Płyta to zwykla HDF znana jako pilśniowa - taka jak "plecy" w meblach. W hurtowniach meblowych do wyboru, do koloru tną a jaki wymiar chcecie.
Sufit zlozony z 2 kawalkow plyty - 1 w zyciu nie wejdzie. Lacza sie na szyberdachu ladna listewka tez z hurtowni. Szyber jest rozkrecany wiec zalozylem plyty i dopiero potem wycialem otwor na szyberdach, skrecilem i trzyma. Foto:

Z przodu,tylu i nad kuchnia dociskaja szafki. Przy drzwiach opiera sie na duzej szafie. Foto:



Miedzy przednimi szafkami a szyberdachem zamontowalem listewke a do niej wkretami plyte.

Nastepnie calosc pokrylem styropianem. Sa to styropianowe maty zagrzejnikowe w rolce. Przykleilem na klej z pistoletu aluminiowa folia do gory - lepiej trzymalo. Tzn trzyma na tyle ze nie odpadlo przed zalozeniem plyty. Efekt super dach sie nie nagrzewa a w nocy nie ucieka cieplo podczas dogrzewania grzejnikiem.

A tak to wyglada w szafkach

UWAGI PO ! ROKU
1.Nalezy zastosowac z przodu 2 listwy a nie 1 - w zimie od wilgoci plyta lekko sie ugiela, malo widoczne ale nie jest tak jak planowalem.
2. Miedzy duza szafa a tylnymi szafkami tzn mad wejsciem tez z 1 wkret dobrze zastosowac.
3. Najwazniejsze. Koniecznie trzeba umocowac plyte nad duza szafa. Sama szafe w razie potrzeby obciac - nie moze dotykac szafa do plyty poniewaz przyczepa pracuje. W efekcie mam wytarcie zrednicy ok 1-2cm w rogu gdzie plyte dopychala szafa. Nie bede juz tego rozbieral i zastosuje podkladke moze z jakiegos filcu czy czego pod kolor ale jak ktos robi od poczatku musi to poprawic.
WIecej grzechow nie pamietam


Przy oknie przednim i tylnym tez miala byc ta HDF ale szkoda mi bylo uszczelek. Zalozylem inne firanki i zaslonki po czym stwierdzilem ze jest ladnie i moze byc biala
