Trochę aktualizacji.
Po wielkich bojach udało się pomalować przyczepę. Wyszło naprawdę nieźle mimo, że przyczepa była malowana wałkiem pod chmurką.



Malowaliśmy farbą jotun hardtop flexi. Na pomalowanie całości zużyliśmy 6 litrów [emoji15] może ze względu na temperaturę a może miały tu udział inne czynniki. Tego nie wiem. Kolor zielony nakładaliśmy już w przepisowej temperaturze a i tak wyszło więcej.
Drzwi zamontowane i spasowane. Chyba pierwszy raz od zejścia z taśmy drzwi pasują do otworu drzwiowego. Od początku były krzywo zamontowane:)
Udało się zrobić oświetlenie zewnętrzne przyczepy. Wszystko świeci jak należy.
W holowniku pojawił się hak wiec wczoraj enka wyjechała na jazdę próbną.

O ile boczne szyby udało się reanimować to przednia w trakcie podgrzewanie zdeformowała się. Szybka narada rodzinna, machlojki w budżecie i mamy nową szybę:)


W związku z powyższym tylna szyba pozostanie mleczna.
Plan na ten tydzień to wyklejenie środka, montaż szyb bocznych, elektryka wnętrza. W sumie będziemy robić co tylko się da.