Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

dzin1975 pisze:Dachy w enkach lubią się załamywać. U mnie jest taki konkretny przypadek. Może pomyśl o wzmocnieniu, teraz jest najlepszy moment. Moim zdaniem najlepiej zalaminować drewniane kantówki w przetłoczenia. Powodzenia w remoncie.

Oczywiście był to jeden z powodów, dla których w końcu wyszlifowałem cały dach. Uważam, że nowe warstwy laminatu z mocniejszą tkaniną wraz ze wzmocnieniami typu „foamcore” z pianki poliuretanowej zamkniętej kolejną warstwą laminatu wystarczająco wzmocnią dach.

Ze względu na brak czasu spowodowany zbliżającym się końcem roku, który jest najtrudniejszym okresem w mojej pracy, nie ruszyłem się zbytnio z projektem.

Większość czasu spędziłem w garażu, czyszcząc ogromną ilość kurzu z piaskowania dachu.
Ponadto w końcu usunąłem deski z podłogi wraz ze wszystkimi kawałkami laminatu, które je trzymały.

Usunąłem też wszystkie śruby z szyn. Do ich wywiercenia użyłem mikroszlifierki dremel, którą odsłoniłem górną część nakrętki, a następnie po prostu wybiłem ją młotkiem. Poza 3 otworami, po oczyszczeniu sprężonym powietrzem wszystkie wyglądają tak.



Od wewnątrz wzmocnienia wypełniłem niskorozprężną pianką PUR, która bardzo ładnie wzmocniła dach przy zerowej wadze.


Wyciąłem i wyszlifowałem kołnierz na otworze szyberdachu, aby pasował do nowego okna.


I w końcu po wielu godzinach wyjmowania, szlifowania i demontażu w końcu coś dodałem do szopy


Do tej pory całkowita liczba godzin wzrosła na 37

Zakończono laminowanie dachu. Było to pracochłonne i śmierdzące, ale cały dach ma dwie nowe warstwy włókna szklanego na zewnątrz i jedną od wewnątrz.
Dach pięknie się wzmocnił. Również dzięki wzmocnieniu wnęk pianką i kolejną warstwą laminatu od wewnątrz. Dach nie będzie się już uginał, gdy pchasz rękami, więc wierzę, że może coś wytrzymać.

Teraz jeszcze wycinam nowy otwór w oknie, szpachlówka i mogę pomalować dach.

Aktualna liczba godzin: 67

Po niekończących się godzinach szlifowania, uszczelniania, szlifowania i uszczelniania, w końcu osiągnięto znaczny postęp. Dach i podłogę pokryto 3 warstwami farby Sigmadur nanoszonej wałkiem. Wynik jest lepszy niż się spodziewałem, struktura jest bardzo ładna i dokładnie taka, jaką chciałem osiągnąć.




Skorupę odwróciłem z powrotem na prawą stronę i teraz czekam na zalaminowanie tylnej szyby (ze względu na łóżko piętrowe) oraz szlifowanie i uszczelnienie uszkodzeń po bokach. Ale boki skorupy są w bardzo dobrym stanie, więc mam nadzieję, że teraz będzie trochę szybciej



Całkowita liczba godzin od rozpoczęcia: 131

No i fajnie.

W końcu udało się pomalować skorupe. 3 warstwy farby Sigmadur w odcieniu RAL9003 malowane wałkiem. Jako bazę zastosowano wypełniacz 2K MIPA.






Uważam, że najdłuższa część już za mną. Idę dalej na podłogę, potem budowa łazienki, potem ramy okienne itd...




Całkowita liczba godzin od rozpoczęcia: 167

Bardzo dobrze to wygląda ten wypełniacz jest po to aby lakier lśnił?

Wypełniacz służy do zamykania porów i mikrootworów po szlifowaniu itp. Prawdopodobnie nie jest to absolutnie konieczne przy malowaniu wałkiem, ale jestem tak przyzwyczajony do pracy

Kolejnym krokiem było ocieplenie podłogi. Po przeczytaniu na forum wszystkich wątków o przebudowie zdecydowałem się na ocieplenie pianką PUR.
Żółta pianka na całym obwodzie ma za zadanie izolować studnie i może wytrzymać trwałe zanurzenie pod wodą.

Biała pianka w środku to trwale elastyczna mikroporowata pianka o podwyższonej wodoodporności i niskiej rozszerzalności.
Obwód izolowanej części pomalowałem żywicą, aby zwiększyć wodoodporność.

„Kanały” odpływowe na całym obwodzie zostaną zaizolowane 2 cm warstwą materiału Mirelon z folią aluminiową, która zostanie przyklejona do sklejki.
Każdy przelew przez okno lub inny wyciek z przodu i z tyłu może zatem spłynąć do otworów odpływowych.

Sklejka będzie laminowana do ścian po bokach tak, jak była oryginalnie.

Jeśli dziś się uda, położę podłogę ze standardowej sklejki 9mm pomalowanej 2k epoksydowym lakierem jachtowym



suma przepracowanych godzin: 172

Jakiej pianki dokładnie użyłeś? Jak ją nakładałeś i jaką grubość położyłeś?

Falconi pisze:Jakiej pianki dokładnie użyłeś? Jak ją nakładałeś i jaką grubość położyłeś?

Na obwodzie zastosowałem piankę Soudal „studniarską”.
W środku jest pianka Honter Froth - którą zostawiłem z innego projektu.


Całkowita grubość wynosi około 3 cm od podłogi do krawędzi listew. Oprócz izolacji pianka bardzo dobrze wzmocniła podłogę, a po przyklejeniu sklejki oczekuję stworzenia solidnego panelu.

No ciekawy pomysł. Muszę się zastanowić czy nie użyję takiej pianki na podłogę we wgłębienia, a na całość styropian 2 lub 3 cm.

Kolejny etap za mną, sklejka przyklejona do listew klejem mamuta i do pianki PUR klejem PUR z pistoletu + wkręty oczywiście.
Po bokach sklejka jest laminowana do ścian jak w oryginalnej podłodze.

Na zdjęciu również rurkę do okablowania, którą dla bezpieczeństwa umieściłem na obwodzie we wnęce odpływowej.
Nie wiem, czy go użyję, jeśli później go nie wyciągnę. Ale myślę, że można by go użyć do okablowania.
W końcu pomalowałem sklejkę farbą jachtową 2k w kolorze szarym, bo była w sprzedaży

Cześć. Śledzę i podziwiam.

W jaki sposób wyrównałeś piankę przed położeniem sklejki? Jakimś nożem?

Leśnowóz pisze:Cześć. Śledzę i podziwiam.

W jaki sposób wyrównałeś piankę przed położeniem sklejki? Jakimś nożem?

Najpierw spryskałem piankę, a następnie nałożyłem ją płytą laminowaną z woskiem separującym. W ten sposób pianka rozszerzyła się tylko do górnej części listew.
W kilku miejscach oczywiście pianka wyciekła i tam ją odciąłem żelaznym brzeszczotem.