Próby przeprowadzone lodówka chodzi bez zarzutów,na gaz i na 220V na 12V jest grzała spalona więc na razie dałem sobie spokój może kiedyś.Lodówka została poskładana do końca wszystkie półeczki i co tam było,co do wyglądu zdecydowanie wszystko lepiej wygląda.Koszt mojej reanimacji to 200 PLN,dużo frajdy,nerwów przy uruchamianiu bo szczerze myślałem że już nic z tego nie będzie.Wiele się nauczyłem o mojej lodówce i wiem jedno dziś już takich sprzętów się nie robi nie ma porównania z dzisiejszą chińszczyzną której nawet rozebrać się nie da.Moja lodówka ma 34 lata nie ma szans żeby wytrzymała tyle ta którą używam w domu.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za pomoc.

Następna rzecz do reanimacji to zlew,no i zakup upragnionego ogrzewania.Potem zajmiemy się montażem tego wszystkiego