Trinio kontra Wieloryb
Re: Trinio kontra Wieloryb
Tak nie robiłem, tzn nakrętka i podkładka jest ok? Dzięki za pomoc; postaram się w najbliższym czasie jeszcze raz spróbować założyć tak jak napisałeś. Dzięki za pomoc kiepski jestem w mechanice; rozkręciłem ale skręcić to giga problem dla mnie.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Witam!
Mnie też kiedyś dawno temu (oj bardzo dawno temu) uczono aby nakrętkę dociągnąć do oporu, nawet do zablokowania koła, a potem cofnąć do pierwszego otworu zgodnego (czopu i nakrętki) tak aby włożyć zawleczkę. Przy przednich piastach w Maluchu nie było zawleczek tylko specjalne nakrętki z kołnierzem do zaklepania w rowku na piaście. Stare to czasy, ale myślę, że nie wszystkie technologie napraw uległy zmianie. Przepraszam rozpisałem się.
Pozdrawiam.
Mnie też kiedyś dawno temu (oj bardzo dawno temu) uczono aby nakrętkę dociągnąć do oporu, nawet do zablokowania koła, a potem cofnąć do pierwszego otworu zgodnego (czopu i nakrętki) tak aby włożyć zawleczkę. Przy przednich piastach w Maluchu nie było zawleczek tylko specjalne nakrętki z kołnierzem do zaklepania w rowku na piaście. Stare to czasy, ale myślę, że nie wszystkie technologie napraw uległy zmianie. Przepraszam rozpisałem się.
Pozdrawiam.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Dzięki za wsparcie. Prawie tydzień bawię się z bębnami, a w lipcu chcę jechać na 1 wakacje z wielorybem. Środek odpadnie i wnętrze jak fabryka 40 lat temu dała to ważne żeby ruszyć wreszcie 1 raz od 4 lat z przyczepą..... Będę nękał pytaniami bo ruszam z tematem remontowym.
Z góry dzięki za pomoc.
Z góry dzięki za pomoc.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Koledzy pomóżcie bo postradam zmysły przy tym cholerstwie, nabyłem klucz i dokręcałem zgodnie z sugestią do końca żeby weszły łożyska na swoje miejsca i poprzekręcałem gwinty na nakrętkach a efekt taki sam, koła się nie kręcą a jak kręcą to zawleczka nie przejdzie gdzie popełniam błąd?










Re: Trinio kontra Wieloryb
Kurczę, no przecież to nie jest trudne.
Dokręcasz aż koła przestaną się kręcić i cofasz do najbliższej wolnej dziury, gdzie możesz włożyć zawleczkę a koła będą pracować luźno.
Nie rozumiem dlaczego u Ciebie takie problemy.
Nakrętką faktycznie gładka
nie wiem co powiedzieć...
Tutaj są łożyska stożkowe, im bardziej dokręcasz tym bardziej się zaciskają, zaleta jest taka, że można sobie co kilka tys km kasować ewentualny luz. Nawet trzeba.
Dokręcasz aż koła przestaną się kręcić i cofasz do najbliższej wolnej dziury, gdzie możesz włożyć zawleczkę a koła będą pracować luźno.
Nie rozumiem dlaczego u Ciebie takie problemy.
Nakrętką faktycznie gładka

Tutaj są łożyska stożkowe, im bardziej dokręcasz tym bardziej się zaciskają, zaleta jest taka, że można sobie co kilka tys km kasować ewentualny luz. Nawet trzeba.
Ostatnio zmieniony wtorek, 9 cze 2020, 13:56 przez Samoogon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Kolego, sorry ale cienko to widzę... Może niektórzy pomyślą, że przesadzam ale weź to zawieź do ogarniętego mechanika i Ci to poskłada w kwadrans. To jest proste jak budowa cepa ale też od tego zależy bezpieczeństwo więc jeśli sobie z tym nie radzisz to nie narażaj siebie i innych... Już był na forum taki temat "koło odpadło a nawet dwa"... Znajdź, poczytaj.
Przy wszelkich pracach kierujmy się zasadą, że bawimy się ale pod warunkiem, że ogarniamy bajerę. Szczególnie przy kluczowych kwestiach technicznych, nie piszę oczywiście np. o szyciu firanek czy innych kwestiach nieistotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Przy wszelkich pracach kierujmy się zasadą, że bawimy się ale pod warunkiem, że ogarniamy bajerę. Szczególnie przy kluczowych kwestiach technicznych, nie piszę oczywiście np. o szyciu firanek czy innych kwestiach nieistotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Dwie nakrętki tak załatwiłem doszedłem do końca brzdęk gwint zerwany i dobrze że gwint na piaście cały nie wiem czy łożyska są dobre jutro podjadę do sklepu od części od przyczep z bębnami i łożyskami.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Chyba lepszy byliby z Ciebie kowal niż mechanik 
Jakiej siły trzeba użyć, żeby z taka łatwością zrywać gwinty? Drugie pytanie po co?
Jeśli się nie poddajesz, to jeszcze raz:
Kreć kołem przy dokrecaniu, poczujesz że zaczyna hamować, jeszcze trochę dokreć, minimalnie, tak żeby wszystko siadło dobrze. Koło będzie stało, cofnij tak żeby można było założyć zawleczkę, a koło będzie się luzno kręcić.
Po wymianie podczas pierwszej każdy sprawdzaj czy tam wszystko ok, czy się nie grzeje bądź nie mas luzu, za dwa tyś km sprawdź luzy i w ten sam sposób skasuj.

Jakiej siły trzeba użyć, żeby z taka łatwością zrywać gwinty? Drugie pytanie po co?
Jeśli się nie poddajesz, to jeszcze raz:
Kreć kołem przy dokrecaniu, poczujesz że zaczyna hamować, jeszcze trochę dokreć, minimalnie, tak żeby wszystko siadło dobrze. Koło będzie stało, cofnij tak żeby można było założyć zawleczkę, a koło będzie się luzno kręcić.
Po wymianie podczas pierwszej każdy sprawdzaj czy tam wszystko ok, czy się nie grzeje bądź nie mas luzu, za dwa tyś km sprawdź luzy i w ten sam sposób skasuj.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Do głowy przychodzi mi jeszcze temat nie do końca nabitych łożysk ale przy tej ilości smaru to ciężko zobaczyć.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Nabijaliście na prasie? Bo te stożkowe 1 od nakrętki są luźne tzn można wyjąć ręką natomiast te 2 podobnie.
Odn. bezpieczeństwa dla mnie też priorytetem jest, jeśli nie uda się poskładać będę organizował Fachmana bo przyczepa nie jest mobilna w tej chwili i raczej mechanik z dojazdem a w przypadku nie tych łożysk i nienabitych też niewiele pomoże.
Odn. bezpieczeństwa dla mnie też priorytetem jest, jeśli nie uda się poskładać będę organizował Fachmana bo przyczepa nie jest mobilna w tej chwili i raczej mechanik z dojazdem a w przypadku nie tych łożysk i nienabitych też niewiele pomoże.
Re: Trinio kontra Wieloryb
Sytuacja się troszkę pokąplikowała otóż były łożyska kulkowe a są stożkowe nr ten sam 30206A i w tym problem nie dochodzenia do otworu z zawleczką poradzono mi spiłować nakrętkę choć mam obawy co do bezpieczeństwa może uda się nabyć kulowe łożyska wtedy problem sam się rozwiąże.


Wysłane z mojego Gigaset GS160 przy użyciu Tapatalka



Wysłane z mojego Gigaset GS160 przy użyciu Tapatalka
Re: Trinio kontra Wieloryb
Ja montowałem stożkowe i wszystko gra.
Coś masz źle
Coś masz źle
Re: Trinio kontra Wieloryb
Cd.... durczenia..... Koledzy ja się nie znam co widać zapewne z dyskusji ale czy te łożyska pasują?dalej wleźć już nie chcą - jutro jadę do Ujazdu po inne ale mam dylemat czy te są ok? 

Wysłane z mojego Gigaset GS160 przy użyciu Tapatalka


Wysłane z mojego Gigaset GS160 przy użyciu Tapatalka
Re: Trinio kontra Wieloryb
Heja!
Wewnętrzne (duże) łożysko ma być "na odwrót". Wprasowuje się bieżnie zewnętrzne w
bęben. Bieżnie wewnętrzne mają wejść (dać się wsunąć) na czop "na styk". Zobacz, czy nie masz uszkodzeń/wgnieceń na czopie, no i zmierz suwmiarką średnice czopów i wewnętrznych bieżni łożysk.
Wewnętrzne (duże) łożysko ma być "na odwrót". Wprasowuje się bieżnie zewnętrzne w
bęben. Bieżnie wewnętrzne mają wejść (dać się wsunąć) na czop "na styk". Zobacz, czy nie masz uszkodzeń/wgnieceń na czopie, no i zmierz suwmiarką średnice czopów i wewnętrznych bieżni łożysk.
To napisałem ja, dworek 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości