Mobil-Zasada remontuje!
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Remont już jakiś czas temu dobiegł końca. Większość jest już zrobiona i spełnia moje wymagania. Z rzeczy ważnych brakuje jeszcze koła zapasowego pod podłogą. Uchwyt własnej produkcji czeka już poskręcany, trzeba go jedynie w kilku miejscach poprawić spawami i pomalować. Ale to drobnostka już na wiosnę.
A oto nasza przyczepka podczas swojej pierwszej próby:
Za rok ambitniejsze plany wyjazdowe. Czy się spełnią? Zobaczymy.
Wszelakie poprawki remontowe będą aktualizowane najprawdopodobniej na wiosnę
A oto nasza przyczepka podczas swojej pierwszej próby:
Za rok ambitniejsze plany wyjazdowe. Czy się spełnią? Zobaczymy.
Wszelakie poprawki remontowe będą aktualizowane najprawdopodobniej na wiosnę
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Robi wrażenie:)... oczywiście pozytywne. Fascynują nas zawsze żywe kwiatki lub ziółka w przyczepie. Ale boimy się że w skaczącym pingpongu natka z korzeniem się w doniczce zamieni... a jednak można:).
...
...
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Świetne wykończenie, te dodatki, motylki... Kolorystycznie wszystko gra, od razu widać tam kobiecą rękę
Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba.
Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Janku ale to jest wyrób ziołopodobny made by ikea o ile mnie wzrok nie myli. Masz tego całkiem spory wybór i możesz wozić w pingpongu bez obawy o jego kondycję.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90055093/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categ ... ion/20492/
Edit:
Przyczepka oczywiście bardzo ładna. Coraz bardziej mi się podobają białe meble w przyczepie, bo dużo jaśniej się robi. Chyba jakieś malowanie w pałacu zrobię
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90055093/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categ ... ion/20492/
Edit:
Przyczepka oczywiście bardzo ładna. Coraz bardziej mi się podobają białe meble w przyczepie, bo dużo jaśniej się robi. Chyba jakieś malowanie w pałacu zrobię
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Dokladnie tak jak mówisz, to roslinka z Ikei. Sztuczna.
Dzieki za mile słowa.
Osobiście ciekaw jestem kondycji tych mebli po kilku sezonach. Sa miejsca, gdzie farba ma prawo odchodzić. W miejscu gdzie drzwiczki sie domykaja na przykład. Na podłodze wozilismy chlodziarke samochodowa, byla przypieta ekspanderem. No i lekko obrysowala podstawę rozkladanego lozka. No ale cóż... Przyczepa pracuje w czasie jazdy. Szczególnie ze jedyny punkt amortyzacyjny to opona.
Mimo tego, Niewiadowka za moim samochodem prowadzi sie idealnie, stabilnie czy to na równych drogach czy na tych gorszych.
Dzieki za mile słowa.
Osobiście ciekaw jestem kondycji tych mebli po kilku sezonach. Sa miejsca, gdzie farba ma prawo odchodzić. W miejscu gdzie drzwiczki sie domykaja na przykład. Na podłodze wozilismy chlodziarke samochodowa, byla przypieta ekspanderem. No i lekko obrysowala podstawę rozkladanego lozka. No ale cóż... Przyczepa pracuje w czasie jazdy. Szczególnie ze jedyny punkt amortyzacyjny to opona.
Mimo tego, Niewiadowka za moim samochodem prowadzi sie idealnie, stabilnie czy to na równych drogach czy na tych gorszych.
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Remont cymes. Gratulacje. Udało się uszczelnić wszystko?
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Bardzo mi się podoba Twoja przyczepa, fajne wnętrze. Gratulacje
Masz świetne auto do jazdy z przyczepą. Wóz z tylnym napędem (!) to moim zdaniem najlepszy holownik. Pokonywanie zakrętów tylnonapędowym samochodem (przy dobrej pracy gazem i dobraniu odpowiedniego przełożenia) to czysta przyjemność, nawet z przyczepą. Poza tym, Omega nieźle się prowadzi, jeździłem dwoma generacjami, A i B.
Mobil-Zasada pisze:Niewiadowka za moim samochodem prowadzi sie idealnie, stabilnie czy to na równych drogach czy na tych gorszych.
Masz świetne auto do jazdy z przyczepą. Wóz z tylnym napędem (!) to moim zdaniem najlepszy holownik. Pokonywanie zakrętów tylnonapędowym samochodem (przy dobrej pracy gazem i dobraniu odpowiedniego przełożenia) to czysta przyjemność, nawet z przyczepą. Poza tym, Omega nieźle się prowadzi, jeździłem dwoma generacjami, A i B.
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Osobiście ciekaw jestem kondycji tych mebli po kilku sezonach. Sa miejsca, gdzie farba ma prawo odchodzić. W miejscu gdzie drzwiczki sie domykaja na przykład. Na podłodze wozilismy chlodziarke samochodowa, byla przypieta ekspanderem. No i lekko obrysowala podstawę rozkladanego lozka. No ale cóż... Przyczepa pracuje w czasie jazdy. Szczególnie ze jedyny punkt amortyzacyjny to opona.
Mimo tego, Niewiadowka za moim samochodem prowadzi sie idealnie, stabilnie czy to na równych drogach czy na tych gorszych.
Niestety nie liczyłbym na trwałość. W przyczepie jest mało miejsca więc ciągle się czym puka stuka itp i na pewno za kilka sezonów trzeba będzie jakieś poprawki zrobić.
- Fiacior75
- Fanklubowicz
- Posty: 1934
- Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Mobil-Zasada remontuje!
No no pięknie!!! Gratuluje!! naprawde bardzo mi się podoba wnętrze i pomysły jakie tam wprowadziłeś. Jestem na etapie remontu mojej cepki i po obejrzeniu twoich zdjęć jeszcze bardziej sie nakręcam i mobilizuje!!! pozdrawiam.
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Drednot pisze:Remont cymes. Gratulacje. Udało się uszczelnić wszystko?
Jeszcze przed wyjazdem uszczelniałem silikonem listwy alu przód/tył, coś tam przesmarowałem tylne światło podświetlenia tablicy, boczne okna. Niestety nie jest idealnie, ponieważ silikon zrobił się żółtawy. Nie boli mnie to o tyle mocno, że zdaję sobie sprawę iż w moim remoncie nie zajmowałem się skorupą. Gdybym robił profeskę od A do Z to ten silikon by mi bardzo przeszkadzał.
Jeszcze leci woda na tylnej ścianie w dwóch miejscach. Oceniam iż jest to śruba mocowania uchwytu manewrowego oraz mocowanie trzeciej lampy stop. W wolnej chwili muszę te śruby odkręcić i przesmarować silikonem. Powinno być cacy.
RAFALSKI pisze:Masz świetne auto do jazdy z przyczepą. Wóz z tylnym napędem (!) to moim zdaniem najlepszy holownik. Pokonywanie zakrętów tylnonapędowym samochodem (przy dobrej pracy gazem i dobraniu odpowiedniego przełożenia) to czysta przyjemność, nawet z przyczepą. Poza tym, Omega nieźle się prowadzi, jeździłem dwoma generacjami, A i B.
Jestem z Omegi naprawdę zadowolony. Może to Was zdziwi, ale to moje pierwsze auto. Odkąd zrobiłem prawko jeździłem co miałem pod ręką, sporo też jeździłem Cinquecento (od taty). Aż w końcu kupiłem omegę. Jeżdżę nią już prawie 3 lata i bardzo chwalę. Nie istnieje na rynku moim zdaniem wygodniejszy samochód (może Voyager - ale to już nie limuzyna). Tylko gdyby nie wiele problemów z pierdołami i dużo wydatków na serwisowanie...
Tylny napęd też oceniam pozytywnie. Jedynie warto pamiętać, że nie mam ASR'u w tym aucie. Nie mniej jednak jeszcze nigdy nie straciłem przyczepności tym autem. (nie mówiąc o celowym działaniu ) Duża masa, duży nacisk, dobre opony - na bezpieczeństwie nie oszczędzałem kupując opony.
Mógłby to być tylko Diesel. Ale zważywszy że Diesle w Omegach nie są dość zachwalanymi motorami to cieszę się bardzo z mojej oszczędnej Omegi na LPG (jeśli tego typu auto można nazwać oszczędnym )
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Zgadza się, Omega to bardzo komfortowy wóz. Kupując ją, za rozsądne pieniądze dostajemy kawał naprawdę wygodnego auta. Bolączką są tak jak piszesz "pierdoły", zresztą tak jak w innych oplach z tamtego okresu. Uważam, że bardziej bezawaryjne były starsze Omegi A, również w kwestii silników. Nieśmiertelny motor C20NE R4 8V SOHC trwałością bije na głowę nowszy szesnastozaworowy "dwulitrowiec" a V-ki choć mruczą i pracują świetnie, już nie mają tej jakości co wcześniejsze rzędowe sześciocylindrówki (można by o tym godzinami). Wszystkie Omegi mają wspólną cechę, niestety lubi je "ruda". Mieliśmy w rodzinie Omegę B 2,5 V6 automat z 1999 roku w prawie najbogatszej wersji. To było baardzo usterkowe auto, elektryka leciała często: różne czujniki, centralny zamek, xenony. Automatyczna skrzynia też dała się we znaki. W starym aucie to jeszcze zrozumiałe ale my kupiliśmy ją w 2002 roku od pierwszego właściciela. Trzy letni samochód sypał się jak nastoletni. Mimo wszystko dobrze ją wspominam, Omega to taki "ostatni mohikanin" jeśli chodzi o Opla
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Ostatnio wymieniałem czujnik położenia wałka rozrządu. Ponad 400zł za czujnik w ASO.
Kiedyś wymieniałem jakiś jeszcze czujnik, bodajże od wału korbowego. Cewkę zapłonową. (te dwa ostatnie nie oryginalne podzespoły)
Mam zepsuty i narazie nie zamierzam wymieniać - czujnik w zbiorniczku wyrównawczym. Ponad 200zł nowy zbiornik z czujnikiem w ASO.
Dwa razy robiłem głowicę. Ale dlaczego to do dzisiaj nie wiem. Winię za to poprzedniego mechanika który ją składał...
Kolektory wydechowy pęknięty na mocowaniu.
Kompresor klimy sie rozszczelnił. 600zł poszło.
Zaraz auto leci do blacharza ze względu na wspomnianą rdzę.
Silniczek krokowy ma problemy. Przepływomierz też nie działa. Silniczek krokowy będę musiał najprawdopodobniej wymienić w końcu. Taka przyjemność to 1000zł. A jak miałeś OPLA, to wiesz że takiego za 200zł nie ma sensu kupować bo to po prostu nie działa...
Nie chce mi się zaglądać jeszcze na moje zapiski, bo znalazłbym pewnie więcej rzeczy...
No ale ok, bo głupio gadać o samochodach w dziale z przyczepami.
Fakt jest jeden: Duże, wygodne, bogato (choć ten może nie za bardzo...) wyposażone auta kosztują w utrzymaniu. Choć to nie jest koniecznie prawdą. Prawdą jest to, że najwięcej się wydaje na stare samochody. Jednak wiek ma znaczenie. Ale jak naprawimy, będzie jeździło dalej... I oby tak dalej!
Kiedyś wymieniałem jakiś jeszcze czujnik, bodajże od wału korbowego. Cewkę zapłonową. (te dwa ostatnie nie oryginalne podzespoły)
Mam zepsuty i narazie nie zamierzam wymieniać - czujnik w zbiorniczku wyrównawczym. Ponad 200zł nowy zbiornik z czujnikiem w ASO.
Dwa razy robiłem głowicę. Ale dlaczego to do dzisiaj nie wiem. Winię za to poprzedniego mechanika który ją składał...
Kolektory wydechowy pęknięty na mocowaniu.
Kompresor klimy sie rozszczelnił. 600zł poszło.
Zaraz auto leci do blacharza ze względu na wspomnianą rdzę.
Silniczek krokowy ma problemy. Przepływomierz też nie działa. Silniczek krokowy będę musiał najprawdopodobniej wymienić w końcu. Taka przyjemność to 1000zł. A jak miałeś OPLA, to wiesz że takiego za 200zł nie ma sensu kupować bo to po prostu nie działa...
Nie chce mi się zaglądać jeszcze na moje zapiski, bo znalazłbym pewnie więcej rzeczy...
No ale ok, bo głupio gadać o samochodach w dziale z przyczepami.
Fakt jest jeden: Duże, wygodne, bogato (choć ten może nie za bardzo...) wyposażone auta kosztują w utrzymaniu. Choć to nie jest koniecznie prawdą. Prawdą jest to, że najwięcej się wydaje na stare samochody. Jednak wiek ma znaczenie. Ale jak naprawimy, będzie jeździło dalej... I oby tak dalej!
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Nie wiem jaki jest czujnik w zbiorniku wyrównawczym w Omedze ale kiedyś ojcu się w jakimś aucie zepsuł i też chcieli za niego jak za zboże. Pooglądałem go i okazało się, że czujnik to dwie blaszki, które zatopione w płynie zwierały obwód elektryczny. Dostępu do nich nie było więc zbiorniczek wyciągnąłem i zalałem ciepłą wodą z kilkoma paczuszkami kwasku cytrynowego, zostawiłem na noc i pomogło od ręki i działało do końca.
reflexes z tapatalk
reflexes z tapatalk
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Sezon czas rozpocząć!
Ostatnimi weekendami grzebię w przyczepie przygotowują ją na pierwszy (i niestety jedyny w tym roku dłuższy) wyjazd na majówkę. Głównym elementem jaki przygotowuję to wreszcie uchwyt na koło zapasowe, które znajdzie się z tyłu centralnie pod podłogą. Cały stelaż był przygotowany i poskręcany przed zimą. Teraz należało go pospawać, pomalować, aż w końcu w ten weekend trafi on pod podłogę przyczepy. Razem z kołem oczywiście.
Poza tym drobnostki, małe naprawy... Oraz pierwsze mycie przez sezonem.
Zdjęcia już po weekendzie.
Ostatnimi weekendami grzebię w przyczepie przygotowują ją na pierwszy (i niestety jedyny w tym roku dłuższy) wyjazd na majówkę. Głównym elementem jaki przygotowuję to wreszcie uchwyt na koło zapasowe, które znajdzie się z tyłu centralnie pod podłogą. Cały stelaż był przygotowany i poskręcany przed zimą. Teraz należało go pospawać, pomalować, aż w końcu w ten weekend trafi on pod podłogę przyczepy. Razem z kołem oczywiście.
Poza tym drobnostki, małe naprawy... Oraz pierwsze mycie przez sezonem.
Zdjęcia już po weekendzie.
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mobil-Zasada remontuje!
Uchwyt gotowy. Konstrukcja składa się z trzech części, dwóch pionowych i jednej poziomej - na której leży koło. Dodatkowo koło jest do niej spięte pasem. (pas przebiega przez specjalnie wspawane oczka, więc nie ma prawa się zsunąć).
Podwieszone koło trzyma się na grubej śrubie. Dla ułatwienia jest to ten sam rozmiar śruby co śruby w kole, więc można używać klucza do kół. Jest przewidziane miejsce na kłódkę.
Pewnie niektórzy spytają po co taka konstrukcja. Otóż po to że taka mi po prostu przyszła do głowy. Materiał wykorzystałem swój. Wiem ze wielu z forumowiczów adaptuje podwieszane uchwyty z francuskich aut, to może jest łatwiejszym zabiegiem. Ale ważne że role swoją spełnia i obym nigdy nie musiał się do tego trzeciego koła dostawać.
Podwieszone koło trzyma się na grubej śrubie. Dla ułatwienia jest to ten sam rozmiar śruby co śruby w kole, więc można używać klucza do kół. Jest przewidziane miejsce na kłódkę.
Pewnie niektórzy spytają po co taka konstrukcja. Otóż po to że taka mi po prostu przyszła do głowy. Materiał wykorzystałem swój. Wiem ze wielu z forumowiczów adaptuje podwieszane uchwyty z francuskich aut, to może jest łatwiejszym zabiegiem. Ale ważne że role swoją spełnia i obym nigdy nie musiał się do tego trzeciego koła dostawać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości