Moja "Route 66", czyli remont N126N

[TomekN126N]

Benior » ndz, 8 maja 2016, 19:57

Jak już zrobiłeś fajny klucz do podpór to może warto aby końcówka była sześciokątna aby się nie obracała we wkrętarce
Kolejna sprawa to nie trzeba tak mocno zaciskać sześciokąt jak okrąg.

Też się nad tym zastanawiałem, jak zobaczyłem, bo to kumpel zrobił, ale dziś wypróbowałem na wkrętarce 18v, zacisnąłem ręcznie i dała radę podnieść o obniżyć podporę, więc nie powinno być problemu - ale dzięki

CornBlumenBlau » ndz, 8 maja 2016, 20:44

Tomku, ten zestaw uszczelnienia wylotu spalin który kupiłeś jest do piecyków truma po 86r.
Przerabiałem ten temat i też miałem na początek ten zestaw co Ty i musialem wymienić na taki przed 86r. Różni się on średnicą oringa i brakiem tej podkladki z uwagi na trochę inne mocowanie.
A wygląda tak

Maćku, dzięki za radę, możesz mieć rację, bo jeszcze nie kupiłem i nie mam możliwości sprawdzić na żywo. Na razie sprawdziłem wymiary podane na aukcjach (Twój obrazek) http://allegro.pl/plytka-uszczelniajaca ... 72657.html i (mój obrazek) http://allegro.pl/plytka-uszczelniajaca ... 59315.html oraz zmierzyłem wylot w moim piecyku i ma średnicę wewnątrz 55mm i 65 na zewnątrz. Dodatkowo oglądnąłem carvera dokładnie i nie znalazłem rocznika na tabliczce znamionowej obudowy, ale... znalazłem znak/odlew na wymienniku ciepła (fot. i mój paluch) i jeśli to jest rocznik, to będzie 87. Zobacz jeszcze fotkę wylotu poniżej, jest tam coś na kształt wewnętrznego kołnierza na tę dodatkową podkładkę... lub na sam oring... Jednak sam oceń i podpowiedz, lepiej się znasz.

Wylot spalin

Czy to rok produkcji?

[TomekN126N]

Po wywaleniu wszystkiego dwa tygodnie temu z szafki kuchennej, celem zrobienia nowych instalacji, dopiero dzisiaj wieczorem znalazłem chwilę czasu na cepkę. W zeszłym roku po remoncie, tychże instalacji nie zrobiłem, bo mi nie przeszkadzał brak gazu i wody w przyczepie, ale w sumie, jak szafka jest, to trzeba ją uruchomić. Zawsze miło zrobić kawę w deszczowy poranek, nie wychodząc na zewnątrz. W sumie ze względu na pracę zawodową, robota w przyczepie idzie coś powoli, ale nikt mnie nie goni, a chcę zrobić dobrze.
Podłączyłem więc zlew tzn. rurki dolotowo/wylotowe. Wylotowa trochę mi się zaginała pod odpływem, ale kawałek węża harmonijkowego załatwił sprawę i zrobił ładny wylot pod kątem 90 stopni. A najfajniejszą nagrodą było odebranie przedniej obudowy trumy od... "malowania" niklem Z racji, że nie mam dostępu do lakierni proszkowej, a mam znajomego galwanizera, postanowiłem "przetrzeć" nowy szlak i zaryzykowałem chromowanie. Wyszło bardzo ładnie, świeci się, jak nie powiem co.

lodówka wyrzucona, przeróbka zaczęta

Wąż wylotowy wody się zakrzywiał, ale już rozwiązane

Obudowa po chromowaniu

Tak wyglądała przed

[Benior]

Bardzo ładnie wyszła ta obudowa Podoba mi się ten szlak ......

[fortis]

jakie są koszty chromowania? pytam ogólnie

[BobBudowniczy]

Chrom super tylko pewnie każdą ryskę, każdą smugę czy plamę znać na tym. Osobiście chyba pozostanę przy tradycyjnym proszku macie lub półmacie. Ale kto wie... To jaka cena?

[Nacia]

Tomek bajka ta obudowa, chciałabym taką lubię wszystko co się świeci zwłaszcza srebro

[DIZZY]

O rany, cudeńko taka obudowa Zaszalałeś.

[TomekN126N]

Benior » śr, 1 cze 2016, 22:40

Bardzo ładnie wyszła ta obudowa Podoba mi się ten szlak ......

Mi też się podoba. Dzięki

BobBudowniczy » czw, 2 cze 2016, 13:38

Chrom super tylko pewnie każdą ryskę, każdą smugę czy plamę znać na tym

To prawda, świeci się, więc np. plamy po mokrym może być widać, ale wystarczy co jakiś czas przetrzeć szmatką z pastą "aluchrom" ( w każdej castoramie tubka, jak pasta do zębów). Ja wczoraj polerowałem ok. 2 min całość i znów ładnie wygląda. A przy codziennych zabrudzeniach wystarczy miękka, sucha ściereczka, poza tym np. w motocyklu chromy są narażone na warunki atmosferyczne i bardzo sie nie brudza, a tu przeciez czysta przyczepa w środku.
Co do uszkodzeń mechanicznych, to nikiel, czy ocynk jest twardszy od lakieru, wiec, jak nie uderzysz czymś twardym i ostrym, to nic się nie stanie.
Patrz na to inaczej: blacha przeszlifowana, odkwaszona i zabezpieczona przeciw korozji, a przy tym całkiem fajnie wygląda.
Co do ceny, to oddałem to razem z częściami do moturka, więc zapłaciłem za całość, ale spytam, ile wyjdzie za samą obudowę i dam znać, gdyby ktoś był zainteresowany.

DIZZY » czw, 2 cze 2016, 14:49

O rany, cudeńko taka obudowa Zaszalałeś.

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N
Post autor: Nacia » czw, 2 cze 2016, 14:26

Tomek bajka ta obudowa, chciałabym taką lubię wszystko co się świeci zwłaszcza srebro

Dzięki, fajnie, że się podoba

[stachu_gda]

Bardzo fajnie wygląda ta obudowa Trumy, oryginalny brąz jest moim zdaniem paskudny jak diabli.

[Robcio]

...a wg mnie wyglada "kiczowato".

Ale skoro uznales, ze pasuje do Twojego wnetrza, to niech Ci sie dobrze sprawuje

Naskrobane Tapatalk'iem.

[Mobil-Zasada]

Coś nowego
Ale muszę przyznać że mniejsze lub większe wrażenie robi. Nie wiem czy chciałbym u siebie, ale podoba mi się.

[Benior]

...a wg mnie wyglada "kiczowato".

skoro Tobie się nie podoba to znaczy, że jest zaje...ste normalnie determinujesz mnie abym też tak sobie zrobił

[Robcio]

...a rob sobie co chcesz. Akurat u Ciebie takie cos juz bardziej nie zaszkodzi

Naskrobane Tapatalk'iem.

[BobBudowniczy]

...a rob sobie co chcesz. Akurat u Ciebie takie cos juz bardziej nie zaszkodzi

Naskrobane Tapatalk'iem.

[emoji23]

[reflexes]

Nic to nie zmieni ale mi się też nie podoba . Faktycznie oryginał też piękny nie jest ale jakbym musiał reanimować to jakiś fajny kolorek bym wybrał.

reflexes z tapatalk