Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3846
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
A nie wystarczy wywiercić otwornicą po dwa otwory w każdej skrzyni tj. przy trumie i na końcu oraz wsadzić tam okrągłe wywietrzniki? Wiem, że ciepłe powietrze idzie do góry, ale jak się cepka nagrzeje, to w skrzyniach w ten sposób też będzie cyrkulacja. Można się nawet pokusić, żeby od strony trumy wsadzić mały wentylatorek, co będzie "wpychał" do kufrów ciepłe powietrze. Tylko z doświadczenia wiem, że każde wymuszenie ruchu powietrza ochładza je. Skrzynie są tak małe, że izolacja od spodu i dwa okrągłe wywietrzniki powinny załatwić sprawę. Co o tym myślicie?
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4380
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Tomek, myślę że to genialne rozwiązanie, zarazem proste i na pewno w perspektywie dłuższego grzania wystarczy by podnieść temperaturę i wentylacje w schowkach bez dodatkowych instalacji. Już kombinuję jakich użyć kratek, by współgrały z ogólnym wystrojem a przy tym miały odpowiednią przepustowość.
Miałem kiedyś ten sam problem co Robert, otóż przy kilkudniowych opadach deszczu materace robiły się wilgotne od spodu. W czasie remontu postanowiłem,że pokrywy skrzyń obiję karimatami, a na to remontówka. Chodziło mi też o zrównanie stołu z powierzchnią siedzisk. Od tamtej pory nigdy materacy wilgotnych nie miałem na skrzyniach, tylko na tej części która leży na stole. Wiadomo, blat pod materacem zawsze zimny.
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/1877/f2b645e745038619gen.jpg)
...i jak temu zaradzić?
Miałem kiedyś ten sam problem co Robert, otóż przy kilkudniowych opadach deszczu materace robiły się wilgotne od spodu. W czasie remontu postanowiłem,że pokrywy skrzyń obiję karimatami, a na to remontówka. Chodziło mi też o zrównanie stołu z powierzchnią siedzisk. Od tamtej pory nigdy materacy wilgotnych nie miałem na skrzyniach, tylko na tej części która leży na stole. Wiadomo, blat pod materacem zawsze zimny.
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/1877/f2b645e745038619gen.jpg)
...i jak temu zaradzić?
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Zgodnie z obietnicą - relacja z pomiarów temperatury w skrzyniach N132.
Rano, po dyżurze udałem się do sklepu i kupiłem rurę trumy 65 mm do rozprowadzania ciepłego powietrza. Z kalkulacji wynikało, że będę potrzebował ok. 5 m. Docelowo w/w rura (w jednym kawałku) miała być poprowadzona od truma ventu, przez otwór w ścianie skrzyni (a wcześniej szafy, rzecz jasna) do jej wnętrza. Dalej wzdłuż ściany, przy podłodze do końca i dalej pod kątem 90 stopni wzdłuż tylnej ściany, tam kolejny zakręt i do przeciwnej skrzyni. Po dotarciu do jej końca, ostatni zakręt i przez otwór w skrzyni zaopatrzony trumowskim zamykanym wylotem (jak na fotce poniżej) na zewnątrz skrzyni, pod stolik. Reasumując, nowo nabytą rurą prawie, że zamknąłem kółeczko.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/truma_wylot.jpg)
Po posprzątaniu całego syfu, który się wziął nie wiem skąd, zająłem się rozplanowaniem lokalizacji czujników. I tak:
- 1 wystawiłem na zewnątrz
- 1 umieściłem w łazience,
- pozostałe 4 w skrzyniach (vide fotki) - numeracja liczona od lewej czyli 1 najdalej od pieca, 4 tuż przy
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_002.jpg)
Po spięciu wszystkiego do kupy i podłączenia się do raspberry pi zacząłem pomiary.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_014.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_003.jpg)
Zaplanowałem pomiary wg schematu:
- nadmuch trumy ustawiony na 3,
- grzanie trumy ustawione na max (nieco zmarzłem walcząc z rurą i układaniem czujników),
- otwarte oba wyloty powietrza (czyli ten w łazience i ten nowy, zamontowany na ścianie pionowej skrzyni, z nadmuchem pod stolik),
- podczas pomiarów drzwi do łazienki zamknięte,
- co 15 min pomiar temperatury w określonych lokalizacjach
- w 45 min zamykamy wylot w łazience
- w 75 min zamykamy wylot pod stołem
- w 90 min wyłączamy trumę (grzanie) i otwieramy wylot pod stołem, nadmuch wciąż włączony
- ocena wychłodzenia w kontrolnych pomiarach w 105 i 120 minucie
- w 120 min. wyłączenie nadmuchu
- no i na koniec, w 135 min pomiar już po wstawieniu przyczepy do garażu
Teraz to co najciekawsze.... wyniki![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
W stopniach C, z dokładnością do 3 miejsc po przecinku.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_wyniki.jpg)
Podsumowanie i wnioski
No właśnie.... może wspólnie przeanalizujemy wyniki pomiarów?
Rano, po dyżurze udałem się do sklepu i kupiłem rurę trumy 65 mm do rozprowadzania ciepłego powietrza. Z kalkulacji wynikało, że będę potrzebował ok. 5 m. Docelowo w/w rura (w jednym kawałku) miała być poprowadzona od truma ventu, przez otwór w ścianie skrzyni (a wcześniej szafy, rzecz jasna) do jej wnętrza. Dalej wzdłuż ściany, przy podłodze do końca i dalej pod kątem 90 stopni wzdłuż tylnej ściany, tam kolejny zakręt i do przeciwnej skrzyni. Po dotarciu do jej końca, ostatni zakręt i przez otwór w skrzyni zaopatrzony trumowskim zamykanym wylotem (jak na fotce poniżej) na zewnątrz skrzyni, pod stolik. Reasumując, nowo nabytą rurą prawie, że zamknąłem kółeczko.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/truma_wylot.jpg)
Po posprzątaniu całego syfu, który się wziął nie wiem skąd, zająłem się rozplanowaniem lokalizacji czujników. I tak:
- 1 wystawiłem na zewnątrz
- 1 umieściłem w łazience,
- pozostałe 4 w skrzyniach (vide fotki) - numeracja liczona od lewej czyli 1 najdalej od pieca, 4 tuż przy
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_001.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_004.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_002.jpg)
Po spięciu wszystkiego do kupy i podłączenia się do raspberry pi zacząłem pomiary.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_014.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_20131217_003.jpg)
Zaplanowałem pomiary wg schematu:
- nadmuch trumy ustawiony na 3,
- grzanie trumy ustawione na max (nieco zmarzłem walcząc z rurą i układaniem czujników),
- otwarte oba wyloty powietrza (czyli ten w łazience i ten nowy, zamontowany na ścianie pionowej skrzyni, z nadmuchem pod stolik),
- podczas pomiarów drzwi do łazienki zamknięte,
- co 15 min pomiar temperatury w określonych lokalizacjach
- w 45 min zamykamy wylot w łazience
- w 75 min zamykamy wylot pod stołem
- w 90 min wyłączamy trumę (grzanie) i otwieramy wylot pod stołem, nadmuch wciąż włączony
- ocena wychłodzenia w kontrolnych pomiarach w 105 i 120 minucie
- w 120 min. wyłączenie nadmuchu
- no i na koniec, w 135 min pomiar już po wstawieniu przyczepy do garażu
Teraz to co najciekawsze.... wyniki
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
W stopniach C, z dokładnością do 3 miejsc po przecinku.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/28_pomiar_temp/slides/slide_wyniki.jpg)
Podsumowanie i wnioski
No właśnie.... może wspólnie przeanalizujemy wyniki pomiarów?
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Ciekawe. Wygląda na to że wentylacja spełnia swoje zadanie i równomiernie rozprowadza ciepło. Przydał by się drugi pomiar ale bez wymiszonej cyrkulacji.
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Matko kochana - "inteligentny dom "
w prawdzie na kółkach , ale dom
A dawniej wystarczył namiocik jeden na ośmiu chłopa . ehhhh
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Thumbup :thumbup:](./images/smilies/icon_thumbup.gif)
A dawniej wystarczył namiocik jeden na ośmiu chłopa . ehhhh
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4380
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
vvarrior pisze:Ciekawe. Wygląda na to że wentylacja spełnia swoje zadanie i równomiernie rozprowadza ciepło. Przydał by się drugi pomiar ale bez wymiszonej cyrkulacji.
Wg tabelki w pierwszym schowku temperatura jest zawsze wyższa, stąd spodziewany wniosek, że im dalej tym oddawanie ciepła mniejsze. Jak by już komuś koniecznie zależało żeby było po równo można skorygować izolując część rury tam gdzie temperatura wyższa.
Robert, firma Truma niedługo zaprosi Cię abyś robił wykłady i szkolenia dla ich załogi;)
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Dziękuje wszystkim za posty.
Pierwsza sprawa. Po co to wszystko? Jak już czytaliście wcześniej rozpocząłem naukę elektroniki. A mam takie podejście do uczenia się czegoś nowego, że staram się doskonalić poznane wiadomości w praktyce. Stąd połączenie wiedzy dotyczącej obsługi linuxa w raspberry, znajomości zasad odczytu z pinów portu GPIO raspberry pi, równoległego połączenia czujników, zastosowania odp. opornika na połączeniu nóżek zasilającej i badanej czujnika.
Druga sprawa koszty. Wiem, że mając jakieś hobby nikt z nas nie liczy wydanych pieniędzy. Tak jest i chyba wszyscy się ze mną zgodzicie. O dziwo koszty w/w eksperymentu były całkiem znośne. Szczególnie biorąc pod uwagę potencjalnie ogromne zastosowania raspbbery jako najdroższego elementu badań. Czujnik DS18b20 to wydatek 2-3 zł za sztukę, kable 3 żyłowe ok. 2.5 zł za 1m. Czasu poświęconego na polutowanie, zabezpieczenie żywicą i testy nie liczę. Choć muszę przyznać, że to bardzo mile spędzony czas.
Trzecia sprawa dokładność pomiaru. Oczywiście, mam pełną świadomość czułości czujników, stąd pomimo zapisu 3 znaków po przecinku dokładność +/- 1C mi zupełności wystarczy.
Czwarta sprawa co dalej? Ano opracowanie wyników oraz podsumowanie eksperymentu. Planuje to napisać dzisiaj wieczorem i rzecz jasna podzielę się z Wami rezultatami.
No i na koniec pytanie czy coś jeszcze?
Owszem... W planach jeszcze jeden eksperyment o którym napiszę wkrótce.... Choć wojio (z karawaning.pl) już coś niecoś napisał![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mam na oku czujnik DHT11 czyli czujnik wilgotności i temperatury o charakterystyce:
- zakres pomiaru temperatury: 0 - 50 'C
- dokładność pomiaru temperatury: ±2,0 'C
- zakres pomiaru wilgotność: 20% - 95%RH
- dokładność pomiaru wilgotności: ±5,0%RH
Pierwsza sprawa. Po co to wszystko? Jak już czytaliście wcześniej rozpocząłem naukę elektroniki. A mam takie podejście do uczenia się czegoś nowego, że staram się doskonalić poznane wiadomości w praktyce. Stąd połączenie wiedzy dotyczącej obsługi linuxa w raspberry, znajomości zasad odczytu z pinów portu GPIO raspberry pi, równoległego połączenia czujników, zastosowania odp. opornika na połączeniu nóżek zasilającej i badanej czujnika.
Druga sprawa koszty. Wiem, że mając jakieś hobby nikt z nas nie liczy wydanych pieniędzy. Tak jest i chyba wszyscy się ze mną zgodzicie. O dziwo koszty w/w eksperymentu były całkiem znośne. Szczególnie biorąc pod uwagę potencjalnie ogromne zastosowania raspbbery jako najdroższego elementu badań. Czujnik DS18b20 to wydatek 2-3 zł za sztukę, kable 3 żyłowe ok. 2.5 zł za 1m. Czasu poświęconego na polutowanie, zabezpieczenie żywicą i testy nie liczę. Choć muszę przyznać, że to bardzo mile spędzony czas.
Trzecia sprawa dokładność pomiaru. Oczywiście, mam pełną świadomość czułości czujników, stąd pomimo zapisu 3 znaków po przecinku dokładność +/- 1C mi zupełności wystarczy.
Czwarta sprawa co dalej? Ano opracowanie wyników oraz podsumowanie eksperymentu. Planuje to napisać dzisiaj wieczorem i rzecz jasna podzielę się z Wami rezultatami.
No i na koniec pytanie czy coś jeszcze?
Owszem... W planach jeszcze jeden eksperyment o którym napiszę wkrótce.... Choć wojio (z karawaning.pl) już coś niecoś napisał
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mam na oku czujnik DHT11 czyli czujnik wilgotności i temperatury o charakterystyce:
- zakres pomiaru temperatury: 0 - 50 'C
- dokładność pomiaru temperatury: ±2,0 'C
- zakres pomiaru wilgotność: 20% - 95%RH
- dokładność pomiaru wilgotności: ±5,0%RH
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3846
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Choć jestem zwolennikiem tradycyjnych rozwiązań, jak np. kratki wentylacyjne (takich czujników nie mam nawet w domu
), to jestem pełen podziwu dla Twojego rozwiązania Robert. Dlaczego? Dlatego, że jeśli już zdecydowałeś się na instalowanie rur cieplnych pod łóżkami, to ten pomiar pomoże Ci tak je rozmieścić, żeby temperatura była wszędzie jednakowa - to "podoba się mojemu królewskiemu zadkowi", jak mawia król Julian
.
Ja w swojej cepce nie będę chyba szedł tak daleko, wystarczy mi założenie trumy i kratki wentylacyjne ale "wolnoć Robercie w swoim apartamencie". Fajna sprawa.
Np. takie http://allegro.pl/wylot-kratka-kremowa- ... 38415.html
Do wyboru i koloru![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Ja w swojej cepce nie będę chyba szedł tak daleko, wystarczy mi założenie trumy i kratki wentylacyjne ale "wolnoć Robercie w swoim apartamencie". Fajna sprawa.
przez CornBlumenBlau » Pn, 16 gru 2013, 09:39
Tomek, myślę że to genialne rozwiązanie, zarazem proste i na pewno w perspektywie dłuższego grzania wystarczy by podnieść temperaturę i wentylacje w schowkach bez dodatkowych instalacji. Już kombinuję jakich użyć kratek, by współgrały z ogólnym wystrojem a przy tym miały odpowiednią przepustowość.
Np. takie http://allegro.pl/wylot-kratka-kremowa- ... 38415.html
Do wyboru i koloru
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Z pewnym poślizgiem czas na opracowanie wyników i podsumowanie eksperymentu.
Jak się zapewne domyślacie część wniosków jest oczywista i nikogo nie zadziwi a część pomimo, że również jest do przewidzenia nico zaskakuje i daje do myślenia.
Zatem po kolei. Zaczniemy od wniosków oczywistych.
1) im dalej od pieca tym niższa temperatura,
- vide zapis czujników 1-4,
- jak pamiętacie 4 tuż wylocie rury z truma ventu, 1 wylot końcowy, najdalej od pieca
2) im krótsza rura tym szybciej i bardziej efektywnie nagrzewana przestrzeń
- vide zapis temperatur w łazience w porównaniu z pomiarami w skrzyniach - szczególnie czujki 1 i 2
- dla wyjaśnienia rura idąca do łazienki ma ok 1-1.5 m w porównaniu z rurą idącą w skrzyniach czyli 5 m.
- celem uzupełnienia informacji: truma vent posiada dwa rozgałęzione wyloty (w kształcie litery Y), oryginalnie wewnątrz była zamontowana namiastka przepustnicy zamykającej 1/2 obwodu, z możliwością przesuwania w jedno lub drugie ramię litery Y
- u mnie w/w przepustnica jest wymontowana (ponieważ była połamana)
3) przy pełnym (na max) ustawieniu grzania pieca, w ciągu pół h uzyskujemy zadowalającą temperaturę
- vide czujnik w łazience 22.5 C, skrzynie odpowiednio 15 i 18
- niestety brakuje zapisu z czujnika umieszczonego wewnątrz przyczepy
4) zamknięcie wylotu ciepłego powietrza w łazience w sposób znamienny indukuje spadek temperatury
- vide czujnik w łazience i spadek z 27 -> 22 C w zaledwie 15 min
5) zamknięcie obu wylotów, przy utrzymanym nadmuchu, powoduje spadek temperatury oraz wychłodzenie w łazience i w skrzyniach
- jedyny efekt uzyskany przy utrzymaniu nadmuchu, przy wyłączonych wylotach to wzrost temperatury samego pieca i podstawy szafy
- co może być korzystne o ile chcemy wysuszyć ciuchy ułożone na dolnych półkach szafy
6) pozostawienie otwartego wylotu oraz nadmuchu, przy wyłączeniu grzania, jeszcze przez pewien czas (ok 15-20 min) powoduje dalszy wzrost temperatury czyli efekt grzania utrzymuje się do czasu wychłodzenia elementu grzewczego pieca
7) przedłużone utrzymanie nadmuchu, przy wyłączonym grzaniu w dość szybkim czasie doprowadza do wychłodzenia ogrzewanych przestrzeni
- spadek jest najwyraźniejszy w najdalszym miejscu instalacji - vide czujnik 1 vs 4
Zatem czas najwyższy na wnioski i ew. zalecenia.
Na podstawie zebranych danych uważam, że:
1) włączenie nadmuchu przy zamkniętych wylotach nie ma sensu - jak to się mówi "para idzie w gwizdek",
2) przy maksymalnym poziomie grzania po 20-30 min uzyskujemy komfort termiczny we wszystkich pomieszczeniach oraz w skrzyniach a po wyłączeniu grzania jeszcze przez ok 15 min uzyskujemy efekt nagrzewania później wprost odwrotnie szybkie wychłodzenie
3) jeśli chodzi o samą rurę trumy
- nie są potrzebne żadne dodatkowe wyloty, dziurki itp sztuczki,
- sama rura nagrzewa się w stopniu wystarczającym do sprawnego podniesienia temperatury w skrzyniach,
- wylot na końcu rury koniecznie musi być otwarty - dzięki czemu sprawność grzania skrzyń jest maksymalna
4) zastosowane rozwiązanie (czyli przeprowadzenie rury 65 mm przez skrzynie w miejscu łączenia podłogi z ścianą) w bezdyskusyjny sposób niweluje ryzyko utrzymania się dużej różnicy temperatur między wnętrzem skrzyń a wnętrzem przyczepy, dzięki czemu nie będzie tendencji do zawilgocenia spodniej powierzchni materaca
Czy coś jeszcze? Jak najbardziej. W moim odczuciu, w eksperymencie brakuje mi kilku rzeczy. I tak:
1) konieczny dodatkowy czujnik mierzący zmiany temperaturę wewnątrz przyczepy,
2) wymagana pewna modyfikacja protokołu badawczego w zakresie ustawień grzania, nadmuchu i ustawień wylotów
- zastosowane parametry czyli grzanie na max, nadmuch na 3 są wysoce efektywne, ale mają pewne niedogodności tzn. hałas dmuchawy i max. zużycie gazu
- do zastanowienia się czy nie powinniśmy ustawić nadmuchu na 1 a grzanie na 2?
- czy pozostawienie w pełni otwartych wylotów jest korzystne? może lepiej pozostawić w pełni otwarty wylot wewnątrz przyczepy a wylot w łazience w pozycji półzamkniętej (50%)? dlaczego tak? ano dlatego, aby uzyskać równomierne ogrzanie łazienki i pozostałych przestrzeni wnętrza przyczepy
Co dalej?
Na podstawie w/w wyników pomiarów oraz przemyśleń wydaj się sensownym zmodyfikowanie protokołu badań jak poniżej:
1) grzanie ustawione na 2,
2) nadmuch na 1
3) wylot w łazience półprzymknięty, wylot w przyczepie w pełni otwarty,
4) czujnik zewnętrzny wykorzystany tylko na początku badania, później istotniejsza jest ocena temperatury wewnątrz przyczepy
5) automatyczny pomiar co 2-3 min z zapisem do bazy danych
6) wygenerowany graficzny rozkład temperatur w formie wykresu zależności temp. od czasu
Jeśli macie jakieś uwagi i dodatkowe propozycje modyfikacji protokołu proszę pisać.
Jak się zapewne domyślacie część wniosków jest oczywista i nikogo nie zadziwi a część pomimo, że również jest do przewidzenia nico zaskakuje i daje do myślenia.
Zatem po kolei. Zaczniemy od wniosków oczywistych.
1) im dalej od pieca tym niższa temperatura,
- vide zapis czujników 1-4,
- jak pamiętacie 4 tuż wylocie rury z truma ventu, 1 wylot końcowy, najdalej od pieca
2) im krótsza rura tym szybciej i bardziej efektywnie nagrzewana przestrzeń
- vide zapis temperatur w łazience w porównaniu z pomiarami w skrzyniach - szczególnie czujki 1 i 2
- dla wyjaśnienia rura idąca do łazienki ma ok 1-1.5 m w porównaniu z rurą idącą w skrzyniach czyli 5 m.
- celem uzupełnienia informacji: truma vent posiada dwa rozgałęzione wyloty (w kształcie litery Y), oryginalnie wewnątrz była zamontowana namiastka przepustnicy zamykającej 1/2 obwodu, z możliwością przesuwania w jedno lub drugie ramię litery Y
- u mnie w/w przepustnica jest wymontowana (ponieważ była połamana)
3) przy pełnym (na max) ustawieniu grzania pieca, w ciągu pół h uzyskujemy zadowalającą temperaturę
- vide czujnik w łazience 22.5 C, skrzynie odpowiednio 15 i 18
- niestety brakuje zapisu z czujnika umieszczonego wewnątrz przyczepy
4) zamknięcie wylotu ciepłego powietrza w łazience w sposób znamienny indukuje spadek temperatury
- vide czujnik w łazience i spadek z 27 -> 22 C w zaledwie 15 min
5) zamknięcie obu wylotów, przy utrzymanym nadmuchu, powoduje spadek temperatury oraz wychłodzenie w łazience i w skrzyniach
- jedyny efekt uzyskany przy utrzymaniu nadmuchu, przy wyłączonych wylotach to wzrost temperatury samego pieca i podstawy szafy
- co może być korzystne o ile chcemy wysuszyć ciuchy ułożone na dolnych półkach szafy
6) pozostawienie otwartego wylotu oraz nadmuchu, przy wyłączeniu grzania, jeszcze przez pewien czas (ok 15-20 min) powoduje dalszy wzrost temperatury czyli efekt grzania utrzymuje się do czasu wychłodzenia elementu grzewczego pieca
7) przedłużone utrzymanie nadmuchu, przy wyłączonym grzaniu w dość szybkim czasie doprowadza do wychłodzenia ogrzewanych przestrzeni
- spadek jest najwyraźniejszy w najdalszym miejscu instalacji - vide czujnik 1 vs 4
Zatem czas najwyższy na wnioski i ew. zalecenia.
Na podstawie zebranych danych uważam, że:
1) włączenie nadmuchu przy zamkniętych wylotach nie ma sensu - jak to się mówi "para idzie w gwizdek",
2) przy maksymalnym poziomie grzania po 20-30 min uzyskujemy komfort termiczny we wszystkich pomieszczeniach oraz w skrzyniach a po wyłączeniu grzania jeszcze przez ok 15 min uzyskujemy efekt nagrzewania później wprost odwrotnie szybkie wychłodzenie
3) jeśli chodzi o samą rurę trumy
- nie są potrzebne żadne dodatkowe wyloty, dziurki itp sztuczki,
- sama rura nagrzewa się w stopniu wystarczającym do sprawnego podniesienia temperatury w skrzyniach,
- wylot na końcu rury koniecznie musi być otwarty - dzięki czemu sprawność grzania skrzyń jest maksymalna
4) zastosowane rozwiązanie (czyli przeprowadzenie rury 65 mm przez skrzynie w miejscu łączenia podłogi z ścianą) w bezdyskusyjny sposób niweluje ryzyko utrzymania się dużej różnicy temperatur między wnętrzem skrzyń a wnętrzem przyczepy, dzięki czemu nie będzie tendencji do zawilgocenia spodniej powierzchni materaca
Czy coś jeszcze? Jak najbardziej. W moim odczuciu, w eksperymencie brakuje mi kilku rzeczy. I tak:
1) konieczny dodatkowy czujnik mierzący zmiany temperaturę wewnątrz przyczepy,
2) wymagana pewna modyfikacja protokołu badawczego w zakresie ustawień grzania, nadmuchu i ustawień wylotów
- zastosowane parametry czyli grzanie na max, nadmuch na 3 są wysoce efektywne, ale mają pewne niedogodności tzn. hałas dmuchawy i max. zużycie gazu
- do zastanowienia się czy nie powinniśmy ustawić nadmuchu na 1 a grzanie na 2?
- czy pozostawienie w pełni otwartych wylotów jest korzystne? może lepiej pozostawić w pełni otwarty wylot wewnątrz przyczepy a wylot w łazience w pozycji półzamkniętej (50%)? dlaczego tak? ano dlatego, aby uzyskać równomierne ogrzanie łazienki i pozostałych przestrzeni wnętrza przyczepy
Co dalej?
Na podstawie w/w wyników pomiarów oraz przemyśleń wydaj się sensownym zmodyfikowanie protokołu badań jak poniżej:
1) grzanie ustawione na 2,
2) nadmuch na 1
3) wylot w łazience półprzymknięty, wylot w przyczepie w pełni otwarty,
4) czujnik zewnętrzny wykorzystany tylko na początku badania, później istotniejsza jest ocena temperatury wewnątrz przyczepy
5) automatyczny pomiar co 2-3 min z zapisem do bazy danych
6) wygenerowany graficzny rozkład temperatur w formie wykresu zależności temp. od czasu
Jeśli macie jakieś uwagi i dodatkowe propozycje modyfikacji protokołu proszę pisać.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4380
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Proponuję zmierzyć temperaturę przyczepy w jej środkowej części ale w dwóch miejscach. Powiedzmy na około 150cm wysokości i tuż przy podłodze. Bardzo mnie ciekawi wynik pomiaru z użyciem takiego bajeru jak trumawent.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 16 / 1542 km
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Dzisiaj po długiej przerwie zająłem się pracami wykończeniowymi.
Przed Bieszczadami udało się wykończyć sufit i oświetlenie w łazience.
Dzisiaj czas przyszedł na sufit w pozostałej części przyczepy.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_011.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_010.jpg)
Nie wiedziałem, że jest to taka czasochłonna robota.
Przez cały dzień udało się jedynie częściowo wykończyć sufit.
To przymierzanie, docinanie, wyrównywanie poziomu, uszczelnianie i wyciszanie pianką... kanał.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140408_003.jpg)
Przed Bieszczadami udało się wykończyć sufit i oświetlenie w łazience.
Dzisiaj czas przyszedł na sufit w pozostałej części przyczepy.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_011.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_010.jpg)
Nie wiedziałem, że jest to taka czasochłonna robota.
Przez cały dzień udało się jedynie częściowo wykończyć sufit.
To przymierzanie, docinanie, wyrównywanie poziomu, uszczelnianie i wyciszanie pianką... kanał.
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140408_001.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140408_002.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140408_003.jpg)
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Korzystając z 2 dni wolnego udało się nieco popchnąć do przodu prace wykończeniowe.
Dokończyłem sufit, podłączyłem włączniki oświetlenia (do odp. listw ledowych), doinstalowałem oświetlenie szafy z dedykowanym odrębnym włącznikiem.
Wstępnie przemierzyłem szafę i szafkę kuchenną. W pierwszym wolnym dniu po świętach biorę się za półki w szafie i szafce kuchennej.
Poniżej kilka fotek...
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_001.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_013.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_017.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_015.jpg)
Dokończyłem sufit, podłączyłem włączniki oświetlenia (do odp. listw ledowych), doinstalowałem oświetlenie szafy z dedykowanym odrębnym włącznikiem.
Wstępnie przemierzyłem szafę i szafkę kuchenną. W pierwszym wolnym dniu po świętach biorę się za półki w szafie i szafce kuchennej.
Poniżej kilka fotek...
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_001.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_013.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_017.jpg)
![Obrazek](http://eth.pl/fotki/n132/remont/20_working_in_progress/slides/slide_20140419_015.jpg)
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
Witam wszystko fajnie i bardzo nowocześnie wygląda,czy myślałeś już coś o frontach do szafek jak i z czego zrobisz?
- robert
- Administrator
- Posty: 2976
- Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
pawlo fiona n126e pisze:Witam wszystko fajnie i bardzo nowocześnie wygląda,czy myślałeś już coś o frontach do szafek jak i z czego zrobisz?
Cały czas myślę.... i dalej nie wiem
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- pawlo fiona n126e
- Fanklubowicz
- Posty: 945
- Rejestracja: czwartek, 15 sie 2013, 19:52
- Lokalizacja: Mielec
Re: Mój remont czyli 100 pytań do i relacja z prac
robert pisze:pawlo fiona n126e pisze:Witam wszystko fajnie i bardzo nowocześnie wygląda,czy myślałeś już coś o frontach do szafek jak i z czego zrobisz?
Cały czas myślę.... i dalej nie wiem
Pracuję obecnie w firmie która zajmuje się produkcją mebli,a obecnie dokładnie lakierowaniem frontów.Część tych frontów nadawała by się do wykorzystania w naszych przyczepkach ponieważ są bardzo lekkie,ze względu na wykorzystanie w nich tzw.płyciny w niektórych rodzajach mebli potrzebujemy zastosować taki front.Ogólnie produkcja tego rodzaju mebli prawdopodobnie będzie się zbliżała ku końcowi ze względu na przemijającą modę.Z tego co się orientuję nie jest to zbyt kosztowny frot i jest robiony na wymiar.Temat na majówkę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości