Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

czyli nasza walka z przyczepą...
grzesiek0

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: grzesiek0 » piątek, 12 lut 2016, 10:20

BobBudowniczy pisze:
grzesiek0 pisze:
Fiacior75 pisze:.... . Następne testy to już zrobię z rozłożonym przedsionkiem :D i wtedy sprawdzę jak będzie ciepło ....


I co, były już te testy, bo przedsionek to jeż ponad dwa tygodnie masz rozłożony :lol:
Napisz jak wygląda ogrzewanie przedsionka, bo jestem przed montażem trumy z trumaventrm i się zastanawiam czy jest sens wyjście na zewnątrz robić.


Ten pomysł prędzej nadaje się do grzania kufra z butla niż przedsionka.

Do grzania przedsionka najprostszy i wygodniejszy sposób to promiennik nakręcany na butle turystyczną bez zbędnego kombinowania dziurawienia budy itd.
Taki:
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5965453599

Lub taki:
http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5818283336


Raczej bym wolał unikać bezpośrednich źródeł ciepła takich jak promiennik. Temperatura przy nim na pewno bardzo wysoka. Dla dzieciaków trochę niebezpieczne rozwiązanie.

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1944
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: Fiacior75 » piątek, 12 lut 2016, 14:29

Mam taki promiennik i jest naprawdę zajefajny ,ale tak jak kolega Grzesiek0 napisał chwila nieuwagi i ........!!! Cały czas trzeba uważać do tego, u mnie prawie zawsze są jakieś dzieci [ oczywiście zabawa na całego] to dopiero trzeba pilnować! Na noc go nie zostawisz ,spać przy nim wykluczone. Wiec zrobiłem sobie nawiew do przedsionka 99% bezpieczny jak go załączę to leci naprawde gorące powietrze do przedsionka. Jeszcze w nim nie piłem browarka wieczorem, ale na łączce u Benia na pewno go przetestujemy :mrgreen:
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: DIZZY » piątek, 12 lut 2016, 16:18

grzesiek0 pisze:
Raczej bym wolał unikać bezpośrednich źródeł ciepła takich jak promiennik. Temperatura przy nim na pewno bardzo wysoka. Dla dzieciaków trochę niebezpieczne rozwiązanie.


Nasze psy nauczyły się nie zbliżać i biegając po ogrodzie omijały z daleka. Oczywiście każde bezpośrednie źródło ciepła zawsze wymaga "oczu dookoła głowy" w szczególności przy dzieciach.
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
Robcio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 400
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2014, 13:13
Lokalizacja: Lublin

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: Robcio » piątek, 12 lut 2016, 18:42

DIZZY pisze:Nasze psy nauczyły się nie zbliżać i biegając po ogrodzie omijały z daleka[...]

...wyrtesowanie psa to pikus w porownaniu do wytlumaczenia dzieciom, ze to gorace :-D


Naskrobane Tapatalk'iem.
Obrazek
SQ8KMY via Icom D-Star

grzesiek0

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: grzesiek0 » piątek, 12 lut 2016, 19:30

Robcio pisze:
DIZZY pisze:Nasze psy nauczyły się nie zbliżać i biegając po ogrodzie omijały z daleka[...]

...wyrtesowanie psa to pikus w porownaniu do wytlumaczenia dzieciom, ze to gorace :-D


Naskrobane Tapatalk'iem.

Takiego porównania się nie spodziewałem.

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: vvarrior » piątek, 12 lut 2016, 20:32

W maju z Naalami byliśmy z Zarzęcinie. Temperatury nocą z przymrozkiem. Po odpaleniu trumy w cepce, pozostawieniu otwartych drzwi i zamknięciu przedsionka było naprawdę czuć grzanie. Więc pompowanie ciepła prosto z pieca powinno tym bardziej zadziałać.

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5803
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: kooba » sobota, 13 lut 2016, 13:56

Karolus zrobił wyjście z trumawenta do przedsionka i naprawdę zdaje to egzamin.

grzesiek0

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: grzesiek0 » sobota, 13 lut 2016, 16:57

Czyli warto jak rozumiem takie wyjscie zrobić.
A jak rozwiązane zostały kwestie techniczne, czyli samo wyjście cieplego powietrza przez ścianę przyczepy.
Oryginalna klapka trumy, czy jakiś inny patent?

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1944
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: Fiacior75 » niedziela, 14 lut 2016, 09:45

Obrazek
Kupiłem ją w castoramie ,ta kratka ogranicza troche wylot ale zapobiega dostaniu sie myszowatych do przyczepki. Łatwo się ją zdejmuje :D .
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

grzesiek0

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: grzesiek0 » niedziela, 14 lut 2016, 10:15

A jak to wygląda przy takich kratkach jak pada deszcz podczas jazdy? Dotyczy też to kratek lodówki. Woda nie jest wpychana do środka przez opływające przyczepę powietrze?

Wysłane z mojego GT-S7710 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
tomtoy
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 316
Rejestracja: wtorek, 5 lut 2013, 01:47
Lokalizacja: WSC

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: tomtoy » niedziela, 14 lut 2016, 17:29

Zapewne podobnie jak z kratką wentylacyjną w drzwiach, też jest nisko i nic podczas jazdy nie leje się do środka.

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1944
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: Fiacior75 » niedziela, 6 mar 2016, 19:39

Tadammmm!!! dziś pierwszy testowy wyjazd świeżo wyremontowaną niedźwiadką, pogoda dopisała, kawusia w klimacie PRLu zaliczona :mrgreen: .Fiacior dawał rady, to był pierwszy test całego zestawu przed wyjazdem na inauguracje 400km w bieszczady :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: DIZZY » niedziela, 6 mar 2016, 20:38

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Wyciągnięta z dżungli :?:
Chyba zepchnięta prosto z taśmy w Niewiadowie :!:
Cuda nie remont :D
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 372
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: Mobil-Zasada » niedziela, 6 mar 2016, 21:20

Miodzio :D
Ciągnik: VOLVO S60 II D3 (do sprzedania)
Ciągnik: Skoda Superb 2 Combi 2.0TDi
Przyczepa: N126ES

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5803
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Remont n126 1986r wyciągniętej z 'dżungli'

Postautor: kooba » niedziela, 6 mar 2016, 22:42

Piękna...
A czemu ten fiacior ma czerwony dach?


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości