Czy na pewno gaz w przyczepie?

Tylko sprawdzone porady, które warto zaprezentować Fanklubowiczom
sookinsyn

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: sookinsyn » czwartek, 27 lip 2017, 19:13

Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk :)
Załączniki
Uwaga_Gaz_plynny_5m_strefy_bezpieczenstwa_uzywanie_otwartego_ognia_wzbronione-14678343951252604849.jpg
Uwaga_Gaz_plynny_5m_strefy_bezpieczenstwa_uzywanie_otwartego_ognia_wzbronione-14678343951252604849.jpg (24.22 KiB) Przejrzano 8647 razy

Awatar użytkownika
Fiacior75
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1934
Rejestracja: niedziela, 7 cze 2015, 22:02
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Fiacior75 » czwartek, 27 lip 2017, 23:41

sookinsyn pisze:Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk :)

Ha ha ha od tygodnia, zaglądam do tego wątku i nareszcie widzę najlepsze zdjęcie ha ha ha ale się uśmiałem :lol: :lol: :lol: jak coś to ja zamawiam takie dwie tabliczki :lol:......
FB - Weselny Fiat 125p


Fiat125 1975r
Komar231B
N-250

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » piątek, 28 lip 2017, 08:09

sookinsyn pisze:Na następne spotkanie zamówię kilka sztuk :)


Dla każdego gazownia to powinno być obowiązkowe!

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » piątek, 1 wrz 2017, 17:46

W tym wątku pasuje idealnie :

oko pisze:kolejna tragedia w niewiadówce: http://www.tvn24.pl/68-latek-nie-zyje-j ... 102,s.html



Komentarze ?

Awatar użytkownika
Murano
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 7014
Rejestracja: poniedziałek, 22 kwie 2013, 20:17
Lokalizacja: Zabrze

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Murano » piątek, 1 wrz 2017, 18:26

Paczek pisze:W tym wątku pasuje idealnie :

oko pisze:kolejna tragedia w niewiadówce: http://www.tvn24.pl/68-latek-nie-zyje-j ... 102,s.html



Komentarze ?

Jak ja to wiedziałem, że nie odpuścisz. Ale akurat w tym przypadku to bardzo uzasadnione.
Poczekajmy jednak na więcej szczegółów.
Jako pewniak obstawiam brak jakichkolwiek czujników.
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » piątek, 1 wrz 2017, 18:56

Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.



... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2601
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: stachu_gda » piątek, 1 wrz 2017, 19:07

Paczek pisze:
Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.



... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?

W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujesz ;)

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: dworek » piątek, 1 wrz 2017, 19:10

Paczek pisze:

... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?

Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.

Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » piątek, 1 wrz 2017, 20:23

stachu_gda pisze:
Paczek pisze:
Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.



... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?

W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujesz ;)


dworek pisze:
Paczek pisze:

... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?

Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.

Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.


Czyli co ? Nic się nie stało ?

Awatar użytkownika
__ArroW__
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1494
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2016, 19:48
Lokalizacja: Stary Toruń CTR

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: __ArroW__ » sobota, 2 wrz 2017, 08:42

Paczek pisze:
stachu_gda pisze:
Paczek pisze:
Murano pisze: ...
Niemniej jednak sprawcą na 99% był gaz i nie zamierzam wnikać w szczegóły. Jest to jednak kolejny powód aby nie oszczędzać na bezpieczeństwie.



... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


Tam gdzie był wypadek, to ci państwo pewnie AC by ciągnęli na lewo z linii energetycznej jak rozumiem, tak?

W domu też nie masz gazu bo się boisz? Tak z ciekawości pytam, bo i tak jak każdy czytający to forum wiem że prowokujesz ;)


dworek pisze:
Paczek pisze:

... i powrócić do pewnego i sprawdzonego zasilnia 230 V AC


... pamiętasz jak umarł Jacek Chmielnik ?

Cywilizacja to piąty żywioł, jak nie gaz i nie prąd to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.

Nie prowadzę statystyk ale śmię twierdzić, że jadąc samochodem po ulicy bardziej narażam życie aniżeli śpiąc w przyczepie z włączonym Carverem.


Czyli co ? Nic się nie stało ?


Stało się, każda tragedia jest niemiłą informacją tym bardziej, że to w przyczepie i prawdopodobnie przez gaz...

Niestety spora ilość idzie w koszta i olewa coś takiego jak czujnik, gro użytkowników już montuje lub ma zamiar montować czujniki gazu, według mnie to zmniejsza ryzyko przynajmniej o 50%. Ja od zawsze pamiętam posiadanie gazu w domu, do dziś użytkuje go również sam w mieszkaniu swoim i nie uważam, że to zło, trzeba potrafić to użytkować z głową, a instalację jeśli odbudowujemy w przyczepie to również ją kontrolować jeśli nie robimy z nowych podzespołów (choć i nowe potrafią puścić).
N126E + Volvo V50 2.0 136PS 2007r.
Remont zapiekanki - MaNdArYnA
2019 - 1311 km - 8 nocy
2017 - 530 km - 4 noce w Taborach - 2 noce w Pałacach :lol:

naal

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: naal » sobota, 2 wrz 2017, 08:52

A tak zapytam Michał: wymieniłeś w 132 tą aluminiową rurę kominową? Z tego co pamiętam to rok temu zwracałem Ci na to uwagę.

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » sobota, 2 wrz 2017, 14:46

naal pisze:A tak zapytam Michał: wymieniłeś w 132 tą aluminiową rurę kominową? Z tego co pamiętam to rok temu zwracałem Ci na to uwagę.


Dzięki przyjacielu za troskę - wiem , ze na Tobie mogę polegać !
Nie wymieniłem , bo .... nie użytkuje gazu.
Mam lodówkę "gazową" - użytkuje wyłącznie na 230 V ,
mam Trumę - w ogóle nie włączam - gdyby nie dziury ( jakie o niej pozostaną ) to bym zdemontował
W Netto będzie od 7-go płyta indukcyjna 2 KW za 90 zł ( bodajże) - zamienię ją z kuchenką gazową.

Ten czujnik gazu , który mi kiedyś ściągnąłeś - ma zastosowanie w domu !

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: reflexes » sobota, 2 wrz 2017, 16:15

Wypadki z gazem się zdążają czy to w domach czy przyczepach. Nie ma co histeryzować, bo na całe szczęście zdążają się bardzo rzadko. Przykro, że znowy ktoś zginął ale to tym bardziej powinno nas uczulić na to, żeby instalacji pilnować, sprawdzać i dbać o jej dobrą kondycję, a nic się nie stanie. Kropką nad i powinien być czujnik gazu i czadu zamontowany zgodnie ze sztuką i można spać spokojnie. Miałem elektryczną budę i nigdy więcej. Tylko gaz+solar daje pełną swobodę i niezależność.

Awatar użytkownika
Paczek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4544
Rejestracja: czwartek, 2 kwie 2009, 21:23
Lokalizacja: Opoczno

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: Paczek » sobota, 2 wrz 2017, 17:52

reflexes pisze:Wypadki z gazem się zdążają czy to w domach czy przyczepach. Nie ma co histeryzować, bo na całe szczęście zdążają się bardzo rzadko. Przykro, że znowy ktoś zginął ale to tym bardziej powinno nas uczulić na to, żeby instalacji pilnować, sprawdzać i dbać o jej dobrą kondycję, a nic się nie stanie. Kropką nad i powinien być czujnik gazu i czadu zamontowany zgodnie ze sztuką i można spać spokojnie. Miałem elektryczną budę i nigdy więcej. Tylko gaz+solar daje pełną swobodę i niezależność.



Możesz rozwinąć myśl ?

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10869
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Czy na pewno gaz w przyczepie ?

Postautor: reflexes » sobota, 2 wrz 2017, 18:16

A co tu rozwijać. Z mojej niewiadówki wywaliłem cały gaz i miałem wszystko na 230V. Kuchenka elektryczna, lodówka tylko na prąd, wożenie dodatkowego grzejnika to pomyłka, brak możliwości zrobienia kawy, obiadu w trasie też. Pamiętam jak zaczynałem remont i ludzie mnie przekonywali żeby zostawić gaz a ja byłem mądrzejszy i chciałem zrobić po swojemu, bo bałem się gazu w przyczepie. Brak gazu i kibla oraz brak możliwości dorobienia go (musiałbym robić remont na nowo) były powodami dla których się jej pozbyłem. Kupiłem pieczarkarnię i dzisiaj korzystam z uroków gazu i fotowoltaiki w 100%. Przedłużacz wożę ale to tylko z przyzwyczajenia i tak w razie gdyby (rok temu zjarał mi się regulator od solara na wakacjach). O zaletach gazu przekonałem się jadąc na ostatnie wakacje gdy w podróży spędziliśmy ponad 33 godziny. Wcześniej takich długich tras nie robiłem więc też nie doceniałem takich luksusów.


Wróć do „Sprawdzone Porady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości