Ja mam u siebie przesunięte koło do przodu a i tak wadzi (aczkolwiek klapa da się otworzyć). Górna klapa zatacza "szeroki łuk" przy otwieraniu. Może przy braku najazdu jest lepiej, nie wiem czy dyszle są identyczne.
Generalnie mała wcinka którą zrobiłem to z perspektywy czasu kiepskie rozwiązanie. Dziś gdybym miał czas i ochotę - zrobiłbym inaczej. Wcinka mocno zwiotcza przednią krawędź klapy, i jest delikatna/krucha/łamliwa. I i tak zahaczam lekko o koło manewrowe, mimo przespawania uchwytu do przodu.
Dzisiaj zrobiłbym prostokątne wycięcie - duże powiedzmy 20cm na 20cm (pi razy oko, chodzi mi o to że duże) zamiast małej podcinki (wielkość podcinki jest ograniczana tym, aby nadal zostawał naddatek laminatu z przodu kufra, żeby woda nie wpadała). I tam byl zrobił klapkę na zawiasie czyli taką "mini klapkę w dużej klapie". Jedno co to trzeba tak wyrzeźbić, żeby woda nie lała się do środka. Tylko wtedy pokrywę kurfra trzeba obowiązkowo wzmocnić np. wlaminowanym kątownikiem.
Aha Tomcat jeśli wolno mi doradzić - próby docinek itd rób przy maksymalnie podniesionym słupku koła - trzeba założyć sytuację taką, że stawiasz cepę w dołku, a zaczep jest niski. No bo w warunkach idealnych to nie będziesz biwakować, a trzeba założyć wariant pesymistyczny
