
126C z 1979 roku, stała 8 lat nie ruszana, aż pojawił się człowiek który chce powrócić jej blask dawnych dni.
Co chce zrobić?
Cały remont środka, w raczej nowoczesnej lini plus lodówka i ewentualnie Truma.
Nadwozie pozostawiam w klasycznym stylu- Biała burta i cytrynki na oponach.
Muszę wymienić tylną szybę bo niestety pękła, zobaczymy jak sprawa wygląda z układem jezdnym.
Nadwozie z daleka po umyciu wygląda całkiem przyjemnie, natomiast z bliska jest trochę gorzej, w niektórych miejscach pajączki w innych małe wżery. Zobaczymy jaka będzie koncepcja, czy nowy lakier czy tylko małe poprawki.
W ostatnią sobotę Stanisława została umyta, a ze środka pozbyłem się wszystkiego i dalej pewnie wywale elekryke (pójdzie nowa) i wymienię podłogę.
Cel to początek lipca i tego się trzymam

Co jakiś czas będę wrzucać nowe aktualizację

Kilka fotek:
Tak wyglądała zaraz po moim zainteresowaniu się sprawą :)