Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Naszło mnie trochę po całych moich dwóch spotkaniach z Wami coś nie coś zrobić, ulepszyć, poprawić co "spatoliłem"...

Patrząc na niektórych cepki aż podziw bierze jak fajnie, jak ładnie, czego ja tak nie mam... (Maciek, tak tak - o Twoją chodzi:P)

Kupiona jest truma, z nawiewem. "Spatoliłem" podłogę, bo dałem płytę niewiadomego pochodzenia i panele podłogowe. LUDZIE - NIGDY PANELI W CEPCE!
Wszystko się rozłazi i podłoga jakby pływa...

Będzie OSB i linoleum. Meble wyciągnę to i żonka oklei żeby też odświeżyć. Lustro na szafę kupione, jeszcze mi tego drążka brakuje (:D). Założyłem także antenę do radia - taką prawdziwą a nie kawałek druta w szafce

No i muszę się pochwalić zakupem bojlera trumy na 220V za parę groszy no i tym że ciepłą wodę już mam.
Zakupiłem także ustrojstwo Energoblock z ładowaniem, bezpiecznikami i wskaźnikiem naładowania na 2 aku... Jest to z przyczepy kempingowej które informuje że aku trzeba ładować i nie pozwala wyładować go do zera - fotka takiego samego w załączniku. Wszystko można osobno podpiąć pod osobny przekaźnik i bezpiecznik. Poza tym stabilizowane 14.2V... No i jak masz 2x aku to przełączasz sobie z którego chcesz ciągnąć...

Co jeszcze w planie?
Z dwa gniazda zapalniczki tam gdzie potrzebne i wygodne, gniazdo zmienić z jednego 220V na 2x220V, oświetlenie przedsionka....

no i dużo siły, chęci i zadowolenia z roboty...


No i może podpowiecie jakieś złote pomysły które warto na prawdę zrobić? Jak mam wszystko rozpie.... to cieżko nie będzie zrobić...

Ambitnie, ambitnie.
Ja tylko pozwolę sobie nie zgodzić się z tymi panelami. Też mam i na tą chwilę złego słowa nie powiem. U mnie się nic nie rozłazi i nic nie pływa, bo położyłem to oczywiści na podkładach i przykręciłem do płyty podłogowej. Nie żeby jakoś specjalnie ale tak przy okazji montażu łóżek i szaf i komody.

reflexes pisze:Ambitnie, ambitnie.
Ja tylko pozwolę sobie nie zgodzić się z tymi panelami. Też mam i na tą chwilę złego słowa nie powiem. U mnie się nic nie rozłazi i nic nie pływa, bo położyłem to oczywiści na podkładach i przykręciłem do płyty podłogowej. Nie żeby jakoś specjalnie ale tak przy okazji montażu łóżek i szaf i komody.

U mnie winą może być podłoga pod panelami - pływa, miękka to i dlatego może się porozchodziły... AC5 sobie dałem, pomyślałem na wieki, a pójdą do pieca...

Ale woda, przy kuchence i przy wejściu też nie jest ich sprzymierzeńcem... Puchną gdzieniegdzie...

A myślałeś już teraz, po położeniu i jak kupiłeś i niosłeś - ile ważą? Jest ich troche...

Nie ważne, każdy robi jak uważa. Ja uważam, że na dłuższą metę i warunki w jakich wypoczywamy to panele nie są najlepszym pomysłem...

Wśród "starych" ( ale nie tylko) niewiadomaniaków zapanował moda na uniezależnianie się od 230V ...

Niestety mnie też to dopadło.

Czyli jak zastąpić:

- ogrzewanie farelką - wiadomo na Trumę

- lodówkę - na lodówkę zasilaną LPG

- pompka wody i oświetlenie na 12 V - z akumulatorka

- a akumulatorek - z solara.

Jeszcze przede mną bojler gazowy ( choć chyba raczej NIE - niepotrzebny ciężar i bagaż. ) .

Warto jeszcze dołożyć bagażniki rowerowe , jeśli nie ma to hamulec najazdowy , TV , ....

a może w przyszłości saunę , dzakuzi , solarium , kominek i wygospodarować miejsce na parking dla śmigłowca.

Kurcze - a dawniej wystarczył namiot ....

U mnie winą może być podłoga pod panelami - pływa, miękka to i dlatego może się porozchodziły... AC5 sobie dałem, pomyślałem na wieki, a pójdą do pieca...

Ale woda, przy kuchence i przy wejściu też nie jest ich sprzymierzeńcem... Puchną gdzieniegdzie...

A myślałeś już teraz, po położeniu i jak kupiłeś i niosłeś - ile ważą? Jest ich troche...

Nie ważne, każdy robi jak uważa. Ja uważam, że na dłuższą metę i warunki w jakich wypoczywamy to panele nie są najlepszym pomysłem...

U mnie na razie jest ok ale to dopiero drugi sezon więc może kiedyś będę mówił tak jak Ty . Z wilgocią problem jest u mnie pomijalny, bo wody w budzie nie mam w ogóle, a na wyjazdach praktycznie zawsze rozkładam przedsionek i w budzie to raczej chodzimy w kapciach.
Klasy ścieralności swoich nie znam, bo moje są z rozbiórki i był za darmo. Jakbym miał kupić to bym kupił wykładzinę. Poza wagą, około 7 kg na każdy m2 dostrzegam ich wiele wad i dlatego na przykład w swoim domu nie mam ani mm2 paneli na podłogach .

Wśród "starych" ( ale nie tylko) niewiadomaniaków zapanował moda na uniezależnianie się od 230V ...

Tu też jestem trochę zdziwiony, że Karol kupił bojler na 230V, bo inwestując kasę w gaz i trumę warto o tym pomyśleć żeby się od 230V odciąć. Mówię to ja, który ma wszystko na 230V

Jakbyś bojlera Trumy kupił za 50 zyla to też byś nie patrzył że na 220V..
No i ciepłej wody nie było a jest
No i oklejanie szafek... Nawet nie wiedziałem że tak ładnie będzie to wyglądać... Jestem pod mega wrażeniem na plus. Jutro reszta.
Żona dzielnie mi pomagała

No i taki "rozpiździel" mam teraz w cepce...

Pozdrowionka

Oj Karolku nie wierzyłeś w możliwości Justysi ....nieprawdopodobne Justynko brawo dla Ciebie ...ja nie miałam takiego wkładu w remont cepki...Maciej tylko w niej buszował ja byłam obok... na odległość.... jednak wyjazd do Przemyśla zrobił ze mnie karawaningowca ....coraz częściej bym gdzieś jechała. Ostatni weekend spędziliśmy nad rzeczką niedaleko nas...była boska pogoda ...słonko...było super.
A co do cieplej wody Karol jestem pod wrażeniem ....muszę "Króla" Maciusia namówić na coś takiego.....mamy też ciepłą wodę ale trzeba sobie ugrzać....ale prysznic jest super ....wypróbowany i działa.

Zapomniałem dodać że kran też już mam z mikrowyłącznikiem

Co do możliwości żony to nie będę pisał, bo są wielkie - lecz chęci czasem brak i czasu...

A poza tym robię i robię... Sama myśl już cieszy że tak będzie jak chce:D

Renatko, prysznic działa, u mnie też, czyż nie?

Ja bym chciała jeszcze wyrzucić ciemny brązowy zlewozmywak i kuchnię i zamienić na chrom (zainspirowało mnie wnętrze przyczepki Roberta,) ale mój Król Maciuś jakoś nie pali się do tego.... jednak wierzę w swój urok i za kilka miesięcy spełni się moje marzenie
Mam nadzieję że niedługo zobaczę Waszą wyremontowaną niewiadóweczkę

Nacia, widzę że już na bogato chcesz...

Karolus pisze:Zapomniałem dodać że kran też już mam z mikrowyłącznikiem

Co do możliwości żony to nie będę pisał, bo są wielkie - lecz chęci czasem brak i czasu...

A poza tym robię i robię... Sama myśl już cieszy że tak będzie jak chce:D

Renatko, prysznic działa, u mnie też, czyż nie?

Wiem że u Ciebie działa ha ha nawet bardzo

nacia pisze:

Karolus pisze:Zapomniałem dodać że kran też już mam z mikrowyłącznikiem

Co do możliwości żony to nie będę pisał, bo są wielkie - lecz chęci czasem brak i czasu...

A poza tym robię i robię... Sama myśl już cieszy że tak będzie jak chce:D

Renatko, prysznic działa, u mnie też, czyż nie?

Wiem że u Ciebie działa ha ha nawet bardzo

Ciiiiiii.......

Namawiaj Króla Maciusia na Boże Ciało i spotkanie na Zamojszczyźnie....Może być o kulach, Ty poprowadzisz, my damy mu babciny syropek na rekonwalescencje...

Karolus pisze:

nacia pisze:

Karolus pisze:Zapomniałem dodać że kran też już mam z mikrowyłącznikiem

Co do możliwości żony to nie będę pisał, bo są wielkie - lecz chęci czasem brak i czasu...

A poza tym robię i robię... Sama myśl już cieszy że tak będzie jak chce:D

Renatko, prysznic działa, u mnie też, czyż nie?

Wiem że u Ciebie działa ha ha nawet bardzo

Ciiiiiii.......

Namawiaj Króla Maciusia na Boże Ciało i spotkanie na Zamojszczyźnie....Może być o kulach, Ty poprowadzisz, my damy mu babciny syropek na rekonwalescencje...

Jak go namówić ????? Ja bym z chęcią jechała nawet mogę go zawieść ...ale tylko jego decyzja.... miło by było się spotkać z Wami Trzeba Króla Maciusia namówić ...będę próbowała

nacia pisze: Jak go namówić ????? Ja bym z chęcią jechała nawet mogę go zawieść ...ale tylko jego decyzja.... miło by było się spotkać z Wami Trzeba Króla Maciusia namówić ...będę próbowała

Weź z nim prysznic... Albo dwa.... Wy macie swoje sposoby...

Karolus pisze:

nacia pisze: Jak go namówić ????? Ja bym z chęcią jechała nawet mogę go zawieść ...ale tylko jego decyzja.... miło by było się spotkać z Wami Trzeba Króla Maciusia namówić ...będę próbowała

Weź z nim prysznic... Albo dwa.... Wy macie swoje sposoby...

Oj jutro zadziałam ...dziś nie ma Maciusia w domu wyjechał przyczepką nad rzeczkę .... ja dobijam do niego jutro ...może poruszę niebo i ziemię .....jak będzie się trzęsło w Przemyślu to znaczy że jedziemy ha ha
A Ty Karolku o jakich sposobach naszych mówisz ...czyżbyś ??? coś wiedział .... jeśli tak ... nie mam nic przeciw ....