 
 Fotki:




Na ten moment tyle. Pracę rozpocznę już teraz, co by mieć pewność, że zdążę przed sezonem. Pierwszy etap, to wywalenie całej elektryki zewnętrznej i zrobienie jej od nowa. Następne będzie wnętrze tzn. wywalenie mebli i zerwanie podłogi. Widać, że ktoś wcześniej próbował wykleić wnętrze remontówką, ale bez docieplenia i wyszło to masakrycznie. Plus jest taki, że po oderwaniu kawałka jest czysty, doczyszczony ze starej gąbki laminat, a więc nie będę musiał nic szorować.
Jak już kiedyś wspomniałem maleństwo nie ma hamulca najazdowego. W dowodzie widnieje radnosny wpis 'składak', ale... No właśnie. Po dokładnym przyjżeniu się zauważyłem, że oś jest razem z bębnami. Koszta zainstalowania hamulca ograniczją się do zakupu urządzenia najazdowego i jakiś linek.
Kolejna rzecz, która trochę mnie dziwi i irytuje jednocześnie to wysokość dyszla. N126e bardzo ładnie prezentowała się z Nubirą, natomiast tutaj dyszel trochę pieje w górę. Myślę, że sporo da wymiana kół i tutaj moje pytanie: Jak rozmiar mogę wstawić i czy będzie problem jak wstawię 13" o rozstawie 4x100?






 
 



 , co mają papiery przyczepy do ustalenia sprawcy kolizji... Dodatkowo przy zapiętej przyczepie OC idzie z auta a nie cepki także, co-najwyżej mogą się czepiać samochodu... lub stanu technicznego przyczepy (oświetlenie itd) no chyba, że towarówka była nieodpowiednio załadowana - nie dałeś czerwonej szmaty na wystającym poza jej obrys ładunku  czy coś. Skrobnij coś więcej bo mnie to zaciekawiło
 , co mają papiery przyczepy do ustalenia sprawcy kolizji... Dodatkowo przy zapiętej przyczepie OC idzie z auta a nie cepki także, co-najwyżej mogą się czepiać samochodu... lub stanu technicznego przyczepy (oświetlenie itd) no chyba, że towarówka była nieodpowiednio załadowana - nie dałeś czerwonej szmaty na wystającym poza jej obrys ładunku  czy coś. Skrobnij coś więcej bo mnie to zaciekawiło