Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Wieloryb dolne przetłoczenia miał oklejone okleiną winylową. Po zerwaniu jej pozostał klej. I tu pojawia się problem. Chwilowo nie mogę przeskoczyć tego etapu. Próbowałem już denaturatu, rozpuszczalnika uniwersalnego, rozpuszczalnika poliwinylowego, rozpuszczalnika chlorokauczokowego, label offa i lipa. Coś tam rozpuszcza, robia się kluchy, które po jakimś czasie twardnieją. Może macie jakiś patent żeby tego cholerstwa się pozbyć w sposób w miarę bezinwazyjny. Jak chemia nie da rady to szlifierka, papier ścierny ...

Spróbuj WD40

Albo
https://allegro.pl/plyn-clean-extra-0-5 ... 83101.html
Jest jeszcze płyn do czyszczenia hamulców ale ostrożnie z jego używaniem - rozpuszcza gumę
https://allegro.pl/listing?string=czysz ... i-1-2-0806

Zmywacze do hamulców są też bez acetonu, są bezpieczniejsze. Zmywałem nimi takie zabrudzenia, ale czy u Ciebie zadziała to nie wiem.
Przetestuj też sam aceton i octan etylu.

A może majonez? Często usuwam naklejki z aut, wózków widłowych w ten sposób i daje radę. Polecam winiary

Dzisiaj zabrałem się za dalsze prace przy skorupie. Szlifowanie, szpachlowanie, laminowanie. Jakiś czas temu wkleiłem nową podstawę pod nowy szyberdach. Nie bardzo mi się to finalnie bedzie podobało, więc postanowiłem zamontować przed nim owiewkę. Dedykowana owiewka kosztuje ok 100. Dużo. Więc zrobię sam. Znalazłem odpowiedni kawałek styropianu i zacząłem modelować. Niezbyt mi się to podobało. W międzyczasie kumpel odgruzowywał garaż i do wyrzyucenia przeznaczył owiewkę tylnej klapy z golfa II. Jak znalazł beędzie pasowała po docięciu. Docieąłem ją na wymiar. Zalaminowałem traniną i sobie schnie.
Gdzieś w którymś wątku remontowym widziałem elastyczny panel wklejony na dach do zapiekanki. Chciałem takowy również wkleić do wieloryba ale... No właśnie. Na przeszkodzie pojawia sie przetłoczenie. Czy jak je wytnę to nie osłabi znacząco sztywności skorupy?


W międzyczasie jak schła szpachla i żywica postanowiłem ogarnąć bębny. Zostało mi trochę hammeraida więc chciałem pomalować. Lewy bęben okazał się zgniłym jajem. Nie wiem, ale chyba zdrowo musiał szorować po autostradzie.


Do tego jakiś jajowy jest. I pytanie. Oś alko, czy będzie pasować z rozstawem 100x4 bo ten nie mam pojęcia jakie ma wymiary. I jakie wymiary ma bęben? Czy średnica jego jest uniwersalna czy może Niewiadów jakieś ma swoje?

Żona z racji ilości szpachli nadała przyczepie imię Szpachel.

No i mamy jesień. Pogoda się skończyła, skorupa została owinięta plandeką na zimę. Jest chwila na małe podsumowanie. Plan ambitny zakładał, że w tym roku zostanie pomalowana. Z racji niesprzyjającej pogody - upały- i tego, że pracuję z nią pod chmurką udało mi się ją wybebeszyć, zdjąć z ramy.
Dach był w tragicznym stanie więc praktycznie cały został pozbawiony spękanego żelkotu. Został w całości zaszpachlowany, zeszlifowany i ponownie zaszpachlowany i częściowo zeszlifowany. Ori szyberdach został wycięty i będzie zastąpiony szybrem Fiamma. Wlaminowane zostały listewki, które zostały pokryte trzema warstwami tkaniny szklanej i zaszpachlowane. Jakoż że - patrząc od przodu - prawy tylny bok miał przygodę i został przez kogoś wcześniej połatany, po zeszlifowaniu sporej nawet jak na standardy Niewiadowa warstwy szpachli został zalaminowany. Ciekawostką było, że pod szpachlą ukazały się fosfatyzowane wkręty, którymi musiała zostać skręcona spękana skorupa. No cóż i takie kwiatki się zdarzają. Na ile się dało to na tyle wkręty zostały usunięte.

Pracowałem na dwóch rodzajach szpachli z włóknem szklanym. Szara Novol i zielony Boll. Chciałbym się podzielić moimi odczuciami. Wg mnie w szarej jest więcej włókna i są pocięte na dłuższe odcinki, zielona ma je drobniejsze. Odniosłem wrażenie że w Novolu jest ich więcej. Może z racji dłuższych włókien. Zielona lepiej się nakładała i dłużej się kurczyła. Możliwe że po kilku razach udało mi się trafiać z proporcjami utwardzacza. Po utwardzeniu szara była twardsza od zielonej (utwardzacz?) i ciężej się szlifowała. Na zielonej podczas szlifowania lepiej widać było które miejsca wymagają doszlifowania. Tę moją rywalizację na pewno wygrała zielona Bolla.
Projekt końcowy cały czas ewoluuje. Na pewno będzie kolor (RAL 7035 Jotuna). Okna mają być grafitowe pod warunkiem, że budżet to udzwignie. Środek też się zmienia. W najnowszym planie wypadła łazienka i okno łazienkowe na rzecz nowego większego uchylnego okna. Na pewno lodówka, Truma i gdzieś w przyszłości solar. Oświetlenie zewnętrzne ledowe. Chciałem iść w nowoczesny konserwatyzm i tylne światła dać okrągłe nawiązując do szklaneczek zapiekanki, ale zastanawiam się czy przypadkiem nie iść w kierunku nowej zapiekanki i zamontować pas tylny z zespolonymi światłami jak w nowych zapiekankach. Chwilowo oświetlenie odstawiam. Na wiosnę chciałbym się skupić na dokończeniu skorupy.

I jeżeli uda mi się w przyszłym roku skończyć skorupę (malowanie) to będę mega zadowolony. To najgorszy etap i najbardziej wymagający. Od tego jak to zostanie zrobione zależy w istocie cały projekt. I tym razem nie chcę iść na skróty. Cel jest taki, że wieloryb zostaje na dożywociu u mnie i jeżeli kiedyś syn będzie chciał kontynuować przygodę z laminatem (jak na razie to chce i już się dopytuje kiedy będzie spał w przyczepie) to dostanie ją w spadku. Więc to musi być zrobione dobrze i nie może być lipy jak mawiał klasyk.

Zima, zima i po zimie. Wieloryb budzi się z zimowego snu. Zakupy do przyczepy w znacznej mierze zrobione. Majfrend przysłał obrysówki.

Reszta oświetlenia zakupiona lokalnie w kraju. Tylne lampy będą identyczne jak w Ence Tantalosa. Miały być ledy ale pewne względy wymusiły weryfikację budżetu. W pierwszej wersji miał być kolor. Będzie jednak biały, ale planuję przyozdobić boki jakimiś naklejkami. W dniu dzisiejszym przyszła paczuszka z Niewiadowa. W sumie to cztery paczuszki z klamotami.
Okna wszystkie będą grafitowe. Mam nadzieję, że wszystko dobrze policzyłem i o niczym nie zapomniałem.

Jedziesz z koksem:) Owocnej pracy:)

BoskiWalenty pisze:.... Tylne lampy będą identyczne jak w Ence Tantalosa.. planuję przyozdobić boki jakimiś naklejkami...

Fajnie poczytać jak się sprawdzają moje rozwiązania.

BoskiWalenty pisze:... Mam nadzieję, że wszystko dobrze policzyłem i o niczym nie zapomniałem.

Nie ma takiej opcji, na pewno o czymś zapomniałeś
Dymione szybki są podwójne?

Szyby pojedyńcze. Niestety. Zbyt wysoka cena. Za same okna wszystkie podwójne musiałbym zapłacić conajmniej 2500pln.

Cena na pewno wysoka. Pozostaje zrobić sobie samemu na podwójne póki nie są założone.

tantalos pisze:Cena na pewno wysoka. Pozostaje zrobić sobie samemu na podwójne póki nie są założone.

O tym nie pomyślałem.
Edit: Czyli od środka należy przykleić pleksi o odpowiedniej grubości. Stare okna były podwójne. Pomierze grubość starej pleksi i chyba zamówię do nowych okien.

Tutaj trochę opisana przeróbka :
viewtopic.php?f=36&t=6407&start=165

BoskiWalenty pisze:Szyby pojedyńcze. Niestety. Zbyt wysoka cena. Za same okna wszystkie podwójne musiałbym zapłacić conajmniej 2500pln.

A ja po próbie klejenia podwójnych z pojedynczych szyb kupiłem kpl ciemnych i podwójnych, tamte popękały niestety...
Jak chcesz zrobić w normalnych pieniądzach to proponuję plexi 2/3mm przeźroczystą + oklejenie folią czarną (przeliczałem różne warianty i ten wyszedł najrozsądniej w normalnej jakości i normalnych pieniądzach).