N132 - remont daleki od oryginału

czyli nasza walka z przyczepą...
grzesiek0

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: grzesiek0 » niedziela, 25 paź 2015, 21:26

Widzę że w twojej przyczepie występują te same dolegliwości co w mojej mimo że twoja jest 7 lat młodsza.

Pusta buda z podłogą i tapicerką u mnie ważyła równe 500kg. 150kg na meble wydaje się że to dużo, ale w rzeczywistości to mało, a nawet bardzo mało.
U mnie przyczepa bez wyposażenia takiego jak lodówka, kibelek, zlew, czy inne pierdoły miała naciska na kulę około 30 kilogramów.Z przodu tylko łóżko piętrowe.

Nic tylko życzyć wytrwałości.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » niedziela, 25 paź 2015, 21:48

Z jakich materiałów robiłeś meble, ściany itd? Osobiście myślę o sklejce z filmem. Jeszcze rozgryzam temat sandwicza czy jak to pisze. Mój dostawca ma taki w ofercie ale muszę rozgryźć temat.

Nacisk na kulę zawsze można ciut wyregulować wodą w kufrze i 20-30kg możemy dołożyć lub ująć.

grzesiek0

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: grzesiek0 » niedziela, 25 paź 2015, 22:48

Benior pisze:Z jakich materiałów robiłeś meble, ściany itd? .

Szkielet mebli mam zrobiony z listewek 20x20 sosnowych. Na łóżkach oczywiście większe przekroje.
Na to płyta HDF. I to nie jest dobry materiał na meble, poza wagą no i ceną. Na pewno sklejka będzie dużo lepsza.
Ściany mam wyłożone panelem zagrzejnikowym i remontówką. Sufit panel. Z sufitu jestem zadowolony, ze ścian już mniej.

Mnie trochę zniechęcił stan zewnętrzny przyczepy. Na pierwszy rzut oka kilkanaście pajączków. Najgorsze były pajączki przy listwach aluminiowych. pod żelkotem (chyba tak to się nazywa) była "pusta przestrzeń". Żelkot odchodził płatami w tym miejscu.
Jak dasz radę w miarę szybko zrzucić budę z ramy to mogę zorganizować ci taniej ocynk ogniowy ramy. 8)

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » niedziela, 25 paź 2015, 22:56

grzesiek0 pisze:jak dasz radę w miarę szybko zrzucić budę z ramy to mogę zorganizować ci taniej ocynk ogniowy ramy


się zastanawiam robić czy nie :roll:

grzesiek0

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: grzesiek0 » niedziela, 25 paź 2015, 23:02

Benior pisze:
grzesiek0 pisze:jak dasz radę w miarę szybko zrzucić budę z ramy to mogę zorganizować ci taniej ocynk ogniowy ramy


się zastanawiam robić czy nie :roll:


Najpierw zdejmij budę, a potem stwierdzisz że nie masz wyjścia. Też się zastanawiałem czy ocynkować.
W jakim stanie masz dyszel?
I tak musisz wypiaskować bo nie wiadomo co masz pod rdzą i farbą.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » środa, 28 paź 2015, 20:54

Strasznie podobają mi się lampy tylne ledowe takie jak na zdjęciu.
Podobno może samochód ich nie widzieć bo mają za małe napięcie. Na prądzie się nie znam i się go boję ale zczaić nie mogę, że nagle prąd który płynie przez przewód obraża się na lampę bo jest ledowa :lol:
Spotkaliście się z czymś takim?

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: vvarrior » środa, 28 paź 2015, 23:00

Świecić będą ale samochód może płakać że nie świeci i kontrolka(jeśli jest) przepalonej żarówki też będzie świecić. Ale to też zależy jaki samochód. Chodzi w uproszczeniu o to że samochód sprawdza co jakiś czas przez ułamek sekundy czy jest jakieś obciążenie na przewodach idących do lampy - w tym wypadku żarówki. Jeśli w tym wypadku zamiast żarówki głupi komputer stwierdza że coś jest ale nie żarówka tylko dioda o mniejszym poboże prądu to myśli że coś jest nie tak i sygnalizuje przepalenie. Ale w przyczepce jeśli podpięta przez moduł haka nie powinno być problemu raczej.

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5813
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: kooba » środa, 28 paź 2015, 23:59

No nie do końca. Jak zapiąłem do Sharana przyczepę ze światłami ledowymi to prawidłowo działał tylko stop. Reszta świateł to była jedna wielka choinka.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: vvarrior » czwartek, 29 paź 2015, 00:22

A masz przez moduł haka czy ze świateł samochodu? W passacie jak podpiąłem pod światła samochodu tak jak miałem w oplu to dyskoteka była i bez ledów.

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » czwartek, 29 paź 2015, 08:16

W hultaju zakładali mi moduł haka więc rozumiem że powinno wszystko pięknie świecić :D

ttaber
Posty: 196
Rejestracja: piątek, 29 sie 2014, 10:22

Re: Odp: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: ttaber » czwartek, 29 paź 2015, 08:59

Niektóre lampy led mają takie ustrojstwo co powoduje nieznaczny pobór prądu, tak aby lampa była wykryta przez moduł rec. Poszukaj w necie, przy opisie lamp led znajdziesz takie info. Ja laik, pewnie nie precyzyjnie opisałem.

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 373
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Mobil-Zasada » czwartek, 29 paź 2015, 10:35

To że masz moduł to nic nie znaczy. Po prostu Twój samochód wymaga modułu, bo gdyby się podłączyć bezpośrednio pod lampy to byłby problem ze wskazaniami elektroniki.
Ale będziesz wiedział czy wszystko działa dopiero wtedy, jak podłączysz przyczepę. (przypadek Roberta)

Ja natomiast mam stary samochód z roku 96. Nie podłączałem się ani pod lampy bezpośrednio ani poprzez moduł. Zrobiłem "swój moduł". Po prostu wszystkie potrzebne mi przewody (8 sztuk) mam podłączone przez przekaźniki. Mam po prostu dekorację ośmiu przekaźników w bagażniku i pajęczynę kabli. Wszystko po to aby odseparować instalację auta od przyczepy. Przyczepa ciągnie prąd bezpośrednio z akumulatora samochodu grubym przewodem, a nie poprzez cieniutkie przewodziki tylnych lamp samochodu.
Ciągnik: VOLVO S60 II D3 (do sprzedania)
Ciągnik: Skoda Superb 2 Combi 2.0TDi
Przyczepa: N126ES

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » czwartek, 29 paź 2015, 12:18

Czyli trzeba zaryzykować i kupić.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Benior » czwartek, 29 paź 2015, 19:21

Czy ktoś stosował w okna żaluzje plisowane?

Awatar użytkownika
Nacia
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1203
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 13:08
Lokalizacja: Sieradz

Re: N132 - remont daleki od oryginału

Postautor: Nacia » czwartek, 29 paź 2015, 19:44

Benior pisze:Czy ktoś stosował w okna żaluzje plisowane?

Na pewno rewelacja ale jak w użytkowaniu :roll: Też myślałam o takich jak zamawialiśmy te "normalne" :D Spróbuj jak się sprawdzą to i my pomyślimy o zmianie :lol:
To nie prawda, że tylko żółwie i ślimaki wędrują ze swoimi domkami po świecie.
Rzucam wszystko i jadę w Bieszczady :)
N126n, Golf Plus 1,9 TDI Touran 1,9TDI
2016 - 75 / 6892 km
2017 - 85 / 6820 km
2018 - 81 / 4651 km
2019 - 65 / 4476 km
2020 - 71 / 3230 km


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości