Re: Poradnik mały dla dużych
: wtorek, 14 sie 2018, 01:41
Jeszcze dwa zdjęcia z montażu łóżka. Wszystko dopasowane jak trzeba.
Nogi łózka od strony przedniego okna zostały zmodernizowane w taki sposób, by uwzględnić krzywiznę przedniej ściany.
Wzmocniłem je i ściąłem ukośnicą pod odpowiednim kątem. Teraz można skakać po łóżku.
Innej drogi nie było.
Została dosyć duża wolna przestrzeń pomiędzy przednią ścianą a łóżkiem ale to nadrobi już sam, sztywny materac i nie ma mowy, by można było odczuć jakieś niedogodności
Szerokość stelaża to dokładnie 120 cm a szerokość materaca 130 cm (celowe rozwiązanie i brałem to pod uwagę robiąc zakupy).
Powiem tak, że łóżko nieprzykręcone do podłogi leży i nawet nie drgnie.
Dopasowałem je w taki sposób, by przód wspierał się dokładnie na drewnianych wzmocnieniach ścian bocznych, co uniemożliwi przesunięcie stelaża podczas ostrzejszych hamowań. Przód natomiast ma na tyle luzu, by nie doszło do obijania się o przednią ścianę.
Szczelina pomiędzy ścianą boczną a łóżkiem (nie można tego dawać na styk, lub na ciasno, gdyż buda pracuje podczas jazdy)
Powiem jeszcze na koniec, że taki stelaż ma kilka zalet. Najważniejsza zaleta to amortyzacja i to, że mamy do dyspozycji całą, wolną przestrzeń pod łóżkiem, bez przegród, słupków, wzmocnień.
Jak nie było zamontowanego łóżka, to powiem, że przyczepa sprawiała wrażenie dużej. Teraz po montażu już jest dosłownie mikroskopijna.
Nogi łózka od strony przedniego okna zostały zmodernizowane w taki sposób, by uwzględnić krzywiznę przedniej ściany.
Wzmocniłem je i ściąłem ukośnicą pod odpowiednim kątem. Teraz można skakać po łóżku.
Innej drogi nie było.
Została dosyć duża wolna przestrzeń pomiędzy przednią ścianą a łóżkiem ale to nadrobi już sam, sztywny materac i nie ma mowy, by można było odczuć jakieś niedogodności
Szerokość stelaża to dokładnie 120 cm a szerokość materaca 130 cm (celowe rozwiązanie i brałem to pod uwagę robiąc zakupy).
Powiem tak, że łóżko nieprzykręcone do podłogi leży i nawet nie drgnie.
Dopasowałem je w taki sposób, by przód wspierał się dokładnie na drewnianych wzmocnieniach ścian bocznych, co uniemożliwi przesunięcie stelaża podczas ostrzejszych hamowań. Przód natomiast ma na tyle luzu, by nie doszło do obijania się o przednią ścianę.
Szczelina pomiędzy ścianą boczną a łóżkiem (nie można tego dawać na styk, lub na ciasno, gdyż buda pracuje podczas jazdy)
Powiem jeszcze na koniec, że taki stelaż ma kilka zalet. Najważniejsza zaleta to amortyzacja i to, że mamy do dyspozycji całą, wolną przestrzeń pod łóżkiem, bez przegród, słupków, wzmocnień.
Jak nie było zamontowanego łóżka, to powiem, że przyczepa sprawiała wrażenie dużej. Teraz po montażu już jest dosłownie mikroskopijna.