Kolejna n126e remont MIKLAZ
: czwartek, 25 cze 2015, 09:30
Witajcie, prosto z przywitalni rozpoczynam wątek remontowy.
Remont trwa od wczoraj (środa 24.06.2015) zostały zdemontowane meble, cała tapicerka część podłogi, buda zdjęta z podwozia, światła, gniazdka, no po prostu wszystko zostało zdemontowane.
Przyczepka chodziła mi po głowie od dawna. Będzie ciągana za moją toyotką verso 1.6 no i "służbowym" żukiem - zajmuję się animacją dla dzieci i eventami więc żuk jest zapakowany zawsze sprzętem i ma robić dobre wrażenie, do tego teraz będzie przyczepka więc zainteresowanie otoczenia gwarantowane.
Plan:
1. Nadwozie - czyszczenie, malowanie itp i tutaj zaraz będę miał pytanie o spękania. Było już dużo na temat pajączków. Ale ja mam to wszędzie, cały kuferek, cała przyczepka no i co z tym zrobić??!! drzeć doi żywego co jak? Zgupiałem, wklejam zdjęcia podglądowe, może coś poradzicie.
edit: zapomniałem dodać, że elementy metalowe kuferka czyli płaskownik, zawias, i kratownica na butle gazową i inne bajery już wypiaskowane i zapodkładowane - kolor docelowy czarna czerń.
2. Podwozie - rama do piasku i malowanie chyba "barankiem" do podwozi, podpory do piasku i potem w czarny proszek. wymina gumowych elementów przy resorach. Muszę zmienić jedną piastę, bo jest założona od czegoś innego i nie pasuje felga maluchowska - musieliśmy podcinać felgę żeby weszła na fazkę na piaście. Nowe felgi czyli po piaskowaniu i w srebrnym proszku już czekają
3. Wnętrze - wykładzina remontowa granatowa, malowanie mebelków, na razie zostaje pierwotny układ, z tym, że kącik kuchenny coś jak robił warior, kuchenka oryginalna wylatuje i będę miał przenośną.
Ogrzewanie dołożę jak będę miał fundusze, może w przyszłym sezonie, może teraz, zobaczymy
4. Otoczenie - przedsionek, który otrzymałem z przyczepką jest przegnity, więc raczej nie opłaca się ratować. Z czasem będzie adaptacja jakiejś marketówki, albo fajnych daszków jakie widzę na zdjęciach u forumowiczów.
5. Prądy - akumulator, przetwornica 12/230, dołoży się solary z czasem, bo jak by nie patrzeć =, koszt instalacji słonecznej to coś w granicach 800-1000 zł, tak mi się wydaje.
Tempo musi być szybkie, ponieważ pod koniec lipca jest plan wycieczkowy, a w sierpniu jadę z dziewczyną-narzeczoną na wesele do znajomych, więc żeby każdy mógł pobalować% to chcemy kwaterę zaciągnąć za samochodem.
Zdjęcia będę doklejał, tymczasem link do folderu googlowskiego z fotkami - tylko fotki aktualnie się wgrywają więc będą pojawiać się sukcesywnie.
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
A ja znikam do pracy i pozdrawiam wszystkich remontujących
Remont trwa od wczoraj (środa 24.06.2015) zostały zdemontowane meble, cała tapicerka część podłogi, buda zdjęta z podwozia, światła, gniazdka, no po prostu wszystko zostało zdemontowane.
Przyczepka chodziła mi po głowie od dawna. Będzie ciągana za moją toyotką verso 1.6 no i "służbowym" żukiem - zajmuję się animacją dla dzieci i eventami więc żuk jest zapakowany zawsze sprzętem i ma robić dobre wrażenie, do tego teraz będzie przyczepka więc zainteresowanie otoczenia gwarantowane.
Plan:
1. Nadwozie - czyszczenie, malowanie itp i tutaj zaraz będę miał pytanie o spękania. Było już dużo na temat pajączków. Ale ja mam to wszędzie, cały kuferek, cała przyczepka no i co z tym zrobić??!! drzeć doi żywego co jak? Zgupiałem, wklejam zdjęcia podglądowe, może coś poradzicie.
edit: zapomniałem dodać, że elementy metalowe kuferka czyli płaskownik, zawias, i kratownica na butle gazową i inne bajery już wypiaskowane i zapodkładowane - kolor docelowy czarna czerń.
2. Podwozie - rama do piasku i malowanie chyba "barankiem" do podwozi, podpory do piasku i potem w czarny proszek. wymina gumowych elementów przy resorach. Muszę zmienić jedną piastę, bo jest założona od czegoś innego i nie pasuje felga maluchowska - musieliśmy podcinać felgę żeby weszła na fazkę na piaście. Nowe felgi czyli po piaskowaniu i w srebrnym proszku już czekają
3. Wnętrze - wykładzina remontowa granatowa, malowanie mebelków, na razie zostaje pierwotny układ, z tym, że kącik kuchenny coś jak robił warior, kuchenka oryginalna wylatuje i będę miał przenośną.
Ogrzewanie dołożę jak będę miał fundusze, może w przyszłym sezonie, może teraz, zobaczymy
4. Otoczenie - przedsionek, który otrzymałem z przyczepką jest przegnity, więc raczej nie opłaca się ratować. Z czasem będzie adaptacja jakiejś marketówki, albo fajnych daszków jakie widzę na zdjęciach u forumowiczów.
5. Prądy - akumulator, przetwornica 12/230, dołoży się solary z czasem, bo jak by nie patrzeć =, koszt instalacji słonecznej to coś w granicach 800-1000 zł, tak mi się wydaje.
Tempo musi być szybkie, ponieważ pod koniec lipca jest plan wycieczkowy, a w sierpniu jadę z dziewczyną-narzeczoną na wesele do znajomych, więc żeby każdy mógł pobalować% to chcemy kwaterę zaciągnąć za samochodem.
Zdjęcia będę doklejał, tymczasem link do folderu googlowskiego z fotkami - tylko fotki aktualnie się wgrywają więc będą pojawiać się sukcesywnie.
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing
A ja znikam do pracy i pozdrawiam wszystkich remontujących