Ponieważ nie mam więcej zdjęć z pierwszego etapu budowy, dodaję stan końcowy przed pierwszym wyjazdem.
Jak widać na zdjęciu łazienka dostała drzwi obite tym samym materiałem co przednia i tylna ściana przyczepy. Pierwotnie chciałam je przykryć tylko tkaniną, ale ze względu na częste otwieranie mokrymi rękoma, ruch dzieci itp. Wybrałam trwalszy materiał.
Łóżka dla dzieci zbudowałem według wzoru użytkownika Murano. Górne łóżko można złożyć, dzięki czemu dolne łóżko może służyć jako siedzisko ze stolikiem. Górne łóżko będę przerabiać ze względu na większą wagę, planuję ponownie zastosować laminat w połączeniu z XPS a fornirem.
Duże łóżko posiada pełnowymiarowy materac o szerokości 140 cm. Wysokość materaca to 18 cm, skład pianek to T3/T4 PUR + 1 cm płyta z włókna kokosowego. Łóżko w tym wymiarze zapewnia bardzo dobry komfort nawet osobie o wzroście 196 cm i jego żonie o wzroście 179 cm

. Jednocześnie materac jest wysoki dokładnie do dolnej krawędzi okna, dzięki czemu można wygodnie wystawić stopę za okno w upalną noc

Na tym zdjęciu widać okrągłość łazienki, a także okno MPK visionvent, które serdecznie polecam każdemu, kto chciałby zmienić oryginalny otwór w Ence. Mimo, że nie posiada możliwości otwierania jak okno Heki, wygląda na znacznie mocniejsze i posiada doskonały pasywny system wentylacji.
I ogólny widok przyczepy na dzień przed pierwszym wyjazdem.
Na początku mojego wątku obiecałem, że będę prowadził dokładne zapisy czasu spędzonego na odbudowie, więc oto krótkie podsumowanie:
Od zakupu przyczepy do pierwszego wyjazdu minęło 10 miesięcy i 13 dni.
Łączny czas pracy
515 godzin, czyli około 64 8-godzinnych dni roboczych.
Całkowity koszt odbudowy
4186 € (19 700 zł) Nie obejmuje ceny przyczepy
Nie umieszczam tu tych kwot tylko na pokaz. Moim celem jest pokazanie osobie, która może myśleć o przebudowie niewiadówki jako taniej i łatwej zabawie na dwa weekendy, że to nie jest takie proste.
Chociaż wynikowa kwota jest wypaczona przez niezwykle drogie materiały, nie byłaby o połowę mniejsza nawet przed inflacją i obecnym kryzysem.
Oczywiście ten post nie jest ostatnim w tym wątku, czekam aż stopnieje śnieg i jadę dalej. Planuję dodać pełnowymiarowe ogrzewanie, porządne rolety, lodówkę, wysuwaną kuchnię zewnętrzną i wiele innych rzeczy.
Do zobaczenia na wiosnę, przyjaciele
