurkowe LED owe ? Efekt chyba taki sam ...

Chodziło o mocne źródło światła, te żarówki by go nie zapewniły.
Przy biwakowaniu w dziczy dla mnie to raczej odpada.

Zgadza się. Ale przyczepa jest robiona pod miejscówki z dostępem do 230V więc pobór prądu jest nieistotny. Myślę, że na akumulatorze też nie będzie tragedii, jeśli dobrze policzyłem, jedna lampa to około 8,2W.
Tylko po co aż 100 diod w jedna lampę? Ja mam najtańsze paski z allegro 3,5 wata na metr i w każdą lampę wklejałem po niecałe 50 diod.

Wpakowałem ile się dało bo klosze są bardzo mało przejrzyste. Diod jest o 1/4 więcej niż dałem w N-127 a lampa i tak świeci słabiej.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » wtorek, 19 kwie 2016, 14:19

Wczoraj zmieniłem trochę wygląd drzwi lodówki. Stara drewniana okleina była porysowana i staromodna a uchwyt do otwierania pęknięty i jakiś taki niewygodny. Wywaliłem drewnopodobny panel i na jego miejsce wstawiłem PVC z naklejoną srebrną matową folią. Może nie jest to najtrwalsze rozwiązanie ale na tą chwilę musi wystarczyć. Uchwyt do otwierania zamieniłem na niewiadowską rączkę manewrową. Minus jest taki, że od wewnętrznej strony drzwi wystają nakrętki ale nie przeszkadza to w żaden sposób. Na tą chwilę obudowa lodówki jest już pomalowana farbą Hammerite w kolorze szarym młotkowym, zostało jeszcze dorobić półeczki na żarcie i chłodziarka będzie gotowa.

Fotki wyszły jakieś ciemne ale widać o co chodzi.
Załączniki
P1140888.JPG
P1140893.JPG
P1140892.JPG

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 20 kwie 2016, 11:27

Zamontowałem płyty przy oknach otwieranych. Kolor buk, ładnie pasuje do nowej tapicerki. Płyty były montowane za pomocą zszywek wokół ramy okiennej czyli tam gdzie je przykryje uszczelka i wzdłuż górnej krawędzi przy samym brzegu. Tak jak pisałem, te części przy dużych oknach zrobiłem z jednego elementu zamiast z czterech. Do tego doszedł dolny fragment przy zawiasie stołu. Gdybym robił to drugi raz, wszystko byłoby z jednego kawałka. Niepotrzebnie zrobiłem dużą górną część i ten dolny pasek. Mogło to być połączone i obeszłoby się bez tej plastikowej listwy osłaniającej krawędź. Ale ogólnie efekt mi się podoba :)

Stare otwory w ramach okiennych po teleskopach i trzpieniach do zamykania okien zakołkowałem. Będą nowe wkręty a więc i otwory.

Uszczelki okien są nowe, uszczelnione z budą silikonem szklarskim i przymocowane do ramy okiennej zszywkami. Jako uszczelnienie dałem silikon bo bałem się, że jak zastosuję uszczelniacz poliuretanowy to nie zdejmę w razie czego tych uszczelek bez uszkodzenia. Zacząłem też montaż klina do uszczelki i powiem szczerze, że nie jest to takie proste jak myślałem. Zrobiłem 2/3 przedniego okna i odłożyłem to na dzisiaj.

Jeszcze odnośnie zszywek, najpierw próbowałem prostym, ręcznym zszywaczem tapicerskim ale nawet po naciągnięciu sprężyny na maksa zszywki nie wbijały się jak powinny i wystawały albo deformowały się. Działo się to zarówno przy montażu uszczelek jak i płyt. Poradził sobie dopiero zszywacz elektryczny na grubsze zszywki, z którym robota poszła bez problemu.
Załączniki
P1140905.JPG
P1140906.JPG
P1140907.JPG

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: N-126n - remont

Postautor: stachu_gda » środa, 20 kwie 2016, 11:50

RAFALSKI pisze:Do tego doszedł dolny fragment przy zawiasie stołu. Gdybym robił to drugi raz, wszystko byłoby z jednego kawałka. Niepotrzebnie zrobiłem dużą górną część i ten dolny pasek. Mogło to być połączone i obeszłoby się bez tej plastikowej listwy osłaniającej krawędź. Ale ogólnie efekt mi się podoba :)


Ale tam chyba jest zmiana kąta płyty, to jak byś wygiął żeby nie było brązowego łączenia? Pytam bo sam będę ten temat przerabiał chyba w weekend.

RAFALSKI pisze:Jeszcze odnośnie zszywek, najpierw próbowałem prostym, ręcznym zszywaczem tapicerskim ale nawet po naciągnięciu sprężyny na maksa zszywki nie wbijały się jak powinny i wystawały albo deformowały się. Działo się to zarówno przy montażu uszczelek jak i płyt. Poradził sobie dopiero zszywacz elektryczny na grubsze zszywki, z którym robota poszła bez problemu.


No to mnie nie pocieszyłeś. Zszywki blokuja się na płycie czy kantówce? Może masz jakąś twardą płytę?

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 20 kwie 2016, 12:09

Właśnie ta zmiana kąta skłoniła mnie do zastosowania dwóch kawałków ale przy montażu doszedłem do wniosku, że kąt jest tylko trochę inny i chyba pojedyncza płyta wyłożyłaby się w miarę dobrze. Piszę to nie mając pewności, to tylko moje przypuszczenie.

Z tym zszywaczem to może mój był jakiś felerny czy coś. Miałem wrażenie, że kantówka jest za twarda i nie włażą jak powinny. Przy uszczelce to jeszcze by jakoś poszło ale przy płytach była masakra. Ale może zależy od zszywacza :roll:

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: N-126n - remont

Postautor: stachu_gda » środa, 20 kwie 2016, 12:16

RAFALSKI pisze:Właśnie ta zmiana kąta skłoniła mnie do zastosowania dwóch kawałków ale przy montażu doszedłem do wniosku, że kąt jest tylko trochę inny i chyba pojedyncza płyta wyłożyłaby się w miarę dobrze. Piszę to nie mając pewności, to tylko moje przypuszczenie.


Hmm to spróbuję z jednego kawałka, ale obstawiam że będzie problem po dokręceniu rączek manewrowych.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 20 kwie 2016, 12:23

Moim zdaniem warto spróbować, w razie czego jak nie będzie pasowało możesz przeciąć płytę i zrobić z dwóch kawałków. Mnie nie podobają się te listwy wykańczające i chciałem ich w ogóle nie zakładać a przez te łączenia wyszło na to, że użyłem dwie sztuki.

Jak przymierzałem płytę bez wyciętego otworu to faktycznie wyglądało na to, że nie wyłoży się na tym zagięciu. Po wycięciu otworu gięła się łatwiej i wyglądało na to, że dałoby się zrobić z jednego kawałka.

Wiesz, co do twardości płyty to faktycznie sprawiała wrażenie trochę twardszej niż oryginalna. Jakby co to kupowana była w OBI.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: N-126n - remont

Postautor: stachu_gda » środa, 20 kwie 2016, 12:38

RAFALSKI pisze:Moim zdaniem warto spróbować, w razie czego jak nie będzie pasowało możesz przeciąć płytę i zrobić z dwóch kawałków. Mnie nie podobają się te listwy wykańczające i chciałem ich w ogóle nie zakładać a przez te łączenia wyszło na to, że użyłem dwie sztuki.

Jak przymierzałem płytę bez wyciętego otworu to faktycznie wyglądało na to, że nie wyłoży się na tym zagięciu. Po wycięciu otworu gięła się łatwiej i wyglądało na to, że dałoby się zrobić z jednego kawałka.

Wiesz, co do twardości płyty to faktycznie sprawiała wrażenie trochę twardszej niż oryginalna. Jakby co to kupowana była w OBI.


Ja te płyty tak czy siak okleję wykładziną więc mnie nie przeszkadza łączenie wizualnie, ale w całości spróbuję i dam znać jak to wygląda dla potomnych :)

Może też zszywki Ci się gięły, bo trafiałeś w "zalaminowane" fragmenty listwy - tzn pochlapane akurat w danym miejscu żywicą.

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Moderator
Moderator
Posty: 5544
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: N-126n - remont

Postautor: RAFALSKI » środa, 20 kwie 2016, 12:44

Aaa, to jak wyklejasz wykładziną to faktycznie nie ma znaczenia, w ogóle to fajny pomysł. Śledzę Twój remont, czekam na info czy da radę. Jeśli tak to w drugiej przyczepie zrobię z jednego kawałka.

Zszywki na pewno nie trafiały na takie fragmenty, próbowałem w różnych miejscach na całym obwodzie. Mam nadzieję, że Twój zszywacz da radę :wink:

sMAJSTER

Re: N-126n - remont

Postautor: sMAJSTER » środa, 20 kwie 2016, 16:48

stachu_gda pisze:

ja montowałem płyte w całosci . Montaz w pojedynke . Użyłem kleju kontaktowego (moze byc bonaterm ,butapren ,moment itp)
Załączniki
20160415_171425.jpg
Nakladanie kleju na rame
20160415_172412.jpg
Plyta hdf w całosci , jest na tyle elastyczna ze dopasowuje sie dwu plaszczyzn listew
20160415_173020.jpg
Po wycieciu otworu wyrzynarką
20160419_175612.jpg
Montaz rączki na sruby np takiehttp://www.meble.pl/p34365,zlacze-srubowe-th02-0308-fi-8mm-metal-nikiel.html
20160420_100021.jpg

grzesiek0

Re: N-126n - remont

Postautor: grzesiek0 » środa, 20 kwie 2016, 20:45

Ciekawe czy wam nie pokręci tech płyt.
Ja analogicznie jak wy zrobiłem na oknie kuchennym i lekko po zimie pofalowało.

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: N-126n - remont

Postautor: Karolus » środa, 20 kwie 2016, 20:49

No właśnie.... patrzyłem na remonty kolegów i te płyty.... z czasem nie musi przeciekać - wilgoć, para i już faluje....

Ja dałem plastikowe i mam spokój... Jak na razie :)

sMAJSTER

Re: N-126n - remont

Postautor: sMAJSTER » środa, 20 kwie 2016, 21:07

zwróć uwagę jakiej szerokości są u mnie ramy . przez to trzymają swoją stabilność. hdf to był pomysł ekonomiczny. W następnej wymyślę coś innego ale na pewno ramy będą szerokie

tapatapa wysyłata

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N-126n - remont

Postautor: Benior » środa, 20 kwie 2016, 21:09

sMAJSTER pisze:zwróć uwagę jakiej szerokości są u mnie ramy . przez to trzymają swoją stabilność. hdf to był pomysł ekonomiczny. W następnej wymyślę coś innego ale na pewno ramy będą szerokie

tapatapa wysyłata


PCV twarde 1mm mogłoby być fajnym materiałem. Nie jest matowe tylko lekko błyszczące ale pod to trzeba dać ramkę aby ładnie prosto leżało.
Przyjedziesz to Ci pokażę taki materiał.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości