REMONT N126

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » czwartek, 2 sty 2014, 12:45

Witam lodóweczka została zmontowana wszystko zostało podpięte tak jak byłoObrazekObrazekNa 220V odpaliła bez problemów jednak na gaz coś jest nie tak.Nie chce zapalić się płomień gaz jest podawany,iskra jest a zapalić się nie chce tylko po jakimś czasie bucha dużym płomieniem,zapalałem zgodnie z instrukcją.Kominek wyczyszczony palnik też,reduktor 37 mbar,zawirowacz włożony brak tylko kominka ale to przy próbach nie powinno robić problemów.Wydaje się że powinno wszystko działać a nie chce odpalić,jeżeli ktoś mógł by mi doradzić co tam może być nie tak to proszę o doradę. ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: REMONT N126

Postautor: vvarrior » czwartek, 2 sty 2014, 13:28

Wygląda to na logikę jak by się zalewał gazem ze ze względu na za bogatą mieszankę w gaz. Może gdzieś popuszcza przed dyszą i dlatego taki efekt?
Bo rozumiem że w instalacji lodówki zawór poza bezpiecznikiem nie jest sterowany termoparą? W trumaticu taki efekt dała by uszkodzona właśnie termopara czyli zawór samoczynnie otwiera się na max.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
robert
Administrator
Administrator
Posty: 2982
Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: REMONT N126

Postautor: robert » czwartek, 2 sty 2014, 13:59

A nie jest tak, że ona jest na 50mbar?
I paradoksalnie nie jest zalewana gazem ale jest go za mało, żeby odpalić od razu, a po chwili już za dużo i masz mini wybuch
Robert
Brak pasji jest pewnym rodzajem kalectwa
502 43 46 44
Wątek remontowy

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: REMONT N126

Postautor: vvarrior » czwartek, 2 sty 2014, 15:54

Też może być za mało i rzeczywiście jak uzbiera się dopiero mieszanka to wali. A to robi pierdut i gaśnie czy potem pali się jakimś za dużym płomieniem?
Z ciekawości czy zestaw butla+ reduktor na innych odbiornikach działa? Bo może wychłodzony Propan-Butan i ciśnienia nie daje?
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » piątek, 3 sty 2014, 00:04

Dziękuje za odpowiedz co do reduktora i butli używam tego zestawu do grilla gazowego i jest ok,po zapłonie gaśnie.A jakich wy używacie reduktorów może tu jest problem.Jutro jeszcze raz wszystko posprawdzam.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: REMONT N126

Postautor: vvarrior » piątek, 3 sty 2014, 01:34

Ja używam tego reduktora.
Obrazek
http://www.igaz.pl/index.php?p2,reduktor-igt-37-mbar-1-5kg-h-z-wyjsciem-g1-4-lh

Ale jeśli postawić by na za zbyt ubogą mieszankę to może podczas obracania przekręcania podczas instalacji jakiś paproch oderwał się w przewodzie gazowym
i przytkał dysze? Żeby nie było efektu jak u Paczka że w końcu się zapali nie tam gdzie powinno.
Może warto przedmuchać instalacje jakimś kompresorkiem i jeśli się da - tego nie wiem - rozebrać samą dysze?
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » piątek, 3 sty 2014, 09:14

Witam.Co do instalacji jestem pewny palnik wyczyszczony powiedział bym nawet że jest w bardzo dobrym stanie,brak na nim uszkodzeń mechanicznych.Kominek czysty czyściłem go i nic tam nie było.Reduktor mam taki sam.Po dzisiejszych próbach zauważyłem jeżeli przytrzymam długo zabezpieczenie termo elektromagnetyczne i podaje gaz puszcze odczekam dwie sekundy i podam iskrę następuje duży zapłon.Jeżeli przytrzymam krótko to następuje mały zapłon.Jak podaje gaz w żaden sposób nie chce nastąpić zapłon.Może coś z tym ciśnieniem,trochę zbaraniałem,instalacja szczelna sprawdziłem jeszcze raz dzisiaj

wito
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 67
Rejestracja: sobota, 25 sie 2012, 22:38
Lokalizacja: Koło Staszowa

Re: REMONT N126

Postautor: wito » piątek, 3 sty 2014, 10:09

Witaj. Prawdopodobną przyczyną tych niedomagań twojej lodówki jest brak iskry przy puszczonym gazie w czasie próby zapłonu. Zaobserwuj czy gdy wciśniesz dopływ gazu i przycisk pizo to jest iskra jeśli nie to należy wyregulować odległość między elektrodami. Nie sugeruj się ty że jest iskra gdy nie dopływa gaz.Powodzenia

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » piątek, 3 sty 2014, 10:57

Witam dziękuje za odpowiedz iskra podczas podawania gazu jest i to dosyć ładna,jednak zapłon następuje dopiero po puszczeniu zaworu odczekaniu chwili im więcej podam gazu tym większy zapłon.Palnik zdemontowałem jest tak jak pisałem,Iskrownikiem nie bardzo widze możliwość regulacji po prostu musi być na swoim miejscu.Końcówkę termo elektromagnetyczną wysunąłem bo była dosyć głęboko dalej to samoObrazekObrazek

wito
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 67
Rejestracja: sobota, 25 sie 2012, 22:38
Lokalizacja: Koło Staszowa

Re: REMONT N126

Postautor: wito » piątek, 3 sty 2014, 11:33

Przy pierwszym uruchomieniu lodówki na gaz układ zasilający jest zapowietrzony. Należy przez ok. 30 s przytrzymać wciśnięte zasilanie gazem, następnie puszczamy zasilanie i odczekujemy aż się gaz ulotni z kominka . Później wciskamy ponownie zasilanie gazem i po chwili wciskamy pizo przytrzymując zasilanie gazem. Po chwili puszczamy i jest płomień.

wito
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 67
Rejestracja: sobota, 25 sie 2012, 22:38
Lokalizacja: Koło Staszowa

Re: REMONT N126

Postautor: wito » piątek, 3 sty 2014, 11:41

Miałem podobny problem. Pierwsze uruchomienie lodówki po podłączeniu butli z gazem wymaga trochę cierpliwości. Po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu nie ma już tego problemu. Trzeba próbować. Gdy za długo przetrzymasz wciśnięty przycisk przy odpalaniu lodówki wówczas po wciśnięciu pizzo nastąpi wybuch a płomień zostanie zdmuchnięty.Powodzenia

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4425
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: REMONT N126

Postautor: CornBlumenBlau » piątek, 3 sty 2014, 11:46

Tej samej zasady uczył mnie Heniu przy długo nie odpalanej trumie :)
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 57 / 6121 km
2025: 19 / 1182 km

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » sobota, 4 sty 2014, 01:12

Witam próbowałem nadal nic z tego nie wychodziło,jednak w między czasie zadzwonił jeden z kolegów i powiedział żebym szczególną uwagę zwrócił na dysze która znajduje się w palniku.Nie wytrzymałem do rana i po pracy jeszcze raz zdjąłem palnik nic tam nie było ale postanowiłem wyjąć tą dysze,wstyd się przyznać ale była zanieczyszczona. Na tym mikro otworku coś po-prostu się przykleiło i mimo mojego przedmuchania nadal ta dysza była zanieczyszczona.Jak podawałem gaz to puszczała jak przestałem i podałem iskrę to następował zapłon tego co się zgromadziło a dalej się nie paliło.Teraz po oczyszczeniu i przemyciu acetonem po kilku próbach lodówka odpaliła.Wszystkim bardzo dziękuje za pomoc,jutro przeprowadzę kilku godzinną próbę będę miał ją na oku.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: REMONT N126

Postautor: dworek » sobota, 4 sty 2014, 12:52

pawlo fiona n126e pisze:...dyszę...była zanieczyszczona...


oby tylko takie awarie nas spotykały :wink:
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
pawlo fiona n126e
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 945
Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
Lokalizacja: Mielec

Re: REMONT N126

Postautor: pawlo fiona n126e » sobota, 4 sty 2014, 21:09

Próby przeprowadzone lodówka chodzi bez zarzutów,na gaz i na 220V na 12V jest grzała spalona więc na razie dałem sobie spokój może kiedyś.Lodówka została poskładana do końca wszystkie półeczki i co tam było,co do wyglądu zdecydowanie wszystko lepiej wygląda.Koszt mojej reanimacji to 200 PLN,dużo frajdy,nerwów przy uruchamianiu bo szczerze myślałem że już nic z tego nie będzie.Wiele się nauczyłem o mojej lodówce i wiem jedno dziś już takich sprzętów się nie robi nie ma porównania z dzisiejszą chińszczyzną której nawet rozebrać się nie da.Moja lodówka ma 34 lata nie ma szans żeby wytrzymała tyle ta którą używam w domu.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za pomoc.Obrazek ObrazekNastępna rzecz do reanimacji to zlew,no i zakup upragnionego ogrzewania.Potem zajmiemy się montażem tego wszystkiego


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości