po przepiciu szafki kuchennej i wypróbowaniu multitoola jako skrobaczki do starej wykładziny przyszedł czas na poważną robotę

dzisiaj 12 godzin spędzonych przy robocie
udało się
1 elektryka "samochodowa" zrobiona na nowo - nowe przewody i wtyczka, lampy stare z nowymi kloszami
2 zamocowanie rejestracji
3 demontaż zasłonek, firanek i pranie
3 doczyszczenie ścian w kąciku gdzie będzie łóżko pietrowe
4 demontaż mebli (szafki wiszące zostają narazie)
5 oczyszczenie podłogi ze starej wykładziny
6 wywalenie rurek od gazu
7 wymiana rączek manewrowych
8 dorobienie listewek pod oknem zamiast starych pasków MDFu
9 wymiana połamanej blokady drzwi
10 nowa wykładzina na podłogę
zdjęcia z pola walki niebawem
za tydzień elektryka "pokładowa" 12V i 230V i oświetlenie wewnętrzne