Dokładnie, pewnie gdyby dawać lodówkę tak jak w układzie D, byłoby łatwiej, choć też nie do końca bo jest tam znowu przetłoczenie.
Dziś bez zdjęć ale z kronikarskiego obowiązku trzeba coś napisać

Kolejny, trzeci już dzień pracy w deszczu. Dziś jednak trochę mniej padało, albo już przywykłem

Idzie jak z grudy, po pracy byłem w sklepie po przełącznik 12v wybrałem piękny, ale w domu się okazało, że nie bardzo chce działać. Okazało się, że jest na 230V... Dobra, wymieni się. Ale mogę już wywiercić otwór. Dobrałem otwornicę i heja, poluzowalo się ostrze, i otwór jest za luźny

Dziś przyczepa-samoogon 0:2, ale nic to, gramy do końca

zaraz zaczarowany ołówek coś narysuje i będzie gitara.
Lodówka na miejscu, wentylatory podłączone, nawet działają(1:2)
Złożyłem kominek i zapaćkałem wszystko silikonem temperaturowym co by się do środka przypadkiem nie lało, no i mamy remis

Juro trzeba skończyć kominek, podłączyć gaziutek i posprzątać. Potem już tylko pakowanie na majówkę
