vvarrior pisze:kooba pisze:A żeby już całkiem elegancko było to polecam założenie w holowniku gniazda 13 pin i porządne podłączenie zasilania, a nie jakieś partyzanckie rozwiązania z lewej pozycji.
Tak właśnie myślę o drugim gnieździe 13PIN bo 7-ka musi zostać do towarówki i innych które czasem targam za sobą.
Generalnie założenie było takie żeby doładowywać akumulator pokładowy podczas transferu z miejsca na miejsce ale jeszcze nie mam dociągniętego grubego przewodu z akumulatora holownika do gniazda i są spore spadki napięć na wiązkach w samym samochodzie.
Że też przy solarze na dachu przychodzą Ci jeszcze takie pomysły do głowy. Jak tak dalej pójdzie to będziemy odstawiać nadwyżkę prądu do sieci, haha

Po co obcążać dodatkowo alternator? Pomyśl: zapalone światła w holowniku plus do tego w przyczepie, jak gorąco włączona klima i nawiewy, radyjko musi grać-wiadomo i do tego drugi akumulator do ładowania i pasek piszczy. Brakuje jeszcze lodówki na 12v i spalanie o 1l/100km większe. A przecież można inaczej, na spokojnie doładować z prostownika przed wyjazdem za parę groszy

a na wyjazdach korzystać ze słoneczka
A to zasilanie awaryjne oswietlenia wnętrza budki z lewej pozycji może nie do końca praktyczne, ale na pewno na krótkie siusiu w trasie pomysłowe.