Remont mojej zapieksy (n126e)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Robcio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 400
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2014, 13:13
Lokalizacja: Lublin

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Robcio » środa, 11 maja 2016, 17:05

I mamy kolejny przyklad na to, jak glupie przepisy wymuszaja absurdy.

Kupic nowa butle mozna, ale napelnic ja lub wymienic to juz niekoniecznie :-(

Naskrobane Tapatalk'iem.
Obrazek
SQ8KMY via Icom D-Star

Awatar użytkownika
tomtoy
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 316
Rejestracja: wtorek, 5 lut 2013, 01:47
Lokalizacja: WSC

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: tomtoy » środa, 11 maja 2016, 17:15

I jak tu nie łamać prawa? W tym kraju trzeba będzie chyba zawsze kombinować!

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 5549
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: RAFALSKI » środa, 11 maja 2016, 17:17

Macie rację, trzeba kombinować, żeby nie zwariować. Dla mnie zakaz napełniania to żart.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Benior » środa, 11 maja 2016, 17:35

hola, hola Ja po prostu wymieniłem butlę bez żadnych kombinacji.
a to, że głupie czasem przepisy mamy to już inna sprawa

przyjedziesz na zlot do Lublina to będzie okazja wymienić butle :mrgreen:

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 11 maja 2016, 17:40

Co do butli - u mnie w okolicy nie ma problemu z wymianą, natomiast myślę że z oddaniem niezalegalizowanej w dodatku czerwonej będzie problem. Dowiem się.

Dzisiaj wróciwszy z pracy otworzyłem browarka i polazłem mierzyć o co chodzi z tymi oponami i nadkolami. Za jasnego na spokojnie wydaje się, że jednak nie ma tragedii, ale może się mylę to mnie sprowadźcie na ziemię :)

Po pierwsze przyczyna jest jasna i nie trzeba było nic precyzyjnie mierzyć - rzeczywiście buda jest o centymetr przesunięta w stosunku do ramy w prawo, stąd lewe nadkole jest o 1cm "węższe" od zewnątrz cepki. Mam oś hamowaną, co dodatkowo ogranicza przestrzeń na manipulację rozmiarem opony.

Dokładne pomiary mówią, że:
- między płaszczyzną wyznaczoną przez zewnętrzny bok opony, a płaszczyzną pionową wyznaczoną przez laminat jest około 10mm "wolnego" dla lewego koła
- między płaszczyzną wyznaczoną przez zewnętrzny bok opony, a płaszczyzną pionową wyznaczoną przez laminat jest około 20mm "wolnego" dla prawego koła

Obydwie strony osi przy swobodnym obciążeniu osi bez podpór siadają symetrycznie - tzn. nie ma tak że jedna strona cepki jest niżej niż druga.

Czyli podsumowując w uproszczeniu - lewe koło ma od zewnątrz 1cm luzu między oponą a laminatem.
Prawe koło zaś - 2cm.

Jak widać, różnica jest i ta różnica mnie wystraszyła. Załączam fotki jak to wygląda - brzeg opony na fotkach jest wyznaczony przez listewkę o grubości 9mm, nie wiem czy na tych fotkach cokolwiek zobaczycie bo ciężko sensownie telefonem zrobić tam zdjęcia. Pierwsze zdjęcie to lewe koło, drugie - prawe.

Podsumowując temat - WYDAJE MI SIĘ że powinno być ok w praktyce, ale jeśli się mylę to napiszcie.
Załączniki
WP_20160511_004.jpg
LEWE KOŁO - TO KTÓRE BUDZIŁO MOJE OBAWY
WP_20160511_006.jpg
Prawe koło
Ostatnio zmieniony środa, 11 maja 2016, 17:52 przez stachu_gda, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Robcio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 400
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2014, 13:13
Lokalizacja: Lublin

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Robcio » środa, 11 maja 2016, 17:44

...u nas ok, ale sa miejsca, w ktorych jest problem. Wymienic nie ma gdzie, napelnic legalnie nie wolno, ale nowa butle kupic mozesz - absurd :-/

Tak jak Tomek pisze... zawsze trzeba kombinowac ;)

Naskrobane Tapatalk'iem.
Obrazek
SQ8KMY via Icom D-Star

Awatar użytkownika
RAFALSKI
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 5549
Rejestracja: czwartek, 15 lip 2010, 16:27

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: RAFALSKI » środa, 11 maja 2016, 17:44

Moim zdaniem będzie dobrze, 1cm luzu wystarczy.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Benior » środa, 11 maja 2016, 17:51

Tak głośno myślę ...... podłóż lewarek pod wahacz i winduj tylko nie wiem czy się schowa.
Posmaruj rant koła np. kremem, pastą do zębów no czymkolwiek i zobaczysz czy ociera jak podniesiesz do góry.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 11 maja 2016, 17:54

Benior pisze:Tak głośno myślę ...... podłóż lewarek pod wahacz i winduj tylko nie wiem czy się schowa.
Posmaruj rant koła np. kremem, pastą do zębów no czymkolwiek i zobaczysz czy ociera jak podniesiesz do góry.


Nie schowa się. Właśnie o to chodzi że do schowania potrzeba mocnego "uderzenia" od spodu. Na chwile obecną co mi się wydaje sensowne, to po pierwszych 10 czy 20 kilometrach sprawdzić czy są jakiekolwiek ślady obcierki.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Benior » środa, 11 maja 2016, 17:58

to podnieść delikatnie, podłożyć jakieś klocki pod wahacz i bujać
Jedna osoba w środku i buja a druga kręci kołem.

Awatar użytkownika
Robcio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 400
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2014, 13:13
Lokalizacja: Lublin

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Robcio » środa, 11 maja 2016, 19:15

...kiedy sprawdzalem jakie kola zmieszcza sie do Enki, to zaganialem do przyczepy 5 doroslych osob, ktore mialy za zadanie rytmicznie rozbujac przyczepe gora-dol... ja na dole obserwowalem co sie dzieje w okolicach nadkola.

Wierz mi, ze przy takim tescie zobaczysz dokladnie czy bedzie obcierac czy nie :)

Naskrobane Tapatalk'iem.
Obrazek
SQ8KMY via Icom D-Star

BobBudowniczy
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: BobBudowniczy » środa, 11 maja 2016, 20:22

Robcio pisze:...u nas ok, ale sa miejsca, w ktorych jest problem. Wymienic nie ma gdzie, napelnic legalnie nie wolno, ale nowa butle kupic mozesz - absurd :-/

Tak jak Tomek pisze... zawsze trzeba kombinowac ;)

Naskrobane Tapatalk'iem.


W Krakowie zostawiasz starą (czerwoną butlę) a odbierasz zieloną/niebieską już pełną z legalizacją koszt 2kg - 40zł, 3kg-45zł (w tym 20zł za legalizację reszta za gaz)

Nie skorzystałem z ich usług i raczej już nie skorzystam :D

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 374
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Mobil-Zasada » środa, 11 maja 2016, 22:20

Spokojnie kolo sie mieści i powinno byc dobrze. :)
Ale zrób test jak koledzy podpowiadają i jak juz uporasz sie z remontem to mala przejażdżkę po okolicy i bedziesz miał pewność.
Ciągnik: VOLVO S60 II D3 (do sprzedania)
Ciągnik: Skoda Superb 2 Combi 2.0TDi
Przyczepa: N126ES

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » czwartek, 12 maja 2016, 07:37

Wczoraj moi drodzy zainstalowałem kuchenkę i zlew, dziś nabędę wężyki i woda będzie podłączona. Czy podpowiecie mi jaka powinna być wewnętrzna średnica węża odpływowego? Bo zapomniałem zmierzyć i nie wiem jaki dziś nabyć.
Ogólnie jestem niezadowolony z podłączenia gazu bo jednak wąż który kupiłem do szafki wydaje mi się być za delikatny, i chyba poszukam jakiegoś pancerniejszego, ale już w sklepie stacjonarnym a nie przez neta, coby samemu "wymacać" czy jest naprawdę mocny i ma grube ścianki.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2619
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » piątek, 13 maja 2016, 08:01

Wczoraj udało mi się podłączyć wodę, tzn. podpiąć pompkę, pedał i kran i to przetestować.
Przyszła też redukcja kątowa z butli turystycznej na klasyczny reduktor z igazu, podłączyłem ostatecznie kuchenkę - starałem się tak ukształtować wąż w szafce żeby się nie przecierał, zobaczymy co z tego będzie. W każdym razie wczoraj dziewicze odpalenie kuchni się powiodło, nic nie wybuchło :)

Powiedzcie mi czy jest jakiś sprytny "fabryczny" patent na ułożenie tych trzech blach ocynkowanych na czas niekorzystania z kuchni? Bo Największa blacha (z tyłu kuchni) ładnie się kładzie na kuchenkę, ale nie wiem czy producent przewidział jakieś eleganckie złożenie bocznych blach czy nie.

Wywaliłem z lampy przedsionka oryginalną żarówkę 21 klasyczną i wstawiłem ledową z 30 diodami 5050, kosztowała prawie tyle co pół lampy ale będzie oszczędniej.

Jako ciekawostkę powiem, że mam cały czas dach podniesiony żeby zapachy poremontowe wietrzały, i osy zrobiły sobie u mnie gniazdo w szafce nad kuchnią. Potem wrzucę fotkę, dziś po pracy będę musiał im wytłumaczyć że muszą się eksmitować :)
Załączniki
WP_20160512_004.jpg
Gniazdo os
Ostatnio zmieniony piątek, 13 maja 2016, 08:15 przez stachu_gda, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości