Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
O kurczę, zapowiada się nieźle, algorytm tak samo całkiem ciekawie by wyglądał.
Ale żeby nie było zbyt pięknie, jakie czujniki nacisku chcesz zastosować?
Zasadniczo większość dostępnych ma niskie wartości obciążenia (rzędu dziesiątek kilogramów), a tutaj potrzeba coś w granicy 300kg.
No i pewnie wypadało by go jakoś ładnie "zapakować", bo wydaje mi się że bezpośrednio to on nie może mieć kontaktu z podłożem.
Korekta poziomu ma być robiona tylko pod ustawienie przyczepki, czy także pod względem równomiernego obciążenia każdej z podpór?
Co do samego rozwiązania napędu, może by tak jakiś motoreduktor?
Coś w tym stylu?
http://allegro.pl/silnik-vf038-12v-z-pr ... 27160.html
Ale żeby nie było zbyt pięknie, jakie czujniki nacisku chcesz zastosować?
Zasadniczo większość dostępnych ma niskie wartości obciążenia (rzędu dziesiątek kilogramów), a tutaj potrzeba coś w granicy 300kg.
No i pewnie wypadało by go jakoś ładnie "zapakować", bo wydaje mi się że bezpośrednio to on nie może mieć kontaktu z podłożem.
Korekta poziomu ma być robiona tylko pod ustawienie przyczepki, czy także pod względem równomiernego obciążenia każdej z podpór?
Co do samego rozwiązania napędu, może by tak jakiś motoreduktor?
Coś w tym stylu?
http://allegro.pl/silnik-vf038-12v-z-pr ... 27160.html
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Myślałem o motoreduktorze. Ale nikt nie potrafi mi sensownie doradzić jaki wybrać.
Kupiłem zimą klucz dynamometryczny, działający w zakresie 28-280Nm, podnoszą jedną z podpór (przyczepa stoi na wszystkich podporach stabilnie) nie osiągnąłem 28 Nm. Zatem potrzeby jest motoreduktor i mniejszym momencie. Ale jakim? Obawiam się, że będę jednak musiał dobrać motoreduktor metoda prób i błędów.
W kwestii czujnika nacisku używam takie jak na stronie http://botland.com.pl/czujniki-nacisku/1040-czujnik-sily-nacisku-kwadrat-38mm-15.html
On jest analogowy i nie jest konieczny aż taki zakres badanego nacisku.
W zasadzie jedynie jest konieczny odczyt celem sprawdzenia czy wynik przekracza określoną empirycznie wartość
Przykład działania
Kupiłem zimą klucz dynamometryczny, działający w zakresie 28-280Nm, podnoszą jedną z podpór (przyczepa stoi na wszystkich podporach stabilnie) nie osiągnąłem 28 Nm. Zatem potrzeby jest motoreduktor i mniejszym momencie. Ale jakim? Obawiam się, że będę jednak musiał dobrać motoreduktor metoda prób i błędów.
W kwestii czujnika nacisku używam takie jak na stronie http://botland.com.pl/czujniki-nacisku/1040-czujnik-sily-nacisku-kwadrat-38mm-15.html
On jest analogowy i nie jest konieczny aż taki zakres badanego nacisku.
W zasadzie jedynie jest konieczny odczyt celem sprawdzenia czy wynik przekracza określoną empirycznie wartość
Przykład działania
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
robert pisze:Jak pamiętacie chciałem wymienić mój stary kufer na taki jak w Nkach.
Robert, przepraszam że wracam do tak zamierzchłej przeszłości, ale...
...właśnie przymierzyłem kufer od Nki, przymierzyłem najazd i jest ciasno, tzn. na styk się otwiera, ale albo klapa ociera przy otwieraniu o ścianę przyczepy, albo zahacza o najazd
Jak u Ciebie zmieścił się ten kufer? Coś "dopasowywałeś", podcinałeś rant klapy czy może zmieścił się bez kombinowania?
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
pawko pisze:Robert, przepraszam że wracam do tak zamierzchłej przeszłości, ale...
...właśnie przymierzyłem kufer od Nki, przymierzyłem najazd i jest ciasno, tzn. na styk się otwiera, ale albo klapa ociera przy otwieraniu o ścianę przyczepy, albo zahacza o najazd
Jak u Ciebie zmieścił się ten kufer? Coś "dopasowywałeś", podcinałeś rant klapy czy może zmieścił się bez kombinowania?
Zmieścił się na styk. Ale tylko dlatego, że mam budkę minimalnie cofniętą
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
robert pisze:pawko pisze:Robert, przepraszam że wracam do tak zamierzchłej przeszłości, ale...
...właśnie przymierzyłem kufer od Nki, przymierzyłem najazd i jest ciasno, tzn. na styk się otwiera, ale albo klapa ociera przy otwieraniu o ścianę przyczepy, albo zahacza o najazd
Jak u Ciebie zmieścił się ten kufer? Coś "dopasowywałeś", podcinałeś rant klapy czy może zmieścił się bez kombinowania?
Zmieścił się na styk. Ale tylko dlatego, że mam budkę minimalnie cofniętą
OK, dzięki - coś muszę w takim razie rzeźbić
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
- kooba
- Administrator
- Posty: 5516
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
pawko pisze:OK, dzięki - coś muszę w takim razie rzeźbić
Podnieś go wyżej żeby nie zaczepiał o najazd. Masz przecież jeszcze miejsce do szyby.
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Wolałbym go nie podnosić, będzie w nim na pewno butla PB i woda, może akumulator więc nie chciałbym windować ciężaru. Nie ukrywam, że ze względów wizualnych także wolałbym go nie podnosić.
Wstępnie wymyśliłem, że może podetnę rant klapy na całej jej szerokości, ok. 1-2cm, ewentualnie zrobię "wcięcie" w rancie klapy tylko w miejscu gdzie haczy najazd - ale to tak sobie zaocznie wydumałem, jeszcze muszę dokładnie to przymierzyć.
Wstępnie wymyśliłem, że może podetnę rant klapy na całej jej szerokości, ok. 1-2cm, ewentualnie zrobię "wcięcie" w rancie klapy tylko w miejscu gdzie haczy najazd - ale to tak sobie zaocznie wydumałem, jeszcze muszę dokładnie to przymierzyć.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Zima się zbliża, przyczepa w garażu, zatem zastanawiam się nad wykończeniem szafki kuchennej i nieco szperam po sieci.
Dla przypomnienia szafka wygląda tak, półko-szuflady są wykonane z wykorzystaniem profili aluminiowych i plastikowych pudełek z IKE.
Do wymyślenia jest sposób zamykania. Ponieważ pomysł drzwiczek jakoś mi nie do końca odpowiada pomyślałem o roletach luba żaluzjach (metalowych lub alumniowych). Znalazłem coś takiego:
Co o tym sądzicie? Ktoś coś takiego montował? Niekoniecznie w przyczepie....
Dla przypomnienia szafka wygląda tak, półko-szuflady są wykonane z wykorzystaniem profili aluminiowych i plastikowych pudełek z IKE.
Do wymyślenia jest sposób zamykania. Ponieważ pomysł drzwiczek jakoś mi nie do końca odpowiada pomyślałem o roletach luba żaluzjach (metalowych lub alumniowych). Znalazłem coś takiego:
Co o tym sądzicie? Ktoś coś takiego montował? Niekoniecznie w przyczepie....
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Jest to bardzo fajny system ale będziesz musiał przerobić szafki bo gdzieś tą roletę trzeba zmieścić.
Czy zastanawiałeś się ewentualnie nad drzwiami suwanymi?
Zamknąć je w profilach aluminiowych i wstawić odpowiednie zamki aby podczas jazdy się nie otwierały.
Czy zastanawiałeś się ewentualnie nad drzwiami suwanymi?
Zamknąć je w profilach aluminiowych i wstawić odpowiednie zamki aby podczas jazdy się nie otwierały.
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Myślałem o tym. Mam po to zostawione miejsce pod dolnymi szufladkami, aby zamontować roletę odwrotnie.
Czyli zamykanie będzie polegało na podciągnięciu do góry. Oczywiście z jakimś dodatkowym patentem zamykającym roletę na czas jazdy.
Czyli zamykanie będzie polegało na podciągnięciu do góry. Oczywiście z jakimś dodatkowym patentem zamykającym roletę na czas jazdy.
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Wątek Tomka dotyczący projektu instalacji gazowej zainspirował mnie do napisania w kilku słowach (wraz z fotkami poglądowymi) jak instalację gazową zrobiłem u siebie.
A zatem....
Do zasilania przyczepy w gaz używam butli kompozytowej BP (a raczej używałem, bo AD 2015 BP wycofało takie butle), z dedykowaną szybkozłączką.
Butla jest mocowana dedykowanymi zaczepami, uniemożliwiającymi ew. przesuwanie się podczas jazdy.
Jedyne gumowe połączenie to odcinek od reduktora (u mnie 50 mbar) do wielozaworu, montowanego w kufrze.
Z wielozaworu prowadziłem instalację do ogrzewania, bojlera, kuchenki oraz dodatkowo gniazda szybkozłączki z tyłu kufra
Kuchenka jest jedynym urządzenie pracującym z ciśnieniem 37 mbar zatem konieczny był reduktor 50->37, montowany wewnątrz przyczepy, w szafce kuchennej
Całość jest wykonana z miedzianej rurki 8 mm w otulinie.
Do mocowania rurki, do części stałych ramy, używałem dedykowanych uchwytów.
Wszystkie połączenia skręcałem z wykorzystaniem baryłek/beczułek
UWAGA
Są dwa różne rodzaje baryłek i należy używać odpowiedniej.
Szczegóły wraz z fotkami opisał pawlo fiona n126e w tym poście
Prowadząc rurkę, wychodząc z tylnej ściany kufra, rurkę zabezpieczyłem dedykowanymi gumowymi "oringami"
W miarę możliwości, starałem się ją prowadzić w profilu podłużnic ramy, chroniąc dodatkowo przed ew. uszkodzeniem.
Podłączając się do urządzeń, stosowałem kolanko oraz fiksowałem rurkę uniemożliwiając ew. ruchy podczas jazdy
W razie pytań i wątpliwości pytajcie śmiało.
W miarę możliwości będę starał się pomóc.
A zatem....
Do zasilania przyczepy w gaz używam butli kompozytowej BP (a raczej używałem, bo AD 2015 BP wycofało takie butle), z dedykowaną szybkozłączką.
Butla jest mocowana dedykowanymi zaczepami, uniemożliwiającymi ew. przesuwanie się podczas jazdy.
Jedyne gumowe połączenie to odcinek od reduktora (u mnie 50 mbar) do wielozaworu, montowanego w kufrze.
Z wielozaworu prowadziłem instalację do ogrzewania, bojlera, kuchenki oraz dodatkowo gniazda szybkozłączki z tyłu kufra
Kuchenka jest jedynym urządzenie pracującym z ciśnieniem 37 mbar zatem konieczny był reduktor 50->37, montowany wewnątrz przyczepy, w szafce kuchennej
Całość jest wykonana z miedzianej rurki 8 mm w otulinie.
Do mocowania rurki, do części stałych ramy, używałem dedykowanych uchwytów.
Wszystkie połączenia skręcałem z wykorzystaniem baryłek/beczułek
UWAGA
Są dwa różne rodzaje baryłek i należy używać odpowiedniej.
Szczegóły wraz z fotkami opisał pawlo fiona n126e w tym poście
Prowadząc rurkę, wychodząc z tylnej ściany kufra, rurkę zabezpieczyłem dedykowanymi gumowymi "oringami"
W miarę możliwości, starałem się ją prowadzić w profilu podłużnic ramy, chroniąc dodatkowo przed ew. uszkodzeniem.
Podłączając się do urządzeń, stosowałem kolanko oraz fiksowałem rurkę uniemożliwiając ew. ruchy podczas jazdy
W razie pytań i wątpliwości pytajcie śmiało.
W miarę możliwości będę starał się pomóc.
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Robert mam pytanie.
Do jakich połączeń stosowałeś baryłki , do wkręcanych czy nakręcanych połączeń ?
Do jakich połączeń stosowałeś baryłki , do wkręcanych czy nakręcanych połączeń ?
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
pawlo fiona n126e pisze:Robert mam pytanie.
Do jakich połączeń stosowałeś baryłki , do wkręcanych czy nakręcanych połączeń ?
Nie pamiętam już dokładnie.
Są dwa różne rodzaje baryłek i o ile dobrze paiętam, chyba nawet Ty, na forum publikowałeś fotki i wyjaśnienia różnic.
edit:
Używałem takich jak na fotkach
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
robert pisze:pawlo fiona n126e pisze:Robert mam pytanie.
Do jakich połączeń stosowałeś baryłki , do wkręcanych czy nakręcanych połączeń ?
Nie pamiętam już dokładnie.
Są dwa różne rodzaje baryłek i o ile dobrze pamiętam, chyba nawet Ty, na forum publikowałeś fotki i wyjaśnienia różnic.
Dokładnie, myślę że trzeba by o tym napisać.
Sam miałem dość spory problem z tym.
Do wkręcanych beczułki/baryłki , do nakręcanych z kołnierzem (uszczelniająca).
- robert
- Administrator
- Posty: 2970
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
pawlo fiona n126e pisze:robert pisze:pawlo fiona n126e pisze:Robert mam pytanie.
Do jakich połączeń stosowałeś baryłki , do wkręcanych czy nakręcanych połączeń ?
Nie pamiętam już dokładnie.
Są dwa różne rodzaje baryłek i o ile dobrze pamiętam, chyba nawet Ty, na forum publikowałeś fotki i wyjaśnienia różnic.
Dokładnie, myślę że trzeba by o tym napisać.
Sam miałem dość spory problem z tym.
Do wkręcanych beczułki/baryłki , do nakręcanych z kołnierzem (uszczelniająca).
Musiałem poszperać bezpośrednio w bazie forum, ale znalazłem
Opisałeś to wraz z fotkami w tym poście.
Przeedytowałem również swój wcześniejszy post dodając odnośnik do Twojego postu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości