Strona 1 z 2

Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: niedziela, 4 sty 2015, 22:47
autor: Brodaty Mike
Hello.
Czas temu jakiś zakupiłem sobie wyśnioną i wymarzoną przyczepę kempingową N126C rocznik '84.
W głowie gdzieś tam ciągle mam zapisany obraz niewiadówki stojącej na Bankowym albo przy Lotników i jak zamykam oczy czuję smak i zapach pieczarek i przypieczonego sera... Eh...
Zawsze chciałem taką mieć, być niezależny i biwakować gdzie tylko... ( Mazury, morze, góry )
Poza tym kocham klasykę i to co nasze!
... przed moją pracą rozpoczęto usuwanie wszelkiego życia za pomocą spychacza i walca - przygotowania pod nową inwestycję...
Pod wiatką na czymś w rodzaju parkingu stała ona - zapomniana, opuszczona no i potencjalnie zagrożona gdyż
wszystko co do tej pory stało pod tą wiatą z upływem czasu gdzieś w tajemniczych okolicznościach znikało!!!
Teraz została już tylko przyczepa - dosyć szybko udało mi się ustalić namiar na właściciela i już po kilku dniach stałem się, dzięki mojej sile perswazji Boskiej pomocy, szczęśliwym posiadaczem wyśnionej przyczepy wraz z dokumentami! HA!Marzenia się spełniają!
Co prawda w środku zostały jedynie oryginalne firanki i zasłonki oraz butelki z ostatniej, zapewne udanej imprezy, ale i tak byłem szczęśliwy.
Przyczepa stanęła u mnie na działce i zacząłem spisywać rzeczy jakie są mi niezbędne.
W międzyczasie przekopałem chyba całe forum oraz kupiłem ciągnik do mojej Enki - Żuka " ogrodnika" A16B
( taki klasyczny zestaw badawczo imprezowo turystyczno odkrywczy )
Zamierzam w miarę upływu czasu wrzucać tu fotki z remontu ich obu.
Mam nadzieję, ze wszystko uda mi się zrealizować zgodnie z planem!

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 00:13
autor: kotek
Bardzo ciekawy zestaw wypoczynkowy, Jakim paliwem jest zasilany Żuk. Takiego w klubie zestawu jeszcze nie było.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 00:19
autor: Brodaty Mike
PB + LPG ( jeszcze nie zamontowany )
Cieszę się, że takiego zestawu jeszcze nie było. Staram się realizować siebie i być przy tym oryginalny.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 00:43
autor: vvarrior
Baa a i hamburgery z posypką z prażonej cebuli;)...Choć i z niewiadki dostałem kiedyś przy Świętokrzyskiej hamburgera w formie bułki kajzerki na ciepło wypełnionej pasztetem i ketchupem. A przy Lotników to kolega miał na myśli Aleję Lotników? (Sorry za offtopic)

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 06:51
autor: Brodaty Mike
Dokładnie tak Al. Lotników.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 11:02
autor: vvarrior
No to witam sąsiada:). Ja zamieszkuje w okolicy Rzymowskiego czyli rzut beretem:).

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 14:37
autor: ruciak76
Pogratulować sprzętu,
nigdy na forum się nie chwaliłem ale mam podobny A06 i trochę bardziej wiekowy bo z dokumentów wynika że jest z 1974r (oczywiście po przekładce karoserii i pojemność 2120 cm w benzynie), na trasie mojej n126e wcale nie odczuwa szkoda tylko że zarejestrowany jest na 2 osoby. Niestety jak do tej pory nie fotografowałem go w zestawie.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 15:33
autor: dworek
Piękne te Żuczysławy :D

kiedyś je naprawiałem i przyznaję, że to najbardziej proste i archaiczne auta jakie miałem okazję wskrzeszać. Kilkadziesiąt kalamitek, przeguby "na gwintach", uszkodzone palce podczas walki ze zwrotnicami brrr ... jeszcze teraz ciary mnie przechodzą :lol:

ten "dobelkabina" od Brodatego Mike-a to niezły rarytas, nawet w czasach ich świetności nie za wiele ich śmigało

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 15:57
autor: stico80
Sorry za oftopic ale Brodaty Mike kojarzy mi się zawsze z tym filmem

Powodzenia w pasji życzę.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 18:15
autor: TomekN126N
Kurcze, Dworek ma rację, żuk skrzyniowy przedłużany, to chyba najdłuższy i najrzadszy model. Gratulacje posiadania. A jeśli kochasz Polskie klasyki, to tutaj więcej jest takich ludzi, dobrze trafiłeś ;-)

Pozdrawiam

Tomek(N126N)

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 20:15
autor: CornBlumenBlau
O ja pitole, ale fajny zestawik.
To szykuj te wehikuły i do zobaczenia gdzieś w Polsce :D

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 5 sty 2015, 22:43
autor: Wodnik Szuwarek
myślałem kiedyś nad przerobieniem żuka doki / dubla z drugą kabiną - na kamperka ale niestety auto zbyt awaryjne i mało ekonomiczne.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: środa, 7 sty 2015, 10:53
autor: mardom89
vvarrior pisze:No to witam sąsiada:). Ja zamieszkuje w okolicy Rzymowskiego czyli rzut beretem:).


No to mamy zagłębie. Też służew :)


Zuk fajny, podwójna kabina, mi się zawsze chciało blaszaka osobowego

powodzenia w remoncie

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: środa, 7 sty 2015, 19:34
autor: pawko
Brodaty Mike pisze:taki klasyczny zestaw badawczo imprezowo turystyczno odkrywczy


Nic dodać, nic ująć. Świetna koncepcja na wykorzystanie takiego "wieloosobowego" wozu. Na pakę możesz załadować drugiego Żuka w częściach i jechać choćby i do Mongolii :thumbup: ...i nie ma w tym co napisałem ani krzty ironii w kierunku tego Żuczka. Poza tym, szatańska maszyna ten Żuk :D

Ruciak76 - ten pickup też piękny.

p.s.
może warto teraz wypatrywać takich podwójnych kabin, gdyż utrudnione jest odliczanie od nich VATu i być może firmy są skłonne pozbywać się ich za niewygórowane pieniądze ...ale to tak czysto teoretycznie.

Re: Moja przygoda z N126C + ŻUK A16B

: poniedziałek, 12 sty 2015, 13:24
autor: kwiatuszek12
Motyw żuczka genialny. Mój tato miał kiedyś taką wersję-wspomnienia:)