N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Może macie rację z tym wklejaniem szyby, nie mam budki pod domem i nie mogłem tego sprawdzić - a napisałem, tak z pamięci (u mnie cos tam wystaje z jednej listwy ale może to faktycznie klej ).
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Nie nie, chyba się nie zrozumieliśmy. Na mojej drugiej szybie wnioskuję, że to faktycznie było zaprasowane na rancie i już. Myślę, że możliwe jest też, że było to robione na ciepło aby uniknąć pęknięć oraz aby wszystko fajnie i ładnie się wpasowało. Nie widzę tam ani profilu ani klina jak była tu mowa. Może technologa się też w czasie zmieniała i każdy ma inaczej. Teraz to z resztą nie ważne. Ważne, że trzeba to jakoś osadzić i zamontować. Myślę intensywnie, jak coś wymyślę to napiszę.
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
reflexes pisze:
No i?
Nie znalazłem za 800 złotych nowego przedsionka do eNki więc kupiłem to co kupiłem, bo budżet ograniczony a do zrobienia jeszcze sporo. Mi taki wystarczy.
no i ja też przejrzałem aktualną ofertę tani kemping.pl i rzeczywiście bardzo podniósł ceny za pełny przedsionek do eNki trzeba dać 1000 zł
no a Twój jest 100 razy lepszy od tych okazji na allegro po 500 te oryginalne [tu do podklejenia , tam do podszycia]
a co do szyby , kiedyś odkleiła mi się w WV T4 podkleiłem ją zwykłym silikonem i trzymało się do końca dni tamtego auta..
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Jedna uwaga silikony są na bazie kwasu octowego a ten na podłożu żelaznej karoserii wywołuje korozje
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Ja jak potrzebuję w miarę neutralnego (w porównaniu z silikonem) uszczelniacza/kleju używam Colozinc firmy Soudal. Trzyma super i jest trwale elastyczny.
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Zapisuję i jak będę w markecie to popatrzę. Dzisiaj fotek brak bo już ciemno, a całe popołudnie zeszło na szorowaniu skorupy. 10 letni syf to nie taka prosta sprawa. Na szczęście mleczko do mycia wanien (podróba Cifa) z Biedronki świetnie się sprawdziło. Wszystko wyszorowane ale niestety okazało się, że mam kilka pajączków (na szczęście bardzo małych i trochę przebarwień (w większości na dachu więc olać).
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Dzięki za podpowiedź z tym "cifem" z biedronki, bo właśnie zastanawiałem się co użyć
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Uważajcie z tymi środkami ściernymi - poprzedni właściciel szorował tak moja budkę że w niektórych miejscach jest wyblakla, a nad oknami mam starty żelkot .
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Myślę, że nie ma się co stresować, to jest mleczko bardzo delikatne do mycia sprzętów domowych. Jak miałem mocno zafajdany samochód to zdarzyło mi się go tym myć. Nic się nie dzieje.
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Kolejne prace wykonane. W piątek rozebrałem cały najazd. Wszystko wyczyściłem, nasmarowałem, naprawiłem zapadkę od ręcznego, pomalowałem i czeka na montaż, bo muszę kupić gumę osłaniającą suwadło. W sobotę wiele się nie wydarzyło, bo czasu zabrakło ale w wczoraj odbudowałem drugą ramę wokół okna. Wyszła nawet lepiej niż pierwsza, bo okno pięknie dolega do uszczelki a przypadku tylnego lekko mi jeden róg leciutko odstaje. Na całe szczęście nie ma opcji żeby jakaś woda tam wleciała.
Puda po myciu i zaszpachlowaniu dziury.
Tylne okno po odbudowie ram (zdjęć przedniego nie zrobiłem, bo było pod słońce)
Wcześniej wykonane podpory w praktyce. Muszę je szybko pomalować, bo ruda już się do nich dobiera.
Puda po myciu i zaszpachlowaniu dziury.
Tylne okno po odbudowie ram (zdjęć przedniego nie zrobiłem, bo było pod słońce)
Wcześniej wykonane podpory w praktyce. Muszę je szybko pomalować, bo ruda już się do nich dobiera.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4377
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Coraz ciekawszy ten Twój wątek się robi. Ja z większymi remontami wnętrza wstrzymuje się do jesieni. Najpierw chcę trochę "poużywać":) więc za bardzo nie będzie kiedy, bo weekend majowy tuż, tuż, później kolejne wyjazdy w planach. Życzę wytrwałości no i będę Cię obserwował, bo pomysłów i umiejętności to Ci chyba nie brakuje. Pozdrawiam.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Najpierw chcę trochę "poużywać":)
Też bym chętnie poużywał ale moja buda po zakupie nie nadawała się do użytku
Też miałem plan na majówkę ale niestety przedłużająca się zima mi je pokrzyżowała. Na drugą majówkę 30.05 - 02.06 też mam plan już gdzieś pojechać i na tą chwilę jestem pewny, że się uda. Dzisiaj sprzątam wnętrze po zdzieraniu resztek gąbki i pracach przy ramach i zaczynam wyklejać wnętrze podkładami. Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia zacznę walkę z wykładziną a później zostaną instalacje, mebelki, koła i hamulce i wio.
Życzę wytrwałości no i będę Cię obserwował, bo pomysłów i umiejętności to Ci chyba nie brakuje.
A dziękuję za miłe słowo. Od zawsze coś tam grzebałem w samochodach, motorowerach za dzieciaka i sam wyremontowałem generalnie dom w którym mieszkam. Zdobyte przy tym doświadczenie bardzo się przydaje przy remoncie eNki. Może wyjdzie mi lepiej niż dom to się do niej (ku radości drugiej połówki ) wprowadzę .
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Niestety poniedziałek i wtorek zleciał na innych rodzinnych sprawach i do budy wlazłem dopiero dzisiaj. Posprzątałem po ostatnich bojach i zacząłem kleić. No i na dzień dobry dostałem za swoją głupotę. Jak wcześniej kiedyś wspominałem wyklejać będę skorupę podkładami pod panele. Niestety nie chcą się one polubić z butaprenem i pięknie się rozpuszczają. Szybka wycieczka do marketu i zakup kleju polimerowego rozwiązał problem. Szkoda tylko, że zostały mi 3 puszki kleju który do niczego się nie przyda poza przyklejeniem wykładziny do podłogi. Fotek brak, bo ostatecznie nie było zbyt wiele do fotografowania. Tak to jest jak się nie myśli.
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Powitać Kolego
Ja wszystko kupuję w castoramie .... i to z naddatkiem żeby nie zabrakło w połowie roboty - to co zostaję oddaję .
Na tapicerkę kupiłem i butapren i podobno ciut lepszy patex.... zostaje oddaje .
żeby nie jeździć po próżnicy.
Mam farta bo w Łódce są 3 Castoramy ..... Oczywiście nie generalizuję jak jest w okolicy fajnie u nich kupować min. z tego powodu że można oddać.
Jeśli chodzi o klejenie .... mi za bardzo nie idzie nie chce łapać jak jest ciut wilgotno dzisiaj miałem kleić sufit .... i odpuściłem przez pogodę .
powodzenia.
Ja wszystko kupuję w castoramie .... i to z naddatkiem żeby nie zabrakło w połowie roboty - to co zostaję oddaję .
Na tapicerkę kupiłem i butapren i podobno ciut lepszy patex.... zostaje oddaje .
żeby nie jeździć po próżnicy.
Mam farta bo w Łódce są 3 Castoramy ..... Oczywiście nie generalizuję jak jest w okolicy fajnie u nich kupować min. z tego powodu że można oddać.
Jeśli chodzi o klejenie .... mi za bardzo nie idzie nie chce łapać jak jest ciut wilgotno dzisiaj miałem kleić sufit .... i odpuściłem przez pogodę .
powodzenia.
Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy
Niestety do najbliższej Castoramy mam 100km, do Praktikera jakieś 40km więc kupuje w kilku sklepach a głównie w wiejskim Bricomarche. Niestety tak to jest jak się mieszka na prowincji. U mnie pogoda dzisiaj była wymarzona do pracy. Niestety sprzątanie i późniejsze problemy sprawiły, że tylko wgłębienia raz wykleiłem. Następne prace dopiero w piątek. Mam wielką nadzieję, że na 2 maja dostanę urlop i przez te 5 dni pociągnę z robotą do przodu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 129 gości